Autor Wątek: Martin-Zilina->I cały świat otworem  (Przeczytany 1623 razy)

SunTzu

  • Gość
Martin-Zilina->I cały świat otworem
« 14 Sty 2010, 13:57 »
Witam, jestem tymczasowo na Słowacji... Jest tutaj jakiś obłęd, chodź z drugiej strony to chyba Eldorado Polaków:) Policja sobie jeździ po prąd na sygnale, nikt nie zatrzyma się na przejściu dla pieszych, piątek to praktycznie dzień wolny to takie standardy.

Jednak jak Słowacy traktują rowerzystów na drodze, tego standardu nie znam... Jakie jest moje bezpieczeństwo na drodze>

Wracając do tematu, nie mam jak się wydostać do Żiliny z Martina, jest tylko trasa E50. Czy można taką trasą jechać rowerem, albo inacze, czy Policja mnie zatrzyma, bo oni dają mandaty nawet, jeśli wszystko jest zgodnie z prawem. Pociągi i inne rzeczy raczej odpadają.

Druga sprawa, czy jest jakaś trasa alternatywa w dość dobrym staniem, zbliża się zima i nie chce gdzieś utknąć.

Docelowo chciałbym znaleźć jakąś trasę do Cieszyna z Martina, ale narazie małymi kroczkami.

Czy w Słowacji są jakieś przepisy rowerowe? Np. nie wolno jeździć po drogach jak jest 70km/h, albo trzeba mieć jakieś koło zapasowe... Bóg wie co słowak wymyśli

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Martin-Zilina->I cały świat otworem
« 14 Sty 2010, 14:58 »
Z tego co wiem, to jest obowiązek jazdy w kasku (ale mnie nikt się nie czepiał, a policja mijała kilka razy). Jechaliśmy latem z Żyliny do Cieszyna i żadnych zakazów rowerowych nie zauważyłem (aczkolwiek było to nocą, więc mogłęm nie zauważyć). Załóż kamizelkę odblaskową, to będziesz widoczny i może się nie przyczepią do niczego :P
Poza tym dziwi mnie Twoja opinia o Słowacji - nigdy nie zauważyłem niczego z tego, co opisałeś. A i auta na przejściu zatrzymywały się nie rzadziej, niż w Polsce...

Offline Mężczyzna ciman

  • Wiadomości: 758
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 26.05.2009
Martin-Zilina->I cały świat otworem
« 14 Sty 2010, 17:30 »
Na tej drodze z tego co widzę ze zdjęć z Panoramio i map satelitarnych jest pobocze.
Będąc na Słowacji (w prawdzie tylko wakacyjne trzy dni) nie zaobserwowałem innego niż w Polsce zachowania kierowców, na Słowacji obowiązuje Konwencja Wiedeńska więc żadnych dziwnych przepisów raczej tam nie ma (typu zakaz jazdy rowerem na drogach z dozwoloną prędkością pow. 70km/h), przepisy podobne jak w innych krajach Europy.
Zakazy ruchu rowerów, jak podejrzewam, są tylko wtedy, gdy jest obok droga rowerowa/serwisowa/lokalna umożliwiająca ominięcie drogi (nie dotyczy Polski i Węgier).

SunTzu

  • Gość
Martin-Zilina->I cały świat otworem
« 14 Sty 2010, 23:26 »
Głupie pytanie, ale co masz na myśli przez pobocze? Pobocze, ten pas ziemi niczyjej to tory kolejowe, które biegną koło drogi:) na google maps widać jakby to była droga leśna równległa do drogi. Czy pobocze jako pas awaryjny (http://pl.wikipedia.org/wiki/Pas_awaryjny  radzę poczytać)? Czy pobocze jako pas 10m poza jezdnią, czyli ziemia kamienie i trawa, a potem rów, a w tym przypadku przepaść:)

Jeżeli to pas awaryjny miałeś na myśli to się boję, bo nie wiem czy na słowacji nie jest to równoznaczne z autostradą, a po autostradzie rowerom nie wolno jeździć, zresztą po samym pasie też nie i jest to surowo zakazane.

Zawsze jak jadę do martina zatrzymuje mnie policja.... Dlaczego? heh nie wiem, ale nie jest to przyjemne jak co tydzień Cię zatrzymują. Dla mnie to szukanie haka i dręczenie.

W Polsce jak przechodzę przez ulicę zawsze auta się zatrzymują, by mnie nie przejechać. Tutaj wręcz przeciwnie, trzeba przebiegać bo auta czasami przyśpieszają. Czy jak jestem na rowerze, to auta traktują mnie jak równego sobie, czy tak jak w Polsce? Spychają, wpychają i wogóle trącają.

