Kto smaruje ten jedzie

[AdrianU]

Nie wiedziałem w jakim dziale umieścić pytanie, więc jeśli jest jakiś bardziej odpowiedni to proszę administrację o przeniesienie 

Do rzeczy. Standardowo przed dłuższą jazdą smaruje newralgiczne miejsca sudocremem. Co jednak zrobić gdy z tyłkiem jest już źle i mocno dokucza? Zwłaszcza w warunkach maratonowych, kiedy nie ma czasu aby tyłek odpoczął a wkładka przepocona/mokra. Są jakieś maści przeciwbólowe? Może zwykłe środki przeciwbólowe pomagają?

Pzdr

[4gotten]

Sudocrem stosuję raczej po niż przed lub w trakcie. Kluczem u mnie było dopasowanie tyłka, spodenek i siodełka. Od dłuższego czasu nie miewam problemów jednak zapobiegawczo stosuję maść Xenofit, która całkiem dobrze chroni skórę również przy kontakcie z mokrą odzieżą i ogólnie wodą.

[Borafu]

Możesz napisać który z produktów xenofit masz na myśli?
Bo znalazłem ich od cholery, a i tak żaden mi nie pasuje.

[Edit] znalazłem. "Xenofit - krem ochronny - Second Skin" - to to?

[4gotten]

Dokładnie ten, stosuję go również na stopy kiedy wiem, że czeka mnie sporo jazdy w deszczu i ochraniacze nie pomogą. Na ostatnim BBT sprawdził się.

EDIT: między bajki można włożyć, że łatwo schodzi z ubrań, przynajmniej przy praniu w 30 stopniach. W wyższych jest już lepiej, ale nie zalecam krótkich programów prania.

[Kierunkowy22]

Moze warto wczesniej zapobiegac i w momencie gdy wkladka bedzie juz lekko przepocona, posypac szlachetne czesci posypka dla dzieci (np alantanem). Posypka poza alantoina lagodzaca podraznienia chlonie wilgoc. Owszem, tym sposobem nie oszczedzi sie zupelnie podraznien, ale zasypka jest bardzo delikatna i nie zbryla sie od wilgoci -  nie bedzie uwierac jesli o to chodzi, a pracuje i rozprowadza sie poza czesc siedzaca (ze tak sie wyraze niefachowo).
Mi pomaga bo stanowi dodatkowa warstwe miedzy spodenkami a skora. Konsekwencji dotad nie mialem.

Najlepszy sposob to po prostu zmiana gatek :-)  no ale na maratonie zapewne trudniejszy do realizacji.

[Adamo]

Najlepiej chyba to przeżyć bez smarowania. Następne maratony nie będą wymagały wówczas nadzwyczajnych środków zapobiegawczych 
Oczywiście warto zainwestować w dobrej jakości spodenki bo to podobnie jak inny źle dobrany składnik wyposażenia ultrasa powoduje, że można czuć się jak "Księżniczka" z baśni Andersena...

[Alek]

Nigdy się nie smarowałem, nie było potrzeby. Aż do przedostatniej 260ki, kiedy co prawda nie czułem nic specjalnego podczas jazdy, ale kiedy wszedłem pod prysznic... auć.

Na ostatniej długiej jeździe wypaćkałem więc miejsca styczne zwykłą wazeliną kosmetyczną i było super.

[piechucki]

Linomag

[vuki]

Linomag

Cena super ... 6,50 zł

[piechucki]

Cena super ... 6,50 zł

Drogo?
Ale pomaga

[wiecho]

Nie zgadzam się, że sudocrem stosuje się po.  W moich wielu ultramaratonach i mazowiach 24h pomógł mi i to bardzo. Stosuje się go przed maratonem, nawet kilka dni aby skórę przygotować. Jak najbardziej w czasie maratonu i oczywiście po maratonie, aż do zakończenia kontuzji. Wiem, że nie jestem odosobniony wśród ultrasów w takim jego stosowaniu. Jest tani i dostępny w każdej aptece.
Oczywiście w tym wszystkim najważniejsze jest siodełko i wkładka. Później są skutki, przed którymi bronimy się różnymi maściami.

[skaut]

TRISLIDE - używam od 3 lat i nigdy mnie nie zawiódł. Uwaga, to nie jest maść ani krem tylko silikon  w sprayu. Używany głównie przez triathlonistów do nawlekania pianek do pływania, ale znakomicie sprawdza się jako lubrykant przed założeniem spodenek rowerowych. Nie zmywa się od zwykłej wody, takiej spod kół w czasie deszczu też. Trzeba użyć ciepłej wody z mydłem. Nie barwi i nie plami odzieży. Sprawdza się także, jako osłonka "secondskin" gdyby jakieś otarcie się przydarzyło. Kiedyś przeczytałem o nim w bikeBoardzie dobrą recenzję i od tej pory stosuję.

[4gotten]

Chyba wypróbuję ten TRISLIDE. Dzięki za rekomendację.

[MARECKI]

Nivea Baby i do przodu 

[Król Julian]

Moje doświadczenie z biegów ultra mówią, że Sudacrem jest ok. Stosujemy go zawsze przed. Grubą warstwę. Unikamy wszelkich zasypek. Zwałkują się i działają jak papier ścierny. Jeżeli nie Sudocrem to każdy inny tłusty. Wazelina też bardzo dobra i tania.