Runda dookoła Tatr - gdzie są najpiękniejsze widoki?

[PiotrekGie]

Witam,
jak podgoda dopiszę to chętnie zrobiłbym rundkę dookoła Tatr bez wjazdu do Zakopanego. Zalezy mi na tym, żeby zaliczyć najbardziej widokowe drogi + chętnie jakieś ciekawe podjazdy   Wiele osób robiło już taką rundkę, więc może ktoś ma jakiś ciekawy ślad GPX?


Wstępny plan:
https://goo.gl/maps/BZZbTYZV1yy

[krzychu]

Wyjedź sobie drogą na Śląski Dom.

[laxigen]

1) Z Żywca do Stryszawy dużo lepiej przez Gilowice i Ślemień.

2) Skoro i tak jedziesz przez Białkę Tatrz. to KONIECZNIE dołóż parę km i zalicz podjazd przez Łapszankę do granicy. Widok na górze powala. Wujek google Ci pokaże jak nie wierzysz

3) Jeszcze lepiej byłoby podjechać dalej w okolice J. Czorsztyńskiego i Pienin, ale to już trochę więcej km. Gdybyś mógł dołożyć jeden dzień to naprawdę warto.

4) Z Milówki skręć na Kamesznicę. Nie jedź raczej przez Szare, bo jest chyba dalej jedyną opcją jest wpychanie roweru betonowymi płytami

5) Z Ustronia ul. Leśną i Lipowską do Górek Wlk. Potem Szpotawicką do Jaworza. A jeżeli w Wiśle będziesz miał jeszcze parę w nogach, to najlepiej odpuść w ogóle Ustroń i przez Salmopol do Szczyrku i dalej Bielska.

6) Rozumiem, że przejazdy ekspresówkami to tak z rozpędu... Nie polecam w każdym razie


Jakbyś chciał się w Bielsku przekimać, to daj znać. O ile będę, nie powinno być problemu.

[Janus]

Na Podhalu zdecydowanie pojechałabym przez Głodówkę (960) i dalej drogą Oswalda Balzera zamiast wojewódzką 961. Fantastyczne widoki na Tatry z Głodówki i za nią, później piękna kręta droga przez las. Przy okazji zamiast przez Bukowinę możesz pojechać przez Brzegi (kawałek na południe, skręt w Jurgowie) - taki sam podjazd, a o wiele mniejszy ruch niż w Bukowinie i ładna wieś

Tu jedno zdjęcie z drogi kawałek za Głodówką:


PS Na drodze 960, z 200 metrów na południe od skrętu na Brzegi (w stronę Głodówki), jest bacówka znajomych gazdów, mają pyszne oscypki i najlepsze korbacze na świecie <3 Jeśli o nią zahaczysz, pozdrów ich ode mnie

[PiotrekGie]

Rozumiem, że przejazdy ekspresówkami to tak z rozpędu... Nie polecam w każdym razie

Jakbyś chciał się w Bielsku przekimać, to daj znać. O ile będę, nie powinno być problemu.

Tak ekspresówki tylko z rozpędu, oczywiście w rzeczywistości będę poruszał się bocznymi drogami. Mapka jest tylko jako wyjście do dalszej dyskusji

No i dzięki za propozycje noclegu, ale raczej wyruszę od razu z auta. Możliwe, że wyruszę z Żywca, zależy mi tylko na widoczkach, podjazdach. Jadę tam samochodem i zostawiam go na te 4 dni gdzieś na parkingu, więc wszystko mi jedno skąd wystartuje. Jadę z Wrocławia i tam mam poprostu najbliżej a zależy mi tylko na fajnej trasie dookoła Tatr, którą zrobie w 4 dni

3) Jeszcze lepiej byłoby podjechać dalej w okolice J. Czorsztyńskiego i Pienin, ale to już trochę więcej km. Gdybyś mógł dołożyć jeden dzień to naprawdę warto.

