Autor Wątek: Ubezpieczenie na maraton  (Przeczytany 4125 razy)

Offline Mężczyzna faja

  • Wiadomości: 361
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 06.01.2013
Odp: Ubezpieczenie na maraton
« 22 Maj 2017, 14:52 »
Przy okazji mojego wyjazdu rok temu przestudiowałem oferty kilku towarzystw. W końcu znalazłem jedno które oferuje ubezpieczenie turystyczne z wyczynowym uprawianiem sportu - trzeba wybrać konkretny sport, w tym wypadku kolarstwo. Ubezpieczenie na dwa dni ( 3 - 4 czerwca) kosztuje 22 pln (zakup przez internet). Nie wiem czy mogę podać nazwę towarzystwa, coby nie zostać posądzony o krypto reklamę.

Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Odp: Ubezpieczenie na maraton
« 22 Maj 2017, 15:01 »
Drogo, ale podaj, gdzie. ;)

Offline Mężczyzna Żubr

  • Wiadomości: 2479
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 03.11.2010
Odp: Ubezpieczenie na maraton
« 22 Maj 2017, 15:18 »
Tylko warto zajrzeć do definicji "sportu wysokiego ryzyka" w ogólnych warunkach ubezpieczenia. Ja nie widziałem, by gdzieś do takowego łapało się amatorskie kolarstwo szosowe.

Rekreacyjna jazda na rowerze, raczej jest w standardzie (bez dopłaty). Tylko że maraton kolarski - tak MTB jak szosowy już niekoniecznie.

Drogo, ale podaj, gdzie.

Dołączam się do prośby.

Offline Mężczyzna faja

  • Wiadomości: 361
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 06.01.2013
Odp: Ubezpieczenie na maraton
« 22 Maj 2017, 15:29 »
To Towarzystwo to Generali. Adres: www.generali.pl .  Należy wybrać ubezpieczenie turystyczne i w opcjach - sporty wyczynowe wybrać Kolarstwo. Koszt można nieco zmniejszyć wybierając odpowiednie zakresy ubezpieczeń.
Ubezpieczenie obejmuje koszty leczenia, assistance, transport itp. - zresztą wszystko jest opisane. Działa tylko za granicą. Może info się komuś przyda. Oczywiście życzę wszystkim żeby nie trzeba było z niego korzystać.

Offline Mężczyzna Wigor

  • Wiadomości: 1695
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 19.03.2015
Odp: Ubezpieczenie na maraton
« 22 Maj 2017, 15:35 »
A może by tak nowy watek o ubezpieczeniu?
Ja mam "Bezpieczny rowerzysta" w PZU, ale jaki tam zakres to już nie pamiętam.

Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Odp: Ubezpieczenie na maraton
« 22 Maj 2017, 18:16 »
Wydawało mi się, że przed PW wydzielałem dyskusje o ubezpieczeniach do osobnego wątku. Sprawdzę, jak dojdę do komputera.

Edit: zrobione
« Ostatnia zmiana: 22 Maj 2017, 18:49 Turysta »

Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Odp: Ubezpieczenie na maraton
« 22 Maj 2017, 19:33 »
Tylko warto zajrzeć do definicji "sportu wysokiego ryzyka" w ogólnych warunkach ubezpieczenia. Ja nie widziałem, by gdzieś do takowego łapało się amatorskie kolarstwo szosowe.

Rekreacyjna jazda na rowerze, raczej jest w standardzie (bez dopłaty). Tylko że maraton kolarski - tak MTB jak szosowy już niekoniecznie.

Akurat pojęcie "sportów wysokiego ryzyka" czy "sportów ekstremalnych" jest zwykle zdefiniowane bardzo precyzyjnie i kolarstwa szosowego w nim nie ma.

