Autor Wątek: Tadżykistan, Pamir Highway. Maj/Czerwiec 2018  (Przeczytany 7599 razy)

Offline Maciej87

  • Wiadomości: 9
  • Miasto:
  • Na forum od: 18.02.2019
Z tą podwózką do Sary-Tash to genialny pomysł. Tylko sobie teraz wymyśliłem, że chyba jeszcze lepiej byłoby to połączyć z pomysłem przejazdu przez Dolinę Bartang. Osz - Sary Tash autem, dalej Sary Tash przez Dolinę Bartang do Rushan i stamtąd na południe przez Dolinę Wachańską i w górę z powrotem do Osz. Teraz pytanie do znawców tematu. Jaka jest szansa na przejechanie rowerem Doliny Bartang w sierpniu :)

Offline Ma_rysia

  • eko groszek
  • Wiadomości: 1078
  • Miasto: Golina
  • Na forum od: 05.04.2009
Z tą podwózką do Sary-Tash to genialny pomysł. Tylko sobie teraz wymyśliłem, że chyba jeszcze lepiej byłoby to połączyć z pomysłem przejazdu przez Dolinę Bartang. Osz - Sary Tash autem, dalej Sary Tash przez Dolinę Bartang do Rushan i stamtąd na południe przez Dolinę Wachańską i w górę z powrotem do Osz.

Dokładnie, chociaż niezupełnie  ;), bo jeszcze odbicie  nad jezioro Zorkul (po wcześniejszym załatwieniu formalności w Chorogu)

Offline Maciej87

  • Wiadomości: 9
  • Miasto:
  • Na forum od: 18.02.2019
Do specjalistów przejazdu przez Dolinę Bartang. Myślicie, że w sierpniu będzie to wykonalne, czy raczej nie da się przewidzieć "przejezdności" doliny i jest to zawsze po prostu kwestia losowa.

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Pora dnia (popołudniu Bartang przybiera, jest zasilany wodą z roztopów)  + losowość (półtora roku temu dolinę zablokowały osuwiska po trzęsieniu ziemi).

Offline Maciej87

  • Wiadomości: 9
  • Miasto:
  • Na forum od: 18.02.2019
Dzięki za odpowiedź. Wniosek zatem taki, że trzeba będzie dowiadywać się na krótko przed pojawieniem się w tym rejonie o sytuację na trasie.

Offline Maciej87

  • Wiadomości: 9
  • Miasto:
  • Na forum od: 18.02.2019
Nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie odnośnie choroby wysokościowej. Czy ktoś z Was jechał trasę właśnie w kierunku z Osz do Duszanbe? Sama różnica wysokości pomiędzy Osz a Sary Tash, czyli fragment, który chciałbym przejechać autem, wynosi 2207 metrów. W Sary Tash zostałbym na całą dobę, żeby się aklimatyzować, z tym, że kolejny fragment do granicy kirgisko-tadżyckiej to kolejne 1200 metrów w górę. Z zaleceń lekarzy wynika, że nie powinno się pokonywać więcej niż 600 metrów na dobę powyżej wysokości 3000 metrów. Tym samym fragment do granicy musiałbym rozbić na kolejne dwa dni. Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenie na tym odcinku, jadąc od strony kirgiskiej?

Offline tater

  • Wiadomości: 156
  • Miasto: Jura Krakowsko - Częstochowska
  • Na forum od: 13.09.2009
Poszperaj sobie na forach wysokogórskich jak przyspieszyć aklimatyzację :) dodam, że używając DIURAMID :) resztę sobie sam wyszukaj.
Marek

Offline Ma_rysia

  • eko groszek
  • Wiadomości: 1078
  • Miasto: Golina
  • Na forum od: 05.04.2009
Za Kyzył-Art zjedziesz prawie 400 metrów na 3900, w stosunku do Sary Tasz to o 700 metrów wyżej; dużo, ale mniej, niż 1200 :)
« Ostatnia zmiana: 1 Mar 2019, 20:35 Ma_rysia »

Offline Mężczyzna Piotr77

  • Wiadomości: 13
  • Miasto: Kraj nad Wisłą
  • Na forum od: 21.06.2015
Do specjalistów przejazdu przez Dolinę Bartang. Myślicie, że w sierpniu będzie to wykonalne, czy raczej nie da się przewidzieć "przejezdności" doliny i jest to zawsze po prostu kwestia losowa.


Hej.

Droga przez dolinę rzeki Bartang jest losowa, zależy od temperatur, ilości śniegu w górach, ewentualnych trzęsień ziemi.
Jak trafisz na upały przez dłuższy czas, to w Bartangu będzie dużo wody z okolicznych lodowców. A to skutkuje zalaniem drogi w kilkunastu miejscach. Dotyczy to oczywiście tylko odcinka drogi - mniej więcej od wysokości jeziora Sarez w stronę Rushan.
W 2017 na początku sierpnia były miejsca gdzie droga była zalana nawet na długości 200 m, nie głębiej niż do kolan, choć były miejsca gdzie woda sięgała do połowy uda.
Co ciekawe, były takie miejsca gdzie poziom wody wczesnym rankiem był wyższy o ok 10-15 cm niż poprzedniego dnia wieczorem!
Odcinek Karakul - Gudara bez większych niespodzianek - jedna rzeka z wodą nie głębszą niż do kolan - szeroki bród, nurt leniwy.
Myśle, że dla widoków i niezwykle gościnnych i pomocnych ludzi, warto zaryzykować przejazd i jest to wykonalne. Choć pewnie trochę szczęścia się przyda. Warto mieć zapas czasu aby ewentualnie poczekać na poprawę warunków na drodze.


Powodzenia.
Ps. Gdybys zdecydował się jechać Bartangiem, służę szczegółami.
Piotr.


Offline Maciej87

  • Wiadomości: 9
  • Miasto:
  • Na forum od: 18.02.2019
Mały update. 8 sierpnia wylatuję z Berlina do Osz. Powrót z Osz do Berlina 1 września. Gdyby ktoś chciał dołączyć, proszę o kontakt.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum