kolego polonisto, a czegóż miałabym bać się poza wytknięciem błędów w interpunkcji?
kupiłam używanego składaka, na którego choruję odkąd poprzedni właściciel pokazał mi jakież to cudo sobie sprawił. parę razy go pożyczałam i śmiałam się, że złożył go pode mnie, bo pasuje w każdym szczególe. chłopak już się nim najeździł, z resztą i tak w tym roku najczęściej wyruszał na drugim swoim góralu. więc zlitował się i sprzedał. składak na ramie accenta peak 29, z powietrznym rockshox i na xt. także lux! a nawet za dobrze
poza tym, że nie ma mowy o sakwach. także na dłuższe wypady, pod sakwę dalej służyć będzie mi author, a nowy rower będzie ogarniał codzienność przepięknej, nigdy nienudzącej się Suwalszczyzny.