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Martin-Zilina->I cały świat otworem
« 15 Sty 2010, 00:31 »
Wydaje mi się, że chodziło o pobocze, czyli asfaltową część jezdni szerokości ok. 1-1,5m oddzieloną od głownego pasa białą ciągłą linią ;)
Jeśli chodzi o kierowców na Słowacji, to na prawdę nie wiem skąd masz takie odczucia, nigdy takowych nie miałem, a byłem tam nie raz i nie dziesięć... Może się uprzedziłeś? Jak dla mnie zachowanie wobec rowerzystów lepsze niż w Polsce (nie spotkałem się z wyprzedzaniem "na gazetę")

SunTzu

  • Gość
Martin-Zilina->I cały świat otworem
« 15 Sty 2010, 12:23 »
dudi to właśnie niestety jest pas awaryjny po którym nie wolno ci jechać, jak policja złapie to mandat. Ten pas przeznaczony jest tylko dla samochodów w czasie awarii... jest ciągła linia, której niewolno przekraczać. No ale skoro piszesz, że słowacy rowerzystów dobrze traktują to super. Aktualnie jestem na słowacji mniej więcej już pół roku. Może jestem uprzedzony....

Mam takie pytanie ile zajęła ci trasa do Cieszyna, jest ciężka dużo podjazdów, czy raczej lekka, między górami. Jechałeś trasą rowerową czy drogą?

Offline Kobieta anja

  • Wiadomości: 617
  • Miasto: Żory / Wrocław
  • Na forum od: 21.04.2009
    • http://picasaweb.google.pl/ania.jaskulska
Martin-Zilina->I cały świat otworem
« 15 Sty 2010, 12:59 »
Cytat: "SunTzu"

Mam takie pytanie ile zajęła ci trasa do Cieszyna, jest ciężka dużo podjazdów, czy raczej lekka, między górami. Jechałeś trasą rowerową czy drogą?

Jechaliśmy drogą... prowadzi głównie dolinami, więc jest spoko, nie ma większych podjazdów.. jedynie trzeba trochę pociągnąć na przełęczy między Słowacją, a Czechami, później jest caaaały czas z górki (no prawie ;) )

Co do pobocza, które nazywasz pasem awaryjnym- mijała nas kilka razy policja i nic, żadnego mandatatu ani upomnienia.

Jeśli chodzi o czas przejazdu, to trudno powiedzieć. Do Zyliny dojechaliśmy pociągiem z Bratysławy i było około 4 nad ranem. Jechaliśmy ciągiem bez żadnych dłuższych postojów do Polski (jedynie kawka i śniadanie), dojechaliśmy ok 9? Nie pamiętam już dokładnie, tak mi się wydaje.

SunTzu

  • Gość
Martin-Zilina->I cały świat otworem
« 17 Sty 2010, 10:20 »
To szczęście, w Polsce też nie zatrzymują, ale przepisy do przepisy, nie można jechać pasem awaryjnym.

A jest trasa rowerowa do Cieszyna z Ziliny?

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Martin-Zilina->I cały świat otworem
« 17 Sty 2010, 12:12 »
Szczerze? Mam wątpliwości (jeśli chodzi o Polskę), co do zakazu jazdy poboczem, czy jak to nazwałeś, pasem awaryjnym. Chyba można, poza oczywiście autostradami i ekspresówkami, gdzie rowerem jeździć po prostu nie wolno.

Cytat: "http://www.wrower.pl/prawo/index.php"
Nowy przepis określił możliwość korzystania z innych części drogi w sytuacji typowej dla naszego kraju tj. gdy nie ma drogi rowerowej.41 Wówczas rowerzysta powinien w pierwszej kolejności korzystać z pobocza, jednocześnie pamiętając o wciąż obowiązującej zasadzie nakazującej zrezygnować z jazdy poboczem, o ile jazda rowerem utrudniłaby poruszanie się pieszych lub, gdy pobocze nie nadaje się do jazdy. W drugiej kolejności, gdy nie może skorzystać z pobocza rowerzysta powinien jechać prawą stroną jezdni.



Cytuj
A jest trasa rowerowa do Cieszyna z Ziliny?

Nie ma chyba, ale jest szerokie pobocze

Offline Kobieta anja

  • Wiadomości: 617
  • Miasto: Żory / Wrocław
  • Na forum od: 21.04.2009
    • http://picasaweb.google.pl/ania.jaskulska
Martin-Zilina->I cały świat otworem
« 17 Sty 2010, 12:18 »
To szerokie pobocze jest tylko przez kilka(naście?) kilometrów za Zylina na dwupasmówce, dalej jest już wąskie.
I nie jest to pas awaryjny.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Martin-Zilina->I cały świat otworem
« 17 Sty 2010, 12:39 »
poboczem, czyli pasem awaryjnym na zwykłej drodze (nie ekspresówce/autostradzie) w Polsce jeździć można.
Jeśli przy prawo skręcie jest np dalej linia przerywana na wprost (a nie ciągła idąca wraz ze skrętem) to dodatkowo rowerzysta ma pierwszeństwo przed skręcającym samochodem (przynajmniej tak mi mówiła policja na przesłuchaniu po moim wypadku :P)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Tagi: słowacja 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum