Autor Wątek: Mołdawia 9 lat później.  (Przeczytany 2768 razy)

Offline Mężczyzna szymonowski

  • Wiadomości: 113
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.10.2013
Mołdawia 9 lat później.
« 1 Lip 2017, 22:39 »
Wrzuciłem zdjęcia z urlopu.

Trasa: Mołdawia z północy na południe (Czerniowce-Gałacz).

Kilka luźnych uwag :-)
- wyjazd pod patronatem honorowym Małżonki :-)   <3
- byłem 9 lat temu; w coraz mniejszym stopniu skansen. Weszły markeciki i stacje benzynowe z klimą i "kawiarniami". Ale nadal inny świat. W znaczeniu - kosmos. Ciężko wyłumaczyć.
- złożenie roweru w 10 minut, z odpowiednią oprawą sceniczną i komentarzem własnym = rispekt wśród rumuńskich kolejarzy = jazda osobówką Gałacz Maraseszti w "szoferce" :-)
- warto tam pojechać. Można zobaczyć miejsca, w których ludzie są dumni z pomnika Tiereszkowej w parku i pamiętają o swoich kolegach, którzy zginęli w Afganistanie i Czarnobylu. U nas czegoś takiego sobie raczej nie wyobrażam.
- tekst wyjazdu: ty jest' w Mołdawjiu, gawari na małdawskij ;-)
- jeśli ktoś reflektuje to jest oferta pracy: zatrudnię pasterza do kóz, wynagrodzenie 3000 lei miesięcznie, kozy dojone dojarką, tel. 068246602 069341336 (okolice Nisporeni)
- jednak rumuńskie pociągi nocne to klasa sama w sobie - ktoś śpiewa piosenki ludowe, babcie w chustach itd.; akurat nie było bandy młodzieży grającej w karty i jedzącej słonecznika. Pewnie tej nocy jechali do Sygietu ;-).
- człowiek to jednak zmiękł. Odzwyczaiłem się od podjazdów w 30-35 stopniowe upały i powrotów trwających 40 godzin  :icon_twisted:
- ostatnie 2 dni przebiegły pod hasłem skrzyżowań ostatniej szansy (żeby skrócić trasę i wyrobić się na pociąg). Ostatecznie przejechałem trasę w wariancie maksi. Ciężko to wytłumaczyć.
- jak się poszuka, to można jeszcze znaleźć porządnych pograniczników. Którzy przeprowadzą kontrolę celną wyjazdową ;-)  i każą wywalać apteczkę pytając które leki są na co. Ale to rzadko, niestety coraz mniej osób trzyma te standardy.
- w Gagauzji wszystkie miejscowości mają ulicę (czasami jedyną) Lenina. Wyobrażam sobie, że mogą mieć takie specjalne koperty na listy, z częściowo wydrukowanym adresem. Do uzupełnienia tylko miejscowość i numer ulicy.
- przejście mołdawsko-ukraińskie na północ od Kilia jest wyłącznie lokalne. Wiąże się z tym ciekawa historia o tym jak ledwo zdążyłem na pociąg.



Zdjęcia są tu: https://www.flickr.com/photos/140661507@N08/albums/72157685641662766/with/35268268560/

Do tego ta muzyka???
https://goo.gl/WWj2Cg

zapraszam,
Szymek


« Ostatnia zmiana: 2 Lip 2017, 10:37 szymonowski »

Offline Mężczyzna A|ex

  • #GravelFun
  • Wiadomości: 834
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 23.09.2013
    • Dziennik Rowerowy
Odp: Mołdawia 9 lat później.
« 1 Lip 2017, 23:30 »
Jak zawsze świetne kadry.
Dzięki, bardzo to inspirujące.
#Steel is Real

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Odp: Mołdawia 9 lat później.
« 2 Lip 2017, 11:35 »
Wow, moja kochana Mołdawia! Zabieram się za oglądanie :) byliśmy z małżonką w grudniu, ale samochodem, nie wiem czy bym trzeci raz rowerem zdecydował się na te pagórki w takim upale ;)

ps. masz może zapisany ślad trasy?
« Ostatnia zmiana: 2 Lip 2017, 11:56 dudi »

Offline Kobieta Werrona

  • Wiadomości: 150
  • Miasto: Żyrardów
  • Na forum od: 01.04.2014
    • Wrona bez ogona
Odp: Mołdawia 9 lat później.
« 2 Lip 2017, 13:02 »
Piękne zdjecia.Bardzo inspirujące do podróży!

