Cześć,
niestety, moja wymiana w Portugalii dobiega ku końcowi. W związku z tym czas wracać do domu. Z racji tego, iż nie stać mnie na bilet lotniczy, muszę wrócić na rowerze
Z Portugalii planuję ruszyć 8 czerwca. Natomiast w domu muszę zameldować się 28 czerwca. W związku z tym do dyspozycji mam 21 dni i jest to moje główne ograniczenie, którego nie mogę przeskoczyć.
Trasę podzieliłem sobie na 4 etapy i wyrysowałem ją w serwisie Ride with GPS. Poniżej wstawiam odnośniki do poszczególnych etapów:
Etap I - PORTUGALIA, Hiszpania, Andora
https://ridewithgps.com/routes/21347530Etap II - Francja, Monako, Włochy - Wariant A
https://ridewithgps.com/routes/21348001Etap II - Francja, Włochy - Wariant B
https://ridewithgps.com/routes/21348309Etap III - Szwajcaria, Liechtenstein, Austria
https://ridewithgps.com/routes/21348775Etap IV - Niemcy, Czechy, POLSKA
https://ridewithgps.com/routes/21348884W przypadku etapu II mam dwa warianty. Normalny i łatwiejszy. Który wybiorę, będzie zależeć od mojego humoru i pogody. Ogólnie, chodzi mi o to aby zmieścić się w 4000 km. Powinno to być w sam raz do zrobienia - 200km na dzień. Dodatkowo planuję 1 dzień wolnego w Pradze.
I teraz pytanie do Was. Macie jakieś rady? Co ominąć, co dodać aby wycisnąć z tej trasy 100%? Jeśli o mnie chodzi, to odpadają duże miasta. Szkoda mi na nie czasu, a z rowerem i tak nie da się ich dobrze zwiedzić. Wyjątek to Praga, Monachium i być może Monako.
Dzięki za wszelkie rady i uwagi
DZIĘKI!!!