Hej. Złapałem bakcyla rowerowego. Już parę lat temu. Ale dopiero w tym roku mogę sobie pozwolić na prawdziwą rowerową wyprawę. Są tylko dwa problemy:
1. Wolałbym tego nie robić samotnie.
2. Jestem kompletnie zielony w tak wielkich podróżach. Podróż green velo po Polsce lub coś w tym stylu jestem sobie w stanie wyobrazić i zorganizować. Ale za granice? Pojawia się mnóstwo pytań i chciałbym, żeby ktoś mógł mi na nie odpowiedzieć.
Tak naprawdę pewne na razie mam tylko ramy czasowe, tj. 3.08 do 18.08 maksymalnie. To znaczy 18 chcę być z powrotem w Białymstoku. Miałem już parę tras i tutaj jestem w stanie się dopasować jeśli zjawiłby się ktoś z ciekawą propozycją. Na razie ustaliłem, że chcę wyjechać(sam) z Białego, na Słowację potem przez Węgry, zahaczyć o Austrię(Wiedeń), na Czechy i stamtąd do Wrocławia skąd powrót pociągiem.
Planuję robić ok 150 km dziennie. Życie zweryfikuje, ale wydaje mi się to rozsądną liczbą. Mocną, ale rozsądną. Noclegi na dziko plus 2-3 razy w hotelach/hostelach. Jeśli bym się nie wyrabiał z dystansem planuję wykorzystać pociągi.
Wszystko jest to uzgodnienia i i bardzo bym się ucieszył jeśli znalazłby się ktoś żeby się do mnie przyłączyć albo gdzie ja mógłbym się przyłączyć. Warunkiem jest wspomniany termin oraz charakter wyprawy. Chciałbym żeby to było za granicę gdzieś oraz całkiem sporo km (bardziej 1000 niż 400).
Teraz przejdę do pytań które mnie nurtują
:
1. Higiena czyli mycie i pranie łachów. Jeśli wyprawa trwa ok. 2 tyg w jaki sposób sobie radzimy? Wyrzucamy brudną bieliznę, kupujemy nową, pierzemy to jakoś? Wykorzystujemy hotele po drodze? Jest tam możliwość zrobienia prania?
2. W przypadku gdy podrózujemy przez parę krajów jak z platnościami? Co lepiej wybrać kartę czy gotówkę? Jakie są plusy i minusy tego i tego w kontekście podróży przez parę krajów? Dotychczas zwiedzałem raczej 1 kraj na raz
3. Roaming. Wiem co to jest i na jakiej zasadzie działa. Chodzi mi jakie są koszta z grubsza i jak to jest rozliczane dokładnie?
4. Zwiedzanie miasta np. Pragi ze wszystkimi gratami. To moze być niewygodne ciągnąc ze sobą rower i to wszystko. Bierzemy hotel, zostawiamy tam graty i zwiedzamy?
To takie główne które pamiętam, ale pewnie coś jeszcze mi sie przypomni.
Liczę na was i pozdrawiam!