Rower szosowy z kierownicą trekingową :-)

[RS]

...
Ale dopiero jak oddam go do serwisu, to się dowiem, czy warto było dać za niego tego tysiaczka. On jest w takim śmiesznym stanie: rama super, kaseta/łańcuch/korba super, a hamulce masakra, dźwignie hamulców nie dość że poobijane, to jeszcze działają gorzej niż w rowerach marketowych.

Bzdura. Nie dowiesz się, czy było warto, tylko poznasz opinię innej osoby. Najlepiej sama ocenisz to za jakiś czas.
Moim zdaniem, kompletnie nie jest wart swojej ceny jako nowy, w sklepie.
Te klamki mogą być od jakiegoś innego roweru. Może w tym jeździły jakieś dużo lepsze, których było szkoda poprzedniemu właścicielowi. Na fotkach były jakoś dziwnie ustawione (bardzo poziomo), jakby nie do jazdy. To może też być przyczyną tego, że nie hamują.

Jak się okaże wygodny, to dokładając 5-7 stówek da się sklecić bardzo fajną maszynę.
Tymczasem nie przesadzałbym z serwisem - tylko konieczne rzeczy. Do czasu lepszego poznania wad, zalet i doprecyzowania oczekiwań.

[RS]

W innym wątku mowa o rowerze dla kobiety, no i mi się przypomniało 
Bardzo jestem ciekawy jak się ma rower i czy się polubiliście.

[wilhelminaslimak]

Tak :-)
Za kompleksowy serwis (mieli przejrzeć wszystko) dołożyłam tylko 160 PLN za centrowanie kół.
Choć od tej pory to już kilka kompletów klocków wymieniłam, więc może tarczówki jednak byłyby na zimę/jesień lepsze....
Jako, że od 10-ciu miesiecy miałam problemy z kręgosłupem szyjnym, więc dodatkowo zamontowałam podwójnie regulowany mostek i "wyprostowałam" sobie sylwetkę, i po paru tygodniach jazdy tylko na tym rowerze, wreszcie mogę skręcić głową w prawo. Niesamowite uczucie :-D
Generalnie dla mnie rower cud miód. Leciutki. Brak amortyzatora nijak nie przeszkadza, a wręcz pomaga w "dynamice" jazdy. Nawet gripy ma fajne, takie miękkie, że nadgarstki nie bolą nawet bez rękawiczek:-) I siodełko mi także spasowało jak nigdy, nawet bez gatek z wkładką:-)
Na tą chwilę jeżdżę praktycznie tylko na tym rowerze. Asfalt, lekki teren - jest super.

[RS]

To świetna wiadomość.
Bałem się, że będziesz mnie obciążać odpowiedzialnością (a przynajmniej jej częścią) za ew. niepowodzenie, bo nie odradzałem Ci tego zakupu, a nawet nienachalnie zachęcałem 
A co z tymi klamkami? Wyjaśniło się coś, czy odpuściłaś?

[wilhelminaslimak]

Odpuściłam. Koleś w serwisie stwierdził, że na jego wiedzę wygląda jakby ktoś na tym rowerze zaliczył przewrotkę przez kierownicę, stąd poobijane klamki i scentrowane koło. Reszta w stanie idealnym.
Jak patrzyłam na specyfikację tego roweru to wydaje się, że raczej nie było w nim nic wymieniane (no chyba, że na identyczny osprzęt :-)).