Powerbug z krótkim kablem

[Wilk]

- wyniki ładowania uzyskiwane dla konkretnego modelu telefonu, nie muszą być powtarzalne dla innych modeli, nawet jeśli pozostałe parametry testu pozostają niezmienne (prędkość, tryb pracy telefonu etc.)
- uzyskane dla trybu "podtrzymania baterii" różne wyniki dla obu modeli telefonów, mogą być związane z zastosowaną w nich technologią ładowania(?), typem/wiekiem baterii (?)

To jest oczywista sprawa. Generalnie nowsze telefony (przy tym samym rozmiarze ekranu) są wydajniejsze prądowo od starszych, mają lepsze zarządzanie energią, ale to różnie z różnymi modelami bywa. Ale też inaczej wygląda kwestia ładowania. Nowy Powerbug na nowszych telefonach od S4 w przypadku Byczysa i moim - w ogóle nie ładuje bezpośrednio telefonu, Garmina też bardzo mizernie.

Nie kupuj, nie warto, pożyczę! Te mierniki ładowania na usb to trochę loteria. Mam obecnie dwa różnych marek i oba pokazują czasem różne wyniki pomiarów. Ale wiele zależy od używanych kabli, gniazdek i wtyczek. Jakiś jednak  punkt odniesienia będziesz miał z tych pomiarów ale precyzji wielkiej bym nie oczekiwał.

No właśnie, dlatego takie testy to można traktować tylko szacunkowo, coś realnego powie nam jedynie test robiony na tym samym mierniku i tym samym kablu, tak jak porównywałem te różne ładowarki na tym samym powerbanku, kablu i mierniku. Ale już na wyprawie w Alpy na ewerku inaczej mi to działało niż w czasie testów, wydajność była sporo niższa.

[skrzysie.k]

W uzupełnieniu, kilka informacji z użytkowania nowej wersji PowerBuga, na podstawie przebiegu ładowania telefonu z Maratonu Północ-Południe.

Maraton jechałem nawigując po śladzie, z telefonu Samsung Galaxy S4. Aplikacja BikeComputer Pro (mapy offline), prądnica Shutter Precision PD-8. Telefon naładowany na 100%, tryb samolotowy. Pierwsze 300 km - jazda na podtrzymanie baterii. Cały czas bateria pozostała naładowana w 100% - pojawiał się komunikat "możesz odpiąć kabel" :-) Średnia z tego odcinka to jakieś 28-30 km/h. W nocy (kolejne 200 km) telefon lądowałem z powerbanku, a z dynama zasilałem lampę. Od rana w niedzielę (od 500 km) jechałem ponownie w trybie podtrzymania baterii i znów po doładowaniu do 100%, w kolejną noc wjechałem z w pełni naładowanym telefonem. Średnia była już znacznie niższa, ok. 24-25 km/h. W niedzielę, zrezygnowałem z trybu samolotowego, kilka razy poklikałem w internecie i przy okazji naładowałem powerbank... Noc z niedzieli na poniedziałek - ładowałem telefon z powerbanku, by od świtu do mety, przepiąc się na dynamo. Na mecie miałem w 100% naładowany telefon.

Nowa wersja wersja PB ładuje znacznie skuteczniej mojego leciwego Samsunga S4, a 2000 mA powerbunk zupełnie wystarczył jako backup na noc (przy włączonej lampie, spada zarówno jej jasność, jak i prąd ładowania telefonu). Miałem w torbie jeszcze awaryjne 5000 mA, ale nie skorzystałem z tego prądu, przez cały maraton.

[Mareq]

Witam

Na stronie 3 tego postu znajdują się ciekawe wykresy porównujące wydajność ładowania różnych zachodnich ładowarek przeznaczonych do ładowania urządzeń mobilnych z prądnicy w kole.
Muszę przyznać, że wykresy są na pewno realne. Z kolei nie prawdą jest wpis który znajduje się poniżej, również na stronie 3, że dla prędkości 20 km/h moc dynama to 65% z 3W, ponieważ uzyskuje ono wówczas znacznie ponad 3W a maksymalnie ponad 8W.  Ładowarka może skutecznie współpracować z takim dynamem przekazując ponad 75% jego mocy do odbiornika.
Poniżej wykresy zebrane z ładowarki którą zbudowałem dla siebie. Jest niewielka i lekka a przede wszystkim współpracuje z dynamem.

[Król Julian]

nabijamy statystykę  Dwa posty identyczne

A za ile to sprzedajesz, że tak spytam konkretnie? Oraz czy udostępnisz (niestacjonarny, bo tylko taki nas interesuje) egzemplarz do testowania dla forum? Oczywiście nieodpłatnie, się ma rozumieć.

Ps. Nie tylko "zgniły zachód". PowerBUG to dzieło z Nadwiślańskiego kraju.

[Wilk]

nabijamy statystykę  Dwa posty identyczne

A za ile to sprzedajesz, że tak spytam konkretnie? Oraz czy udostępnisz (niestacjonarny, bo tylko taki nas interesuje) egzemplarz do testowania dla forum? Oczywiście nieodpłatnie, się ma rozumieć.

