Autor Wątek: Branderburgia z dzieckiem (przyczepką)  (Przeczytany 1077 razy)

Offline Mężczyzna pawelpodroznik

  • Wiadomości: 245
  • Miasto: Gajówka, Pogórze Izerskie
  • Na forum od: 18.04.2014
    • http://www.MagiczneIzery.pl
Branderburgia z dzieckiem (przyczepką)
« 19 Maj 2017, 21:13 »
Cześć
mamy urlop 8-18 czerwca i myślimy nad pierwszym wyjazdem z 6 miesięcznym dzieckiem w przyczepce.
Wyszukałem informację, że może warto zobaczyć Berlin i pojeździć na północ od Berlina, tj. północna Branderburgia i całe pojezierze.

Wstępny plan to zostawić auto w Berlinie wsiąść w pociąg do Schwerin i stamtąd spokojnie po 30-60 km dziennie jechać przez pojezierza do Berlina.

Czy ktoś z Was tam był? Jakie macie opinie? U nas spanie po campingach.
--
Rower to moja wielka pasja :) Wszystkich pasjonatów zapraszam na piękne Pogórze Izerskie. Są tu świetne trasy na każdy rodzaj roweru. Dla rowerzystów zawsze znajdę miejsce na namiot i podpowiem moje ulubione szlaki :)

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010

Offline Mężczyzna pawelpodroznik

  • Wiadomości: 245
  • Miasto: Gajówka, Pogórze Izerskie
  • Na forum od: 18.04.2014
    • http://www.MagiczneIzery.pl
To mnie właśnie zainspirowało, ale wiele więcej informacji nie ma.
--
Rower to moja wielka pasja :) Wszystkich pasjonatów zapraszam na piękne Pogórze Izerskie. Są tu świetne trasy na każdy rodzaj roweru. Dla rowerzystów zawsze znajdę miejsce na namiot i podpowiem moje ulubione szlaki :)

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
a co konkretnie Ci brakuje?

Ja tam w tym rejonie nie byłem, ale możesz zapytać/napisać do Szy.

Ja po prostu bym pojechał.

Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6060
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Właśnie wróciliśmy stamtąd, z trzydniowego wypadu. Tam generalnie niczego nie brakuje, infrastruktura dla takiego rodzinnego wyjazdu jest tak przyjazna, że bardziej być nie może. Napisz, co Cię interesuje, a może podpowiemy, gdzie jechać. Zabytki, czy też podnośnia w Niederfinow (robi niesamowite wrażenie, polecam), małe miasteczka czy też berliński moloch (który - jak komuś nie przeszkadza zgiełk dużego miasta - dobrze się zwiedza z roweru)?
Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

csx

  • Gość
Infrastruktura wymarzona na rodzinne wyjazdy, a Niederfinow faktycznie warte zobaczenia. Mogę tylko zwrócić uwagę na to, że często w małych miasteczkach czy wsiach, może nie być otwartego sklepu spożywczego - zwłaszcza w weekend. Trzeba na to z góry wziąć poprawkę i będzie ok. Ceny kempingów nie są wygórowane, z reguły jednak prysznice są płatne dodatkowo 1 Eu "od wejścia". Warto mimo wszystko zaopatrzyć się w mapę z zaznaczonymi szlakami rowerowymi.

Offline Mężczyzna pawelpodroznik

  • Wiadomości: 245
  • Miasto: Gajówka, Pogórze Izerskie
  • Na forum od: 18.04.2014
    • http://www.MagiczneIzery.pl
dzięki za odpowiedzi.

Nas głównie interesuje NATURA, ew. małe klimatyczne miasteczka. Muzea niechętnie. Ciekawe miejsca zdecydowanie tak. Niederfinow wpisuję na listę jako koniecznie do zobaczenia.

Wolimy jechać wzdłuż jeziora niż wzdłuż muru berlińskiego. Sam Berlin odwiedzimy ale na 1,5 dnia, tyle wystarczy...