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: Mołdawia 9 lat później.
« 3 Lip 2017, 09:13 »
w specyficznym nastroju...
ale podoba mi się to.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3717
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Mołdawia 9 lat później.
« 3 Lip 2017, 10:51 »
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 24 Wrz 2017, 21:09 PABLO »

Offline Mężczyzna szymonowski

  • Wiadomości: 113
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.10.2013
Odp: Mołdawia 9 lat później.
« 3 Lip 2017, 12:42 »
Duch Klubu Karpackiego wiecznie żywy! Ciężko to wytłumaczyć.

PABLO


Ludzkie doświadczenie jest nieprzetłumaczalne na druga osobę.

Offline Mężczyzna Żubr

  • Wiadomości: 2479
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 03.11.2010
Odp: Mołdawia 9 lat później.
« 3 Lip 2017, 14:01 »
Zdjęcia obejrzę wieczorem, słowo wstępne trafia do mojej wyobraźni. To jest jeden z tych krajów, z mojej listy życzeń. Lecz na razie:

jeśli ktoś reflektuje to jest oferta pracy: zatrudnię pasterza do kóz, wynagrodzenie 3000 lei miesięcznie, kozy dojone dojarką, tel. 068246602 069341336 (okolice Nisporeni)

Jestem wstępnie zainteresowany, ile kosztuje litr benzyny w Mołdawii?

Offline Mężczyzna Pustelnik

  • Wiadomości: 1507
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 13.03.2010
Odp: Mołdawia 9 lat później.
« 3 Lip 2017, 14:10 »
3000 lei = 600 zł
Ach, każdy rowerzysta zwykł, o grację dbać i styl. I aby linię mieć i szyk, przemierza setki gmin.
Rozkoszny życia jego tryb i piękny szprychy błysk. A kiedy wita długi zjazd, rozjaśnia mu się pysk.


Offline Mężczyzna szymonowski

  • Wiadomości: 113
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.10.2013
Odp: Mołdawia 9 lat później.
« 3 Lip 2017, 14:13 »

Jestem wstępnie zainteresowany, ile kosztuje litr benzyny w Mołdawii?


Proszę :-)

http://www.lukoil.md/ro/main

Offline Mężczyzna Żubr

  • Wiadomości: 2479
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 03.11.2010
Odp: Mołdawia 9 lat później.
« 3 Lip 2017, 14:27 »
3000 lei = 600 zł

No a 600 zł to 150 euro. Zawsze jest sufit i podłoga. ;)

Zawsze patrzę na ceny benzyny. Choć nie mam samochodu. Bo to jest wskaźnik bardzo wymowny. Powiedzmy że te 3000 lei to jest podstawowa pensja. Za pół pensji kupisz sobie 100 litrów benzyny. W Polsce kupisz sobie 500.

Offline Mężczyzna szymonowski

  • Wiadomości: 113
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.10.2013
Odp: Mołdawia 9 lat później.
« 3 Lip 2017, 20:13 »

Offline Mężczyzna R_och

  • Talizman słońca 🌞
  • Wiadomości: 1764
  • Miasto: Rzeszów
  • Na forum od: 16.03.2015
Odp: Mołdawia 9 lat później.
« 8 Lip 2017, 07:24 »
Obejrzałem sobie niespiesznie - w końcu. Ze zdjęć trafia dp mnie przede wszystkim spokój i sielskość. Po raz kolejny muszę usiąść do tego z dobrą muzyką i winkiem w jakąś ciepłą noc bo naprawdę warto.
Dzięki Szymek
W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę a o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
- Gandhi

