Bez tensometru to ciężka sprawa. Są ponoć jakieś metody na słuch czy inne bajki... Jak kupowałem tensometr to wydawało mi się, że to będzie niepotrzebny gadżet. Dzisiaj bez tego nie widzę możliwości zalecenia kół.
Co do tensometru podzielam zdanie tomka, bez tego urządzenia nie uda się równomiernie i z odpowiednią (bezpieczną) dla obręczy i piasty siłą ponaciągać szprychy. Metoda akustyczna obarczona jest za dużym błędem.
Jak juz kupisz, polecam długoterminowe przechowywanie z odpiętą sprężyną i śrubą kalibracyjną zabezpieczoną kropelką superglue (po prostu kapnij przy gwincie - broń bosz nie odkręcaj!)
Cytat: Alek w 4 Lip 2017, 09:56Jak juz kupisz, polecam długoterminowe przechowywanie z odpiętą sprężyną i śrubą kalibracyjną zabezpieczoną kropelką superglue (po prostu kapnij przy gwincie - broń bosz nie odkręcaj!)Albo od razu zrób sobie urządzenie do kalibracji
Napiszcie cwaniaczki jak sobie z tym radzicie (najlepiej bez emotów, żebym się pokapował).
No wlasnie tak, ze sprezyne zakladam tylko na czas zaplatania. Jesli jest w stanie spoczynku, nie ma mozliwosci zeby sie rozkalibrowalo.
(...)Tak to rozumiem, niech mnie jakiś inżynier poprawi jeśli się mylę.
O, pieknie, wiem gdzie wyslac swoj jakby co
Zaraz, zaraz jakby niby co? Chyba tylko jakbyś zapomniał sprężyny ściągnąć