Mapę planuję kupić na miejscu, w Polsce chcą po 27 zł za sztukę, a musiałbym kupić aż 4 szt.
--
Rower to moja wielka pasja :) Wszystkich pasjonatów zapraszam na piękne Pogórze Izerskie. Są tu świetne trasy na każdy rodzaj roweru. Dla rowerzystów zawsze znajdę miejsce na namiot i podpowiem moje ulubione szlaki :)

Offline Kobieta AsiaNLG

  • Wiadomości: 125
  • Miasto: Tczew
  • Na forum od: 16.04.2016

To ja się podepnę z pytaniem, czy ktoś jechał przyczepką po brandenburskiej trasie rowerowej Odra-Nysa:
http://www.oder-neisse-radweg.de/index.html

I może się podzielić z wrażeniami co do przejezdności z przyczepą oraz dostępności pól namiotowych?

Offline Mężczyzna pawelpodroznik

  • Wiadomości: 245
  • Miasto: Gajówka, Pogórze Izerskie
  • Na forum od: 18.04.2014
    • http://www.MagiczneIzery.pl

To ja się podepnę z pytaniem, czy ktoś jechał przyczepką po brandenburskiej trasie rowerowej Odra-Nysa:
http://www.oder-neisse-radweg.de/index.html

I może się podzielić z wrażeniami co do przejezdności z przyczepą oraz dostępności pól namiotowych?

całość przejechałem rok temu bez przyczepki, ale teraz wiedząc jak jeździ się z przyczepką, uważam, że to będzie komfortowy szlak na jazdę z przyczepką. W dużej części asfaltowa ścieżka. W miasteczkach czasem może zdarzyć się trochę kostki i mniej komfortowych przejazdów.
Kempingi sprawdzam tu: https://en.camping.info/germany - jest dużo.
--
Rower to moja wielka pasja :) Wszystkich pasjonatów zapraszam na piękne Pogórze Izerskie. Są tu świetne trasy na każdy rodzaj roweru. Dla rowerzystów zawsze znajdę miejsce na namiot i podpowiem moje ulubione szlaki :)

Offline Mężczyzna pawelpodroznik

  • Wiadomości: 245
  • Miasto: Gajówka, Pogórze Izerskie
  • Na forum od: 18.04.2014
    • http://www.MagiczneIzery.pl
Byliśmy, wróciliśmy, to ja opiszę jak to było.
Zostawiliśmy auto w Konings winster pod Berlinem i wsiedliśmy w Regio w kierunku Wismar. Sądziłem, że trochę wbardziej uprzejmi są pasażerowie. W pociąu jak wsiadaliśmy było kilka rowerów, ale nasze weszły na luzie. Z przyczepką ciężej, stała na środku przejścia i musiałem ją co rusz przestawiać w zależności z której strony otwierały się drzwi. Miejsca siedzące w okolicy rowerów były wszystkie zajęte. Nikt nie chciał ustąpić miejsca. Siedzieliśmy więc przez pierwsze 1,5 godz przejazdu przez Berlin i okolicę na schodach w pociągu.

Kupiłem bilet też na przyczepkę (rowerowy), ale konduktor nawet glupio się pytał, gdzie jest trzeci rower, jak jest nas dwójka. Pokazaliśmy przyczepkę, a ten westchną. Myślę, że bez biletu na przyczepkę też by przeszło.

Wysiedliśmy w Schwerin - fajna miejscowość. Nocleg na campingu niedaleko. Super czyste jest to jezioro. Ze Schwerin udaliśmy się w stronę pojezierza maklemburskiego i dalej szlakiem D11 (Kopenhaga-Berlin) aż do Berlina. Infrastruktura faktycznie niezła. Oznakowanie na 4+. Czasem robiliśmy skróty, to lądowaliśmy na szosie, ale ruch był mały. Zdarzały się gorsze, zniszczone odcinki ścieżek, to jechaliśmy drogą. Kierowcy nas omijali, bez problemu czekali. Raz tylko w Berlinie poza centrum zwrócił nam uwagę, że obok jest ścieżka (tak, zniszczona i za wąska na przyczepkę 90cm).

Ogólnie infrastruktura super. Niemcy wyprzedzali nas z dużą odległością. Na wąskich drogach (w parkach i wsiach), zjeżdżali na pobocze i zatrzymywali się, abyśmy spokojnie przejechali. Jest klasa!

