A że jednego ciąga na zdobywanie i pakowanie się najbardziej strome drogi, a innego do oglądania wiosek i gadanie z miejscowymi w takim Pakistanie powiedzmy. To tak ma być
I że nikt z całego grona tutejszego, nie zostawiłby drugiego gdzieś na zadupiu z kapciem w kole. Że o bardziej ekstremalnych przypadkach nie wspomnę.
Człowieku, jak na zlocie Rafałowi pękł był łańcuch to się chyba z pięciu do pomocy rzuciło, a Natalia to nawet własną spinką go poratowała _________________
Cytat: "transatlantyk"Człowieku, jak na zlocie Rafałowi pękł był łańcuch to się chyba z pięciu do pomocy rzuciło, a Natalia to nawet własną spinką go poratowała _________________Od włosów taką? Istny Mac Giver
o której faceci często nie myślą bo preferują fizkę w rozwiązywaniu problemów. Znaczy młotek.
Czy ktoś ma jakiś pomysł na malowanie?
Co do widelca. Może dziwnie postępuję, nie będzie amortyzowanego widelca. I nie będzie też kół 26 tylko będą normalne 700. A z przodu będzie zwykły aluminiowy sztywniak. Główka ramy wypada w dobrym miejscu, kąty rur w stosunku do horyzontu też ok. Na 100% bardzo zbliżone do takich które mi najbardziej odpowiadają. Rower będzie też i leciutki (powiedzmy )