Pomóżcie poszukać roweru :) crossowego dla kobiety

[Waski]

Tu już po ptokach ale jakby ktoś zajrzał w przyszłości to odradzam rowery z damska ramą. maja gorsza stabilność niż męskie.

Zgadzam się z Tobą Maćku ale ten z sakwami jeździł raczej nie będzie a jeśli miałby to szybciej ja dodatkowe dwie założę do Czołga ....
Rower jest bardziej do jazdy po mieście i w jego okolicy a jeśli jakiekolwiek wypady to na lekko.
Co prawda, jak zobaczysz w pierwszy post to jako wzór dałem taki z obniżoną ramą ale wyszedł taki. Daj proszę  jakąś linkę do wspomnianych przez Ciebie Wheelerów bo z ciekawości chciałbym sobie luknąć

[łatośłętka]

/.../ Kwestia odczuć to indywidualna sprawa.

Odradzałeś "zakup rowerów z damską ramą".
Mają mieć gorszą stabilność.

Wskazałem z "damską" ramą o stabilności/sztywności lepszej (119 Nm/o) od wielu "męskich".
Przykładów (konkretnych szt. modeli) jest więcej.

Nie wygląd ramy "damska - męska" informuje o stabilności (w tym - przydatności do jazdy obładowaną/ym sakwami), tę determinuje lecz odp. wartość zmierzona, zwłaszcza sztywności główki ramy.

[Borafu]

Łatosiu, no pewnie że są damki sztywniejsze od niektórych rowerów męskich, ale nie ma siły - przy tej samej klasie wykonania (materiały, rodzaj i jakość łączeń itd) i damka będzie albo cięższa albo bardziej wiotka. 

[yoshko]

Tak jak z kabrioletem aby zachować sztywność trzeba dać materiał w innym miejscu.

[łatośłętka]

Borafu, yoshko:

Sprostowałem wydźwięk wypowiedzi "ramy damskie są bardziej wiotkie, męskie bardziej sztywne" - kontekst kształtu.

Więcej: informacja "ogólnie (damskie od męskich) są miększe" w kontekście sytuacji zakupu pod sakwy jest mało ścisła, wprowadza w błąd, nic nam nie daje, bowiem choćby:

a) patrz wyżej (mój wpis wyżej),
b) "ogólnie" to 1 szt. jeszcze nikt nie kupił, zawsze kupuje tę konkretną 1 szt.; sztywność/wiotkość ramy konkretnie kupowanej nie jest wypadkową wiotkości/sztywności sztuk ram wszystkich przez ilość sztuk ram wszystkich - sztywności/wiotkości rozkład na wszystkie szt. ram nie jest równomierny.

Twardej cechy "wiotkość" z pojęcia "damka" wyprowadzić nie można, tę tej przypisać.

Czy/ile rower-damka będzie cięższa, tego, Borafu, przecież wiesz, kształt samej ramy nie determinuje - ta zwyczajowo stanowi ok. 20 procent łącznej wagi roweru.

Wiotkości sprzyjający damski kształt ramy kompensuje się/kompensować można rodzajem materiału, tego cechami, kształtem/wielkością/grubością przekrojów, technologią obróbki, spawów łączeniem, wzmocnieniami i te pe.


To wszystko napisałem, by ktoś niskiego wzrostu se nie pomyślał: no to mam przechlapane - wobec sytuacji wzrostu, obaw o zahaczenie o górną rurę, niepewności w trzymaniu równowagi na jednośladzie i te pe to je się tylko na damki kwalifikuję. Te zaś pod sakwy są miękkie, wszystko się majta, się wywalę, połamię ... Pierniczę - zostaję w domu.

A przecież choć "ogólnie/powszechnie" tak jest, być może, konkretnie już nie, więc - być nie musi.

 

[RS]

Sprostowałem wydźwięk wypowiedzi "ramy damskie są bardziej wiotkie, męskie bardziej sztywne" - kontekst kształtu...

...Twardej cechy "wiotkość" z pojęcia "damka" wyprowadzić nie można, tę tej przypisać...

Dziwne zatem, że tak mało damek jest na poważnych wyścigach kolarskich.
Najlepiej porównywać porównywalne (rozmiar, waga, materiał, technologia), a w takim przypadku damka z tradycyjnym "diamentem" nie ma szans.
Gdyby było inaczej, to od kilkudziesięciu lat jeździlibyśmy na ramach o jakimś innym kształcie, se myślę.