Z O.W.U. "NNW Sport" w T.U. Europa:

Cytuj
12. sporty ekstremalne – alpinizm i himalaizm, wspinaczka lodowa, hydrospeed, bobsleje, jazda na quadach, motocross, parkour, freerun, skoki narciarskie, skoki bungee, speleologia, trekking na wysokości powyżej 2500 m n.p.m oraz trekking poza wyznaczonymi szlakami turystycznymi bez wykwalifikowanego przewodnika, wszelkiego rodzaju ewolucje akrobatyczne, football amerykański, boks, kickboxing, rafting, kajakarstwo górskie, surfing, kitesurfing, narciarstwo i jazda na snowboardzie poza oznakowanymi trasami zjazdowymi, kolarstwo górskie, wspinaczka bez zabezpieczenia, ice cross, sambo, krav maga,

Wątpliwości można mieć natomiast przy pojęciu "wyczynowego uprawiania sportu".

Z O.W.U. "NNW Sport" w T.U. Europa:
Cytuj
2. amatorskie uprawianie sportu – uprawianie sportu, który nie został zakwalifikowany do grupy wyczynowego uprawia sportu i zawodowego uprawiania sportu oraz z wyłączeniem sportów ekstremalnych oraz sportów powietrznych,
3. wyczynowe uprawianie sportu – uprawianie dyscyplin sportowych w ramach sekcji lub klubów sportowych, polegające na regularnym uczestniczeniu w treningach, obozach sportowych, imprezach i zawodach sportowych, nie związane z otrzymywaniem wynagrodzenia lub innych gratyfikacji finansowych,
4. zawodowe uprawianie sportu – forma aktywności fizycznej, polegająca na uprawianiu dyscyplin sportowych przez osoby uprawnione na podstawie umowy o pracę lub umowy cywilnoprawnej do otrzymywania w związku z uprawianiem sportu wynagrodzenia w dowolnej formie, w tym także stypendium niezależnie od tego, czy sport jest uprawiany indywidualnie, czy w ramach gier zespołowych,

Z "Bezpiecznego rowerzysty" PZU:
Cytuj
12) wyczynowe uprawianie sportu – formę aktywności fizycznej, polegającą na uprawianiu dyscyplin sportu w celu uzyskania maksymalnych wyników sportowych przez osoby będące członkami klubów, związków i organizacji sportowych;

Jednak moim zdaniem (i chciałbym się nie mylić), zarówno w jednym jak i drugim przykładzie uczestnictwo w naszych amatorskich ultramaratonach nie robi z nas ani zawodowców ani wyczynowców w sensie O.W.U.

Offline Mężczyzna Żubr

  • Wiadomości: 2479
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 03.11.2010
Odp: Ubezpieczenie na maraton
« 22 Maj 2017, 21:39 »
Nie widziałem wcześniejszych postów w tym wątku, dobrze że to wydzieliłeś Jacku.

Nie zgadzam się z Twoją opinią. Prowadzę rodzinny biznes - multiagencję ubezpieczeniową. Ekspertem nie jest, lecz jako człowiek z branży się wypowiem i wczesniej wypowiadałem.

Dla każdego towarzystwa przy wyliczeniu składki jest ważna ocena ryzyka - jak duże jest prawdopodobieństwo że "walnie" a jeśli już "walnie" tak jak duże to może "walnięcie". Oni muszą zarobić - to znaczy muszą zebrać więcej pieniędzy w składkach niż wypłacić w odszkodowaniach. Ta branża jest branżą komercyjną - sorry taki mamy klimat.

Jednak moim zdaniem (i chciałbym się nie mylić), zarówno w jednym jak i drugim przykładzie uczestnictwo w naszych amatorskich ultramaratonach nie robi z nas ani zawodowców ani wyczynowców w sensie O.W.U.

Tylko że Ty mówisz o innym produkcie. Z Europą nie współpracuję, nie znam ich zasad, ale domyślam się że to jest podobne ubezpieczenie do np. PZU Sport czy Ergo Sport Hestii. Czyli chodzi w nim o to, że jeśli podczas uprawiania danego sportu zdarzy Ci się wypadek to wypłacają Ci jednorazowe świadczenie w ramach NW, płacą za rehabilitację, pobyt w szpitalu, za sprzęt sportowy itd. zależnie od tego jak bardzo wypasione ubezpieczenie sobie wykupisz. Zazwyczaj obejmuje zasięgiem Polskę, można dokupić sobie odpowiedzialność w innych krajach.