Dróg rowerowych jest wiele i zazwyczaj wydzielone. Tylko kilka kilometrów na całe 410 km mieliśmy lekkiego piachu-szutru, ale to przez las był skrót - na własne życzenie.
Podróż z przyczepką jest bezproblemowa.

Miałem obawy czy dam radę z załadowaną przyczepką, dzieckiem 9 km i 2 sakwami z worem. Ale jakoś szło, pod górkę ciężej, ale sądziłem że będzie trudno. Tylko 2 razy musiałem podprowadzić rower :D Trochę było pagórkowato na pomorzu przednim.

Spanie z 7-mc dzieckiem w namiocie - bezproblemowe. Mamy z żoną wrażenie, że było nam łatwiej niż w domu. W domu człowiek się rozprasza (tv, laptop itd.), a tu wszystko robiliśmy razem, obok siebie. Było nam bardzo komfortowo.

Na jednym z campingów nad Havelą pogryzły mnie jakieś pchły/pluskwy - tylko mnie. Szczęśliwie dziecka nie. Wszystkie odsłonięte cześci ciała łącznie z głową. Nic nie czułem, aż do momentu swędzenia. Pierwsze 3 dni były ciężkie... bardzo. Trochę mi to zepsuło wyjazd. Miałem z 50 ukąszeń. Camping wyglądał super, nawet w toaletach były przewijaki i wanienki dla dzieci. Takie owady też są w Niemczech, czemu się dziwie bo na campingach komary widzieliśmy sporadyczynie pomimo słodkowodnych akwenów.

Dziennie pokonywaliśmy średnio 50 km. Uważam, że dystans do 50 km jest optymalny. Z dzieckiem człowiek dlugo się zbiera i dłużej rozkłada. Przjechanie zajmuje około 3 godz. ciągłej jazdy. Z przerwami wychodzi z 5-6. Już przy powrocie do Berlina mieliśmy dlugi odcinek, bo pod Berlinem od północny jest brak campingów i wyszło 83 km i 6,5 godziny. Dziecko też było już zmęczone.

Cały wyjazd na plus.
Dziecko zadowolone - samo domagało się jazdy. Jak płakał podczas składania namiotu, wystarczyło włożyć go do przyczepki, aby obserwował i już nie płakał :)
Przy rozpoczęciu jazdy była euforia. Machanie nogami, rękami i rogal na twarzy. Bardzo mnie to cieszy :D

Polecam szlak D11 i wzdłuż Haveli na wyjazd z przyczepką. Przyjaźnie, bezpiecznie, infrastruktura dobra, campingi spoko ze swieżymi bułkami z rana. W Parku Narodowym Murtiz dużo sakwiarzy.
--
Rower to moja wielka pasja :) Wszystkich pasjonatów zapraszam na piękne Pogórze Izerskie. Są tu świetne trasy na każdy rodzaj roweru. Dla rowerzystów zawsze znajdę miejsce na namiot i podpowiem moje ulubione szlaki :)

Offline Kobieta AsiaNLG

  • Wiadomości: 125
  • Miasto: Tczew
  • Na forum od: 16.04.2016
Dzięki za fajny opis! Możesz jeszcze zdradzić, jak to wyglądało finansowo? Tzn. jakie ceny noclegów?

Offline Mężczyzna Muchal

  • Wiadomości: 26
  • Miasto: Kakonin
  • Na forum od: 20.02.2017
Czy jest szansa na większą relację?

Offline Mężczyzna pawelpodroznik

  • Wiadomości: 245
  • Miasto: Gajówka, Pogórze Izerskie
  • Na forum od: 18.04.2014
    • http://www.MagiczneIzery.pl
Czy jest szansa na większą relację?

raczej nie. Dziecko jest już mocno angażujące a dodatkowo remontujemy dom... więc pytaj - odpowiem.
--
Rower to moja wielka pasja :) Wszystkich pasjonatów zapraszam na piękne Pogórze Izerskie. Są tu świetne trasy na każdy rodzaj roweru. Dla rowerzystów zawsze znajdę miejsce na namiot i podpowiem moje ulubione szlaki :)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum