Cześć
Mieszkaniec Największej Wioski nie może kupić w żadnym sklepie kartuszy gazowych. Począwszy od Decathlonu po Podróżnika i mniejsze sklepy - nigdzie nawet odciśniętego okrągłego śladu na półce. Mówią, że dystrybutor w Polsce nie ma zezwolenia,ustawy i rozporządzenia zdławiły jego przedsiębiorczość, problem narodowy, ale colemana z polskimi napisami na a#egro widzę.
Rzecz w tym, że potrzebuję na jutro i moja wyobraźnia nie przewidziała tak durnego kłopotu z dostępnością tak prozaicznej rzeczy. Na zakup @ już za późno, chociaż i tak miałbym opory z kupnem tego przez www.
Może ktoś z Was robił ostatnio w Wawie zakupy takiego ustrojstwa i zechce się podzielić gdzie kupił ten niezbędnik biwakowy. Będę zobowiązany, podzielę się niusem gdzie tanio papier toaletowy sprzedają......do tego to chyba zmierza, małymi kroczkami ;-)