Lepiej zwiedzać te rejony czy Żywiec, Wisła itd, bo też mi w sumie wszytsko jedno a te 4 dni to maks?

[emes]

Polecam podjazd Łapszanką. Na przełęczy jest wspaniała panorama Tatr. Potem możesz zjechać do Jurgowa i przekroczyć granicę.

[skrzysie.k]

Hej

jak już olejesz główne drogi na Słowacji i w okolicach msc. Liptowski Peter wpadniesz na pomysł jazdy przez wsie Jamnik i Benadikova, nie zdziw się jak przed wjazdem do tej ostatniej spotkasz to:


Skręcasz wówczas w prawo i wąską ścieżką wzdłuż ogrodzenia omijasz cały kompleks dawnego kołchozu ;-)

A warto wybrać ten wariant bo ...


i

[laxigen]

Lepiej zwiedzać te rejony czy Żywiec, Wisła itd, bo też mi w sumie wszytsko jedno a te 4 dni to maks?

Mimo lokalnego patriotyzmu, bez wątpienia Pieniny i Spisz. Druga sprawa to twój termin. Pewnie i tu i tu w długi weekend będzie tłoczno, ale na dojazdówkach do Wisły czy Ustronia masz w przypadku dobrej pogody niemal pewne nawet  kilkukilometrowe korki, przez które przeciskanie się nie jest przyjemne. No i wszędzie tłumy ludzi. Na Spiszu powinno być jednak spokojniej.

Dystans i przewyższenie jak na 4 dni masz i tak bardzo ambitne, więc zastanów się czy nie wyruszyć np. dopiero z Zawoi albo Stryszawy. Tam zaczynają się tak naprawdę najciekawsze rejony. Żywiec, Wisłę itp. możesz ogarnąć same w dowolny inny weekend, z Wrocka w końcu nie tak daleko.

[PiotrekGie]

Ok, po waszych sugestiach zrobiłem małą przebudowę. Wyszło 360 km, 9000 m przewyższeń, więc przejade to raczej bez problemu. Ktoś ma jeszcze jakieś propozycje, jak to zmodyfikować? 

https://www.bikemap.net/pl/route/4023106-dookola-tatr

[Janus]

W Brzegach Twoja trasa prowadzi przez strasznie stromą ściankę (skręt przy kościele i cmentarzu), na Twoim miejscu pojechałabym prosto drogą
Przy okazji - warto przejeżdżać tamtędy w niedzielę, w czasie mszy! Fantastyczny (!) śpiew góralek w kościele niesie się na całą wieś

[PiotrekGie]

W Brzegach Twoja trasa prowadzi przez strasznie stromą ściankę (skręt przy kościele i cmentarzu), na Twoim miejscu pojechałabym prosto drogą

To mnie w sumie chyba bardziej cieszy niż martwi lubię się wspinać

[Janus]

Domyślam się Napisałam o tym, bo parę lat temu była to kamienista droga raczej nie do podjechania na szosie, może teraz jest już asfalt.

[laxigen]

Przy okazji - warto przejeżdżać tamtędy w niedzielę, w czasie mszy! Fantastyczny (!) śpiew góralek w kościele niesie się na całą wieś

Ooo! Lubię takie smaczki. A pozostając w temacie kościelnym, w Jurgowie można iść na mszę w języku słowackim. Nie wiem tylko czy śpiew góralek niesie się przez całą wieś, bo byłem w środku kościoła

Ok, po waszych sugestiach zrobiłem małą przebudowę. Wyszło 360 km, 9000 m przewyższeń, więc przejade to raczej bez problemu. Ktoś ma jeszcze jakieś propozycje, jak to zmodyfikować? 

https://www.bikemap.net/pl/route/4023106-dookola-tatr

No teraz wygląda dobrze! Ja nie mam uwag

[PiotrekGie]

No teraz wygląda dobrze! Ja nie mam uwag

W takim razie dzięki wszystkim za pomoc. Mam nadzieję, że pogoda dopisze i wycieczka dojdzie do skutku