Ubezpieczenie od kosztów leczenia za granicą to jest co innego. Pokrywane jest leczenie w razie zachorowania lub wypadku. Wszystko co w Polsce masz w ramach NFZ - łącznie z pokryciem kosztów akcji ratunkowej, helikoptera, zabiegów, operacji. I nie tylo, bo masz refundowane leki, środki opatrunkowe itd.
Nasze pytanie brzmi - czy jak będę za granicą uprawiał kolarstwo szosowe i jechał w maratonie, to jak będę miał wypadek czy na pewno nie będę musiał płacić za leczenie, akcję ratowniczą. I moim zdaniem, w naszym przypadku - jeśli polisa będzie bez rozszerzenia - NIE.

Taki przykład, żeby pokazać o co chodzi. W ten sam weekend czerwcowy do Czech jedzie małżeństwo z Polski. Cały weekend siedzą nad jeziorem, piją piwko i grilują. Kupują w towarzystwie X ubezpieczenie podróżne na Europę bez żadnych rozszerzeń. Następnie w tym samym towarzystwie, kupuje takie samo ubezpieczenie ktoś od nas z MP. Jedzie na szosie maraton 500km, bez względu na to czy jest 42 stopnie C, czy pada, dokręca w nocy na zjazdach do 70-80 km/h, odpoczywa na przystankach owinięty w folię NCR. Płacą taką samą składkę. ;) Czy jakiekolwiek towarzystwo może sobie na to pozwolić? Czy któremuś się to może opłacać? Chyba nie :P

Z defnicjami w OWU jest różnie, czasem sformułowania są bardziej precyzyjne czasem mniej. Ale to nieprawda, że kolarstwo szosowe (w szczególności w formie maratonu) nie jest w ogóle (w żadnym towarzystwie) definiowane jako sport ryzykowny czy ekstremalny. Np. w PZU maratony (tak biegowe jak kolarskie) są "w koszyku" sportów podwyższonego ryzyka, w Hestii czy Warcie maraton kolarski jest sportem ekstremalnym (wymienione w OWU literalnie).

Generalnie przy okresie ubezpieczenia 2 dni - to czy rozszerzysz swoją polisę o sport czy nie, to finansowo jest to różnica jakiś 10 zł. Ja zalecam wykupywanie ubezpieczenia z rozszerzeniem.



Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Odp: Ubezpieczenie na maraton
« 22 Maj 2017, 21:52 »
Z defnicjami w OWU jest różnie, czasem sformułowania są bardziej precyzyjne czasem mniej. Ale to nieprawda, że kolarstwo szosowe (w szczególności w formie maratonu) nie jest w ogóle (w żadnym towarzystwie) definiowane jako sport ryzykowny czy ekstremalny.

Nie polemizuję, napisałem tylko, że nie natrafiłem.

Dobra, Żubrze, my tu gadu-gadu, a potrzebujemy konkretów. Zaproponuj coś jako biegły w temacie.

Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Odp: Ubezpieczenie na maraton
« 23 Maj 2017, 10:59 »
Taki przykład, żeby pokazać o co chodzi. W ten sam weekend czerwcowy do Czech jedzie małżeństwo z Polski. Cały weekend siedzą nad jeziorem, piją piwko i grilują. Kupują w towarzystwie X ubezpieczenie podróżne na Europę bez żadnych rozszerzeń. Następnie w tym samym towarzystwie, kupuje takie samo ubezpieczenie ktoś od nas z MP. Jedzie na szosie maraton 500km, bez względu na to czy jest 42 stopnie C, czy pada, dokręca w nocy na zjazdach do 70-80 km/h, odpoczywa na przystankach owinięty w folię NCR. Płacą taką samą składkę.  Czy jakiekolwiek towarzystwo może sobie na to pozwolić? Czy któremuś się to może opłacać? Chyba nie

Właśnie zauważyłem, że chyba nie zwróciłeś uwagi, że - jeśli chodzi o TU Europa - nie pisałem o zwykłym ubezpieczeniu podróżnym, ale o produkcie dla sportowców "NNW Sport".
Przewiduje ochronę na całym świecie, jest przeznaczone dla osób nawet zawodowo uprawiających sport (nam chyba z górką wystarczy opcja "wyczynowe uprawianie sportu"), z opcją pokrycia kosztów leczenia właśnie.
Udział w imprezach sportowych mieści się w pojęciu "wyczynowego uprawiania sportu" wg definicji w OWU.
W wyłączeniach są tylko sporty powietrzne i sporty ekstremalne (cytowałem wcześniej definicję - kolarstwa szosowego w niej nie ma).

Ja niczego innego nie szukam (chyba, że ktoś przestudiuje OWU i przekona mnie, że to ubezpieczenie nie nadaje się dla uczestnika MP czy podobnych imprez).

Składka? Za dwa dni ochrony, suma ubezpieczenia 100 tys., OC na tyle samo, zwrot kosztów leczenia, wynosi 7 zł.
Po dodaniu opcji dziennego świadczenia szpitalnego 100 zł wzrasta do 12 zł.
Oczywiście opcja "wyczynowa", żeby nie było wątpliwości, że chodzi też o udział w imprezach sportowych.

Offline Mężczyzna Żubr

  • Wiadomości: 2479
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 03.11.2010
Odp: Ubezpieczenie na maraton
« 23 Maj 2017, 13:32 »
Ja biorę pewnie PZU Wojażer - klasyczne ubezpieczenie podróżne - koszty leczenia wraz z NW i OC. Rozszerzone o sporty wysokiego ryzyka.
Nie ma składki minimalnej (dobrze wychodzi przy polisie 1-2 czy 3 dniowej), NW jest relatywnie tanie przy wysokim SU (jako składnik pakietu).

Sprawdziłem to NNW Sport Europy i jest tak jak mówię, to jest odpowiednik PZU Sport i Ergo Sport. Mówimy o dwóch zupełnie innych ubezpieczeniach. NNW Sport o którym mówisz to jest ubezpieczenie NNW, czyli w razie nieszczęśliwego wypadku w którym doznasz uszczerbku na zdrowiu, wypłacą Ci jednorazowe świadczenie (zgodnie z tabelką - za każdy uszczerbek jest inny procent sumy ubezpieczenia. Wszystkie dodatki (dodatkowe klauzule) w tym ubezpieczeniu (oprócz zwrotu kosztów za akcje ratowniczą) także opierają się na tym że wypłacane jest jednorazowe świadczenie.
Przeczytaj sobie w OWU o klauzuli nume 6 - zwrot kosztów leczenia. Np. jeśli miałbyś mieć operację (przy założeniu że nie będzie trwałego uszczerbku na zdrowiu) to otrzymasz świadczenie w wysokości 10 procent sumy ubezpieczenia (za ból i cierpienie). Natomiast jeśli ta operacja miałaby się odbywać w szpitalu w Czechach, to Ci za to nie zwrócą, zapłacisz Ty, w najlepszym razie NFZ w ramach karty EKUZ (przy założeniu że ją posiadasz i pokrywa dane leczenie).
Natomiast rzeczywiście to ubezpieczenie działa na całym świecie. W sumie co za różnica czy będziesz miał wypadek w Polsce czy Hiszpanii, jeśli otrzymasz z góry określone świadczenie wypłacone w złotówkach.
Pod kątem odpowiedzialności, to ona będzie, bo ubezpieczenie jest min. dla kolarzy, w razie W zadziała ale na zasadach jakie opisałem wyżej.

Ja mówię o ubezpieczeniu, które za granicą ma Ci zastąpić NFZ. Jeśli będzie potrzebna pomoc lekarza, pogotowia, wizyta w szpitalu, zabieg, operacja itd. za granicą, ubezpieczyciel pokryje koszty tychże (oczywiście do wysokości sumy ubezpieczenia). I to tak w razie zachorowania (udar mózgu czy zatrucie pokarmowe nie są nieszczęśliwymi wypadkami, przynajmniej w moim odczuciu, a mogą się zdarzyć) jak i nieszczęśliwego wypadku.
Ubezpieczenie NW i OC dokupuje do tego opcjonalnie.

Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Odp: Ubezpieczenie na maraton
« 23 Maj 2017, 13:44 »
Czyli nabijają mnie w butelkę pisząc najpierw o "ochronie ubezpieczeniowej w zakresie kosztów leczenia poniesionych w następstwie nieszczęśliwego wypadku", a dopiero potem precyzując, że odnosi się to tylko do trzech ściśle określonych przypadków (przeszkolenia zawodowego inwalidów, operacji plastycznych i uciążliwości leczenia)?

A jaka składka w tym Wojażerze i przy jakich sumach ubezpieczenia?

No i czy na pewno "sport ekstremalny",  czy nie jednak "wyczynowe uprawianie sportu"?

Doczytałem OWU i moim zdaniem w tym Wojażerze powinno być rozszerzenie i o sport wysokiego ryzyka (maraton, niby nie rowerowy, ale na pewno się tego uczepią) i o wyczynowe uprawianie sportu (udział w wyścigu).
« Ostatnia zmiana: 23 Maj 2017, 13:52 Turysta »

Offline Mężczyzna Żubr

  • Wiadomości: 2479
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 03.11.2010
Odp: Ubezpieczenie na maraton
« 23 Maj 2017, 14:03 »
Czyli nabijają mnie w butelkę pisząc najpierw o "ochronie ubezpieczeniowej w zakresie kosztów leczenia poniesionych w następstwie nieszczęśliwego wypadku", a dopiero potem precyzując, że odnosi się to tylko do trzech ściśle określonych przypadków (przeszkolenia zawodowego inwalidów, operacji plastycznych i uciążliwości leczenia)?

No użycie zwrotu - zwrot kosztów leczenia jest dość niefortunny ;)

A jaka składka w tym Wojażerze i przy jakich sumach ubezpieczenia?

Ja pewnie wezmę - z kosztami leczenia na 120 tys. zł (moim zdaniem sensowne ze względu na odległość od Polski i ceny leczenia w Czechach) , NW na 100 tys. i OC na 100 tys. zł - składka 22 złote.

Doczytałem OWU i moim zdaniem w tym Wojażerze powinno być rozszerzenie i o sport wysokiego ryzyka (maraton, niby nie rowerowy, ale na pewno się tego uczepią) i o wyczynowe uprawianie sportu (udział w wyścigu).

Ja tak robię. Zwyżka jest za sporty wysokiego ryzyka. Za wyczynowe uprawianie nie ma, zaznacza się to głównie po to że w razie bardzo wysokich sum ubezpieczeń może być wymagana zgoda centrali (raczej nie w tym przypadku)

Offline Mężczyzna Wigor

  • Wiadomości: 1695
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 19.03.2015
Odp: Ubezpieczenie na maraton
« 23 Maj 2017, 15:57 »
chcę sobie kupić PZU Wojażer

klasa ryzyka 1 "udział w amatorskich zawodach sportowych i turniejach dla dzieci, młodzieży szkolnej oraz studentów do 26. roku życia."

obejmuje Nasz maraton czy trzeba klasę 2?

Offline Mężczyzna Marek_lbn

  • Wiadomości: 273
  • Miasto: LUBLIN
  • Na forum od: 28.05.2013
Odp: Ubezpieczenie na maraton
« 23 Maj 2017, 16:29 »
chcę sobie kupić PZU Wojażer

klasa ryzyka 1 "udział w amatorskich zawodach sportowych i turniejach dla dzieci, młodzieży szkolnej oraz studentów do 26. roku życia."

obejmuje Nasz maraton czy trzeba klasę 2?

A coś dla starszych?
Fuji Sportif 1,5 D, Accent Nordkapp.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum