Jest dogłębny test na dcrainmaker - i jakby wychodzi, że nie aż tak fajny jak drogi https://www.dcrainmaker.com/2019/05/wahoo-element-roam-cycling-gps-in-depth-review.html
Wilk : Mnie te zalety o których piszesz nie przekonują. Po pierwsze kolor . Nawigacja w Bolcie jest mega intuicyjna a podpowiedzi na panelu ledowym gdzie jechać - lub "krzyk" czerwonymi diodami - jak źle skręcę (rzadko się zdarza. ale jednak) w ścieżkę - dla mnie rewelacja . Nie wiem o jakie funkcje nawigacyjne chodzi - ale w sumie bardzo szybko ogarniam trasę (modyfikacje) na telefonie i ją uploaduje na wahoo (trasy ogarniam np. w komoot offline).
Także jak wspominam męki kolegów z Germinami - to trochę się śmieję - ale może czegoś nie wiem - to chętnie posłucham ...
Jest tych opowieści kupa, tylko w dużej ilości przypadków winni są użytkownicy zwalający swoją nieumiejętność poprawnej obsługi na błędy urządzenia, jak się Garmina trochę poużywa i pozna jego "humory" to problemów łatwo jest uniknąć. Ja na Garminie mam bardzo wygodną nawigację bez potrzeby używania komórki i bez dostępu do sieci. Garmin jest niezależnym urządzeniem, podczas gdy Wahoo wymaga komórki.
Odnośnie Germinów - to w zasadzie nie chodzi tu o opowieści , tylko z autopsji - co to widziałem- i nie było to fajne , przez pryzmat tego - jak ergonomiczny i póki co niezawodny jest Bolt dla mnie .
Jeśli chodzi o potrzebę korzystania bądź nie z telefonu, to wiadomo - że to kwestia indywidualna, ja mam sporo aplikacji z których korzystam więc i tak zawsze mam pod ręką - mam komoota czy tez mapy.cz też w offline więc dostęp do netu mi nie potrzebny .
Względem Garmina najbardziej będzie mi brakowało wykresu wysokości, szczególnie tej części przede mną. A to co Wilk pokazuje powyżej, jest dowodem, że w Garminie ktoś myśli i ucieka przed konkurencją do przodu. Dopóki jednak będą skupiać się na nowych bajerach a nie na poprawie stabilności swoich produktów, to ja do Garmina raczej nie wracam. No chyba że Wahoo okaże się jeszcze gorszy.
Bez niej wymagał już tylko jednego odczynienia zaklęć na dobę, zaraz po północy UTC, kiedy to zamierał
Historie Hipków przekonały mnie, by po Edge już nie sięgać i poszukać alternatywy.
Automatyczny zapis śladu raz na dobę? Wyłączyłem to w cholerę na początku przygody z garminem, to nigdy nie działało dobrze.
Automatyczny zapis śladu raz na dobę? Wyłączyłem to w cholerę na początku przygody z garminem, to nigdy nie działało dobrze.Mój się nie focha, jakbym miał takie przygody, to bym nie używał
Raczej nie to. Raz, że nie pamiętam w ogóle takiej opcji w ustawieniach, a dwa że GPX zawsze był zapisywany na bieżąco. Natomiast sama zwiecha nie następowała dokładnie o północy, tylko kilka-kilkanaście minut później.
Warto tu dla porównania z Wahoo podać świetną funkcję jaka pojawiła się w nowych Garminach Edge 830 i 530, a ma się także pojawić dla niektórych starszych w update firmware. Jest to Climb Pro.
Ponoć wprowadzili tę funkcję dla Garmina Edge 1030 z aktualizacją do wersji 8.00. Wilk sprawdzałeś może czy to działa?