Dokładnie, ktoś niezależny od producenta musi to przetestować by ocenić realność tak wysokich osiągów. Oraz konstrukcję ładowarki, bo ta musi być 100% wodoodporna i niezawodna oraz nie uszkodzi ładowanych urządzeń.

[Król Julian]

Szczerze!? To myślałem o Tobie 
Uważam, że wpisy kolegi są ok jeżeli da swój wynalazek do testów na naszym forum. Rozumiem w tym też np. test wielodniowy na wyprawie w rejony górskie, gdzie ładowarki maja ciężkie życie z uwagi na zmienność warunków zasilania. Oraz absolutna odporność na wilgoć co najlepiej przetestować gdzieś na północy.
Jak zda egzamin? Czemu nie?

[Mareq]

Witam

Wątki są rzeczywiście dwa, który bardziej aktualny? Może lepiej skupić się wyłączanie na wątku dodatkowe zasilanie i pisać wyłącznie tam? Zamieściłem tam odpowiedź na Wasze pytania.
Marek

[Mareq]

Jak porówna się wykresy ładowarek ze strony 3 tego wątku (ładowarki zagraniczne)  tych bez dodatkowych akumulatorów z zamieszczonym przeze mnie wykresem to można zauważyć, że jest to właściwie to samo... Moc dynama większa niestety nie jest i tego już nie przeskoczymy. Ale ładowarka może spokojnie liniowo pracować i dostarczać moc do urządzenia proporcjonalnie do mocy dynama. Testowałem też jedną kupną ładowarkę i ... moim zdaniem szkoda to zabierać na wycieczki, skoro prędkość jazdy rośnie a ładowanie zatrzymuje się na poziomie jakim ładuje moje urządzenie przy 16km/h i dalej nic więcej.

[Król Julian]

#Mareq- Nie bierz tego do siebie. Ja wrogiem Ci nie jestem. Coś super chętnie zaimportuję i zapłacę. Teraz bazuje na lampce AXE z ładowaniem. Jest ok. Łatwo jednak wyobrażam sobie, że może być lepiej.

Problem wątków to problem Adminów. "Noblesse oblige" więc niech się wezmą do roboty a nie tylko śmietankę spijają 

[WujTom]

@Mareq
Czy twoja ładowarka radzi sobie z ładowaniem urządzeń wspierających QC i podobne?

[Król Julian]

radzi sobie z ładowaniem urządzeń wspierających QC i podobne?

Mam to mieć Islandii?. Jak tak, to rozwiń temat. Najlepiej jak TY to ogarniesz.

[Mareq]

Witam
Rodzai QC jest kilka więc trudno tutaj się dopasować. Przy odpowiedniej sygnalizacji na d+ i d- telefony wiedzą że źródło jest mocniejsze niż 0.5A i testują ile można pobrać prądu by napięcie nie spadało znacznie poniżej 5V. Mój S7 ładuje się bez problemu ponad 1A ( 1.5 A też) gdy prędkość jest wystarczająca. Telefony badają źródło i gdy zatrzymamy się kilka razy wówczas telefon stwierdza że źródło jest niestabilne i pobiera zaledwie 0.3 A, ot takie ładowania z czegoś czemu szanowny Samsung przestał ufać... Lepiej więc ładować dobry powerbank. Dobry czyli taki który ma rozdzielone tory ładowania i rozładowania. Najlepiej też żeby potrafił ładować się prądem 2A wówczas moja ładowarka sprawdzi się najlepiej ponieważ taki powerbank pobierze wszystko co ona dostarczy. Mój powerbank pobiera zaledwie 0.88 A więc przy szybszej jeździe nie pobiera całości produkcji prądu.

[WujTom]

Testowałem kilka ładowarek i nie poradziły sobie z QC.
Tak jak napisałeś sposób testowania źródła prądu jest dość prosty ale jednocześnie skutecznie uniemożliwiający ładowanie z ładowarki USB z dynama, przy zmiennej prędkości jazdy.
Jak będziesz  chciał mogę po testować twoje rozwiązanie, mam powerbank z QC2.

Z tego co pamiętam Wilk testował Busch & Müller: E-WERK i on dawał radę ładować telefon z QC.

[Mareq]

Hmm QC dla Samsung to 9V i 1.67A moc 15W. Więc nie ma co mówić o QC dla tej marki bo mocy i tak mamy zbyt mało. Ze zwykłego USB dla odpowiedniej konfiguracji styków d+ d-  Samsung S7 pobiera 2A przy 5V i to działa z moją ładowarką, oczywiście prąd max to 1.5 A. Huawei stosuje tylko 5 V i wyższe wartości prądów, nawet 4 A. Więc dla możliwości dymana chyba nie ma potrzeby rozważania QC. Tak mi się wydaje.

[Król Julian]

Ok. Zatem to nie jest urządzenie dla turysty, który chce podłączyć coś do kabla i mieć efekt końcowy. Sorki, dla mnie wszystko co nie działa "plug and play" jest niewiele warte. Taką mam lampkę AXE. Prostą, firmową. Działa trochę lepiej, trochę gorzej.
Daj swój układ do testów na forum.
To, że koncerny nasz oszukują to oczywiste.
Takie jak Twoje patenty, to ostatni powiew wolności