[łatośłętka]

Dziwne zatem, że tak mało damek jest na poważnych wyścigach kolarskich.

Kontekstem tematu nie są rowery wyścigowe.
Kontekstem tematu nie jest maks. możliwa do wyciągnięcia sztywność, niska waga, przymioty inne diamentów versus damki.
Kontekstem jest rower użytkowo-turystyczny, przesłanie: powodem zmiany roweru przez żonę, siostrę, córkę był fakt, rower stary był "damką", więc kolebał; kolebanie bierze się z kształtu ramy.
Moim zdaniem - tak nie jest; przykład wskazałem

Najlepiej porównywać porównywalne (rozmiar, waga, materiał, technologia), a w takim przypadku damka z tradycyjnym "diamentem" nie ma szans.

Najlepiej porównywać konkretna damka, konkretny diament, konkretne oczekiwania, konkretne potrzeby, konkretne możliwości. Db. przy tym mieć na względzie, osoby wzrostu niskiego, obaw pełne, diamentem błysnąć nie mają jak - są bez szans. Damkę też można chcieć mieć, np. podróżnicy/czki wieku zaawansowanego.

Gdyby było inaczej, to od kilkudziesięciu lat jeździlibyśmy na ramach o jakimś innym kształcie, se myślę.

Wskazywałem: "ogólnie" sprowadź do "konkretnie", ujrzysz różnorodność kształtów ram. Nie bez powodu przeważają diamenty, nie bez powodu migają i damki. 

Sytuację ciut możemy odwrócić: gdyby nie było zapotrzebowania (rowery na podróże) na dobre, sztywne damki, - wobec braku możliwości zbytu - takich by nie robili.

[Viracocha]

Dziwne zatem, że tak mało damek jest na poważnych wyścigach kolarskich.

Kontekstem tematu nie są rowery wyścigowe.
Kontekstem tematu nie jest maks. możliwa do wyciągnięcia sztywność, niska waga, przymioty inne diamentów versus damki.
Kontekstem jest rower użytkowo-turystyczny, przesłanie: powodem zmiany roweru przez żonę, siostrę, córkę był fakt, rower stary był "damką", więc kolebał; kolebanie bierze się z kształtu ramy.
Moim zdaniem - tak nie jest; przykład wskazałem

Kontekstem tematu nie są rowery za 1500€, a do 3000 zł., o czym można w pierwszym poście przeczytać. Wg bardzo optymistycznego kursu Złotego zaświeciłeś przykładem  . Sorry, że się tak wtrącam, ale nie lubię manipulacji  . Gorsze zachowanie damek w tej kwocie względem "kolebania" to raczej reguła.

[RS]

Nie znam się, więc chętnie się wypowiem 

...

Najlepiej porównywać porównywalne (rozmiar, waga, materiał, technologia), a w takim przypadku damka z tradycyjnym "diamentem" nie ma szans.

Najlepiej porównywać konkretna damka, konkretny diament, konkretne oczekiwania, konkretne potrzeby, konkretne możliwości. Db. przy tym mieć na względzie, osoby wzrostu niskiego, obaw pełne, diamentem błysnąć nie mają jak - są bez szans. Damkę też można chcieć mieć, np. podróżnicy/czki wieku zaawansowanego.
...

Ja generalizowałem, co zawsze jest dla kogoś/czegoś krzywdzące.
Jeśli zadasz konstruktorowi zaprojektowanie ramy w określonej sztywności i wielkości oraz limicie wagowym (bez określenia "damska/męska"), to nawet nie przyjdzie mu do głowy bawić się z damkami, bo będą one albo cięższe, albo droższe (inny materiał, inne przekroje rur itd.), albo będzie problem ze spełnieniem jakiegoś parametru.
Oczywiście da się zrobić stosunkowo sztywną damkę (jakoś tak trochę nekrofilsko się robi). Oczywiście nie wszyscy szukają sztywności albo niskiej wagi. Oczywiście zbyt wiele zmiennych, by spór był łatwo rozwiązywalny.

[łatośłętka]

Viracocha:

Ale jaka manipulacja? Gdzie, w czym tej się dopatrujesz?
Przykład velotrauma znam - nie musiałem szukać, po ten więc sięgnąłem.

Podnosisz, w cenie do ok. 3 tys. pln nie można kupić sztywnej damki?

Wpisy Sedymena, vooy.macieja można odczytać - wobec kształtu ramy, damki mają pływać.
Ja podnoszę - twardego związku przyczynowo-skutkowego nie ma. Damki mogą być, są też sztywne.

Że raczej reguła (il. szt. damek łącznie, w tym znacznie więcej kolebiących od sztywnych), temu i ja przecież nie przeczę.

Podważam sugestię: a) z damką masz kłopot (bo damka), b) przeskocz na diament, będzie sztywniej.

Tylko tyle, a zaraz pójdziemy na noże (już imputujesz "manipulację").


Czujących się zmanipulowanymi, innymi przepraszam.
Wyłączam się.


Edit:

RS - dzięki za polubowność wpisu.
Jest, jak piszesz. Żadnym zdaniem stan/okoliczności, jak te opisujesz, nie kwestionowałem.

[Waski]

Do brzegu, do brzegu Panowie....

[Viracocha]

(...) Wpisy Sedymena, vooy.macieja można odczytać - wobec kształtu ramy, damki mają pływać.

Twój natomiast wpis można odczytać, że to trzeci rodzaj prawdy, bo damki projektuje się inaczej. Wszystko poparte przykładem (pierwszym z brzegu rowerkiem, jaki Ci się akurat nawinął  ), twardymi danymi liczbowymi, itp. Problem w tym, że to nie jest pierwszy z brzegu rowerek, a parametrów, sztywności, którymi tak chętnie szafujesz, często nie sposób wydobyć od sprzedawców. Damki może i projektuje się inaczej, ale to nie jest na pewno normą, szczególnie w podanym pułapie cenowym. W tym kontekście cenniejsze wydają mi się uwagi, które dość skutecznie storpedowałeś  .

(...)Że raczej reguła (il. szt. damek łącznie, w tym znacznie więcej kolebiących od sztywnych), temu i ja przecież nie przeczę.

Czyli właściwie się zgadzamy, a poszło prawie na noże  . Gwoli ścisłości - nie było to moim zamiarem, znaczy - prawie na noże...

[Viracocha]

(...) Wpisy Sedymena, vooy.macieja można odczytać - wobec kształtu ramy, damki mają pływać.

Twój natomiast wpis można odczytać, że to trzeci rodzaj prawdy, bo damki projektuje się inaczej. Wszystko poparte przykładem (pierwszym z brzegu rowerkiem, jaki Ci się akurat nawinął  ), twardymi danymi liczbowymi, itp. Problem w tym, że to nie jest pierwszy z brzegu rowerek, a parametrów, sztywności, którymi tak chętnie szafujesz, często nie sposób wydobyć od sprzedawców. Damki może i projektuje się inaczej, ale to nie jest na pewno normą, szczególnie w podanym pułapie cenowym. W tym kontekście cenniejsze wydają mi się uwagi, które dość skutecznie storpedowałeś  .

(...)Że raczej reguła (il. szt. damek łącznie, w tym znacznie więcej kolebiących od sztywnych), temu i ja przecież nie przeczę.

Czyli właściwie się zgadzamy, a poszło prawie na noże  . Gwoli ścisłości - nie było to moim zamiarem, znaczy - prawie na noże i tak naprawdę, to wcale tego tak nie odbieram...
[/quote]

[Król Julian]

I tym właśnie żyje internet i fora. A wątki maja po kilka stron "niczego". Damki się "kolebią". I jest to oczywisty fakt. Ale może, jak twierdzi łatosięta, są takie modele, które "nie". Może? Nie potwierdzam i nie zaprzeczam. Nie zmienia to jednak banalnego faktu w odniesieniu do 90% "zwykłych damek", że są mało stabilne. Że wiele osób, które zaczęły je używać pod sakwami rezygnuje z nich. A cała dyskusja jest o tym, że ktoś gdzieś, kiedyś wyprodukował taką magiczną. Pewnie tak.. Logika mówi, że jeżeli sobie postawimy taki cel to jest wykonalne. I co z tego? I tak zdecydowana większość nie jest sztywna pod obciążeniem.
Damka ma swoje zalety, ale i wady. Jak pod sakwy, to wady przeważają.

[Waski]

To teraz z podobnym zaangażowaniem poproszę o dyskusję na temat blotnikow :-)