Dolnośląski maj

[Kot]

Było wszystko: przelotne ulewy i kilkugodzinny, ciągły deszcz; błękitne niebo oraz ołowiane napompowane wodą chmury, przed którymi uciekałam.

Były piękne miasteczka jak np. Świdnica, jak i sprawiający wrażenie kompletnej ruiny rynek w Wiązowie.

Silny wiatr, trzymający niemal w miejscu, był kontrastem dla mglistego, spokojnego poranka.

A nawierzchnie? Nowy asfalt? Łaciata i dziurawa szosa? Kamienny bruk? A może… teren?

Nie musiałam pomiędzy niczym wybierać - dostałam wszystko .
Zapraszam do poczytania relacji z dolnośląskiej majóweczki:

Tekst: http://kot.bikestats.pl/1575469,Dolnoslaski-maj-1.html i kolejne

Zdjęcia: https://goo.gl/photos/iHbD7jTK4nHBxC9w7

Mapki - pod każdym z opisanych dni.

[skrzysie.k]

Przyjemny wypad krajoznawczo-gminy ;-) Sudety jak zwykle piękne i mokre ...

A przy okazji, ten worek co go wozisz na bagażniku, to ile ma objętości?

[Kot]

Worek ma 20 litrów.

[vuki]

Różowa linka zabezpieczająca nie dziwi
Co to za wstążki na sztachetach? Ślub ktoś brał?

[Kot]

Te wstążki to "maik-gaik" wiosenne, majowe ozdoby. Gdy jechałam przez wioski, to część już sobie wesoło furkotała na wietrze, a część ludzie dopiero zakładali. Na płoty, na drzewa, krzewy. Najczęściej z kolorowej krepy, czasem zwykłe wstążki. Aby było wiosennie, kolorowo, radośnie. Trochę o tym w necie: https://pl.wikipedia.org/wiki/Gaik

[średni]

Fajnie Kocie pojeździłaś.Sudety i Kotlina Kłodzka zawsze tęsknię za domem jak widzę takie fotki,fakt że jeszcze dużo do zrobienia tam mają,nie które gminy.Pogoda widzę nie rozpieszczała nikogo,ani Ciebie,ani mnie,ale w Bieszczadach.Deszcz,błoto i straszne mgły dopadły także mnie.

[hajduczek]

Bardzo fajna wycieczka
Ja także miałam w planach majówkę w tamtych rejonach, chciałam zwiedzać zamki dookoła Sudetów, ale z przyczyn obiektywnych musiałam zmienić termin wycieczki na bliżej nieokreślony.
Marzenko, jeszcze raz życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia i już czekam na kolejne relacje i fotorelacje z wycieczek/maratonów  

[marek.dembowski]

Kocie, fajny, kilkudniowy wypad . Widzę, że odwiedziłaś wiele ciekawych miejsc. Chociaż pogoda Cię nie rozpieszczała. Wielkie uznanie za przetrwanie chłodu i deszczu, których jak wiem, bardzo nie lubisz.
Sporo gmin nałapałaś podczas tego wyjazdu ale patrząc na Twoją mapkę jeszcze trochę Ci zostało. Musisz więc szybko wrócić do zdrowia i na rower

[EASYRIDER77]

ten rejon kiedyś zwiedzałem to też  miałem taką pogodę na majówkę.

pięknie opisane, kot z formy nie schodzisz i zdjęciowo i opisowo.

pozdrawiam i szybkiego powrotu do zdrowia życzę

[Kot]

Średni - ale glina, czyścić z tego rower - nie zazdroszczę 

Basia - dzięki. Tereny są tam ładne i na zamki też można trafić.

marek.dembowski - nie lubię takiej pogody, gdy jest zimno, wieje i pada. Jeśli mam jechać w złej pogodzie, to wolę jednak deszcz, niż silny wiatr. Gmin jeszcze zostało mi sporo do odwiedzenia. To bardzo fajna zabawa - na całe lata.

Easyrider - dzięki. Zdrowie na razie się nie poprawia. Dziś równy tydzień od urazu i boli mocniej niż wczoraj. Tymczasem po mniej więcej 7  miesiącach zimna, zrobiła się wreszcie dobra pogoda. W normalnych warunkach bym siedziała teraz w pracy i niecierpliwie czekała końca dnia, by wsiąść w jakiś pociąg i wyjechać z rowerem na weekend. A tak... niestety.

[emes]

Kocie, następnym razem jak będziesz planowała spać w deszczu po krzakach tuż obok domu moich rodziców (i do niedawna mojego), to może daj wcześniej znać? Chyba że tak lubisz, to wtedy się nie wtrącam

[jgkmarcin]

Tak sobie myślę - że przelałem hektolitry potu tam gdzie Ty "przefrunęłaś" (Przełęcz Rędzińska) 

[MichałD]

Ładna trasa i super klimatyczne fotki z dobrze znanych terenów.

[Kot]

emes - byłam przekonana, że jesteś na jakimś dalszym wyjeździe i nie ma Cię we Wrocławiu. Poza tym ja zawsze trochę się boję, czy nie będę przeszkadzać

jgkmarcin - ja nie "przefrunęłam" lecz przeszłam.

MichałD - to chyba najlepszy możliwy komplement - pochwała zdjęć od osoby, która dobrze zna fotografowane tereny. Dzięki!