Offline Mężczyzna paweł.70

  • Marin
  • Wiadomości: 3321
  • Miasto: Ciepłe Łóżeczko
  • Na forum od: 28.11.2011
Odp: Mołdawia 9 lat później.
« 12 Lip 2017, 14:29 »
2 dni temu wróciłem z Mołdawii i jechałem bardziej wschodnią Mołdawią przez Otaci, Soroki, Cricova, Kiszyniów do Odessy. Zdjęcia piękne.
Czy byłeś w Styrczy we wsi "polskiej"?. Po rozmowach z Mołdawianami sugerowali Nam abyśmy jechali wschodnią Mołdawią jest bardziej malowniczo i jest więcej do zobaczenia.
Mówi Ci coś Gariaczi, Czigiri? ;)

Dom jest tam, gdzie rozkładamy obóz
Liczy się podróż, a nie cel.

Offline Mężczyzna szymonowski

  • Wiadomości: 113
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.10.2013
Odp: Mołdawia 9 lat później.
« 12 Lip 2017, 15:41 »

Przez Otaki, Soroki, Krikową, Kiszyniów, Bendery, Tiraspol, Odessę, Wiłkowe, Gałacz, Babadag, g. Macin do Braili jechałem 9 lat temu.
Zdjęcia są tu: https://www.flickr.com/photos/140661507@N08/albums/72157667238624790

za fotką twierdzy w Chocimiu, do "pani z pieskiem" na plaży w Odessie to Mołdawia.



Nie szukałem Polonii, chociaż niby jest w Jedyńcu (przez który jechałem) i w Glodeni (które nie było po drodze).

Nie wiem, czy jest taka wielka różnica między wschodem z zachodem. Chociaż faktycznie są te monastyry wydrążone w skałach (chyba ze 3 wtedy oglądałem), na pewno Orhei Vechi, a nazw pozostałych dwóch musiałbym poszukać w przewodniku. Nieźle wyglądała Rybnitza z przeciwległego brzegu Dniestru. Moloch z filmu w klimacie cyber-punku. Poza tym różnice wynikają chyba nie tyle z ukształtowania terenu, co ze sposobu zagospodarowania. Wtedy pamiętam, że mało gdzie mówiono po mołdawsku/rumuńsku, za to dużo po ukraińsku  (ale nie rosyjsku). Pewnie różnice wynikają z przyczyn historycznych. Relatywnie mało było "osadnictwa" kołchozowego, raczej normalne wsie. Czyli inaczej niż na tegorocznej trasie. Ale w sumie nie jest znowu takie rzadkie, że tereny oddalone o +/- 150 km różnią się krajobrazowo i osadniczo.
W tym roku największe wrażenie zrobiły na mnie przestrzenie i ogólny klimat pustkowia. Niby nic, ale jak ktoś mieszka w kołchoziku przy bocznej drodze, z którego 3 godziny jedzie się do miasta powiatowego, a do Kiszyniowa to w sumie z dzień, to nie dziwię się, że wielkie idee takie jak lot w kosmos, są dla niego powodem do dumy. Że chwali się, że jego wieś leży na zboczu najwyższego wzniesienia Mołdawii (toczka 425 metrów), a przy drodze mijałem pomnik księcia Potiomkina.
Dla mnie i tak największą zmianą jest postęp, jak zrobili. Wtedy jedyny markecik jaki spotkałem, to bodajże market Sheriff w Tiraspolu (wszystko tam mieli Sherif, na cześć bosa nr 1). Wyraźnie mi zapadło mi to w pamięć. Poza tym były raczej standardowe sklepy z resztą wydawaną w pudełkach zapałek i cukierkach. A teraz zaopatrzenie jak u nas.

Nazwy Gariaczi, Czigiri nic mi nie mówią.

Tagi: mołdawia 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum