Autor Wątek: Trasa R 10 Rower Trekking  (Przeczytany 7801 razy)

Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6060
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Odp: Trasa R 10 Rower Trekking
« 19 Sie 2017, 21:58 »
eno, bez przesady, co to jest "kilka korzeni"...

Trasa całkiem spoko.
Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Offline Kobieta magdak

  • Wiadomości: 6
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 10.04.2016
Odp: Trasa R 10 Rower Trekking
« 22 Sie 2017, 12:34 »
Przejedziesz na trekkingu spokojnie :) Sama mam taki rower i to właśnie na nim przejechałam R-10 na odcinku Świnoujście - Hel. Czasem trafia się piach i korzenie, ale nie jest źle. Opuszczając Kluki wcale nie trzeba jechać przez bagna. Mieszkanka wsi doradziła mi inną trasę. Za Muzeum Wsi Słowińskiej jadąc w stronę Jeziora Łebsko skręciłam w prawo przy znaku na Główczyce w taką ubitą polną drogę. Teren może być tutaj podmokły, ale nie miałam problem z przejechaniem go. Po kilku kilometrach, wtedy kiedy tamtędy jechałam był znak "Łeba 24 km" w lewo, właśnie na ten najgorszy bagnisty odcinek. Tam nie skręciłam tylko wg wskazówek pojechałam prosto. Zaczęły się płyty betonowe. Przed wsią Skórzyno skręciłam w lewo w kierunku wsi Zgierz. Dojeżdżając do skrzyżowania skręciłam w lewo i kilometr dalej również w lewo na Izbicę. Dalej kierowałam się w stronę wsi Gać. Tu było trochę piachu w lesie, ale znośnie. Wyjechałam we wsi Żarnowska. Ja Kluki polecam. Warto zobaczyć stary słowiński cmentarz, Muzeum Wsi Słowińskiej i zobaczyć Jezioro Łebsko z wieży widokowej :)

Sandi, masz może gpx z tej trasy? Google nie pokazuje mi tam niektórych odcinków, a chciałabym tak właśnie pojechać...

Offline Kobieta Sandi

  • Wiadomości: 34
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 23.01.2017
    • Moje rowerowe i inne wycieczki :)
Odp: Trasa R 10 Rower Trekking
« 22 Sie 2017, 12:39 »
Przejedziesz na trekkingu spokojnie :) Sama mam taki rower i to właśnie na nim przejechałam R-10 na odcinku Świnoujście - Hel. Czasem trafia się piach i korzenie, ale nie jest źle. Opuszczając Kluki wcale nie trzeba jechać przez bagna. Mieszkanka wsi doradziła mi inną trasę. Za Muzeum Wsi Słowińskiej jadąc w stronę Jeziora Łebsko skręciłam w prawo przy znaku na Główczyce w taką ubitą polną drogę. Teren może być tutaj podmokły, ale nie miałam problem z przejechaniem go. Po kilku kilometrach, wtedy kiedy tamtędy jechałam był znak "Łeba 24 km" w lewo, właśnie na ten najgorszy bagnisty odcinek. Tam nie skręciłam tylko wg wskazówek pojechałam prosto. Zaczęły się płyty betonowe. Przed wsią Skórzyno skręciłam w lewo w kierunku wsi Zgierz. Dojeżdżając do skrzyżowania skręciłam w lewo i kilometr dalej również w lewo na Izbicę. Dalej kierowałam się w stronę wsi Gać. Tu było trochę piachu w lesie, ale znośnie. Wyjechałam we wsi Żarnowska. Ja Kluki polecam. Warto zobaczyć stary słowiński cmentarz, Muzeum Wsi Słowińskiej i zobaczyć Jezioro Łebsko z wieży widokowej :)

Sandi, masz może gpx z tej trasy? Google nie pokazuje mi tam niektórych odcinków, a chciałabym tak właśnie pojechać...

Niestety nie mam, ale trasa wyglądała dokładnie tak

http://tnij.at/169603
fotorowerzystka.blogspot.com

Offline Mężczyzna AWIK

  • Wiadomości: 179
  • Miasto: Juszkowo
  • Na forum od: 01.04.2008
Odp: Trasa R 10 Rower Trekking
« 22 Sie 2017, 12:46 »
Tu: https://www.traseo.pl/trasa/r10-eurovelo jest chyba najbardziej aktualny ślad R10.

Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6060
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Odp: Trasa R 10 Rower Trekking
« 22 Sie 2017, 13:01 »
Generalnie ta trasa jest dość dobrze oznaczona. Słabej jakości znaki są za Łebą, i tam też jest odcinek dość nieprzyjemny do jazdy (sporo korzeni i piachu, ale da się to pokonać bez jakiegoś większego problemu).

Za Klukami są kładki, po których z sakwami jechać się nie da (tzn. da się jechać, ale wjazd jest ciężki), potem jak ktoś nie chce maszerować w błocie, to trzeba nadłożyć ze 4 km i jechać płytami betonowymi (a nie tak, jak prowadzi żółty szlak). Zresztą sama R10 prowadzi właśnie dookoła, a nie przez te zalane tereny. Lepiej - IMO - jechać przez Zgierz, niż pchać przez bagno.

Mierzeją oddzielającą Jezioro Bukowo od Bałtyku jechać się nie da, trzeba pchać rower po plaży. Niech was nie zwiedzie ścieżka z płyt betonowych zaczynająca się w Łazach. Przejazdu nie ma, gdy wjedziecie do rezerwatu, droga się skończy i trzeba będzie zawrócić.

Za latarnią Stilo w Osetniku, jeśli jedziecie w stronę Helu rzecz jasna - przy kempingu trzeba skręcić w lewo (tak, jak prowadzą znaki "na plażę"). Wystarczy przepchnąć rower 10 metrów po piachu w lesie i dostajemy wyśmienitą szutrową drogę aż do miejscowości Kopalino.

Jak coś, pytać. Jechałem to tydzień temu, więc wiadomości mam w miarę świeże...
Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Offline Kobieta Sandi

  • Wiadomości: 34
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 23.01.2017
    • Moje rowerowe i inne wycieczki :)
Odp: Trasa R 10 Rower Trekking
« 22 Sie 2017, 13:16 »

Mierzeją oddzielającą Jezioro Bukowo od Bałtyku jechać się nie da, trzeba pchać rower po plaży. Niech was nie zwiedzie ścieżka z płyt betonowych zaczynająca się w Łazach. Przejazdu nie ma, gdy wjedziecie do rezerwatu, droga się skończy i trzeba będzie zawrócić.


Najlepiej objechać Łazy - Osieki - Iwęcino - Bukowo Morskie - Dąbki :)


Za latarnią Stilo w Osetniku, jeśli jedziecie w stronę Helu rzecz jasna - przy kempingu trzeba skręcić w lewo (tak, jak prowadzą znaki "na plażę"). Wystarczy przepchnąć rower 10 metrów po piachu w lesie i dostajemy wyśmienitą szutrową drogę aż do miejscowości Kopalino.


W lewo przy kempingu i za znakiem "Trasa Wrzosowa" skręcić w drogę pożarową nr 6. Świetna droga z czarnego mocno ubitego żwiru (?) :)
fotorowerzystka.blogspot.com

Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6060
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Odp: Trasa R 10 Rower Trekking
« 22 Sie 2017, 13:18 »
Tak, dokładnie tak Sandi.
Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Offline Mężczyzna mw

  • Wiadomości: 125
  • Miasto: Puszcza
  • Na forum od: 15.04.2011
Odp: Trasa R 10 Rower Trekking
« 22 Sie 2017, 23:52 »
Za Klukami są kładki, po których z sakwami jechać się nie da (tzn. da się jechać, ale wjazd jest ciężki)
Wszystkie przejechałem z sakwami, więc proszę nie straszyć:)

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Trasa R 10 Rower Trekking
« 23 Sie 2017, 00:07 »
Nie jechałem, ale jakoś nie łapię tej trudności opisywanej przez Elizium.
A ponieważ się wybieram to byłbym wdzięczny za jej wyjaśnienie.
Czy chodzi o to że wjazd na kładkę stanowi stopień zbyt wysoki wy wjechać rowerem?
Jeśli tak to ile tych kładek jest że wprowadzenie/wstawienie roweru jest problemem, wartym wspominania?

Offline Kobieta Sandi

  • Wiadomości: 34
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 23.01.2017
    • Moje rowerowe i inne wycieczki :)
Odp: Trasa R 10 Rower Trekking
« 23 Sie 2017, 09:11 »
Nie jechałem, ale jakoś nie łapię tej trudności opisywanej przez Elizium.
A ponieważ się wybieram to byłbym wdzięczny za jej wyjaśnienie.
Czy chodzi o to że wjazd na kładkę stanowi stopień zbyt wysoki wy wjechać rowerem?
Jeśli tak to ile tych kładek jest że wprowadzenie/wstawienie roweru jest problemem, wartym wspominania?

Mi kładki nie sprawiły trudności. W tym wpisie możesz zobaczyć jak cały przejazd wygląda razem z kładkami :) Choć jak ja jechałam, to była chyba tylko jedna ;)

http://fotorowerzystka.blogspot.com/2015/09/dzien-7-smodzino-czopino-kluki-eba.html
fotorowerzystka.blogspot.com

Offline Mężczyzna Psotnik

  • Wiadomości: 865
  • Miasto: Niestety W-wa
  • Na forum od: 10.07.2012
Odp: Trasa R 10 Rower Trekking
« 23 Sie 2017, 09:29 »
Dobrze, że ludzie tacy jak Ty mają chęć i potrzebę robienia zięć.

U mnie taka potrzeba w skali od 1 do 10 oscyluje między 1,5 a 2,5.

Miłe oku foty, przywołujące wspomnienia sprzed pół dekady.
Odpłynąłem stąd bez żalu od tego wersalu bo czuję ten luz.

Offline Mężczyzna zws

  • Wiadomości: 286
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 10.10.2015
Odp: Trasa R 10 Rower Trekking
« 23 Sie 2017, 11:26 »
Myślę, że bardziej chodziło o kładki, które są na bagnie za mostkiem, tam gdzie szlak skręca w lewo i jest napis, że nie dla rowerów.



Jak jest grząsko, może być trudno na nie wejść z rowerem i sakwami. Ja miałem dość sucho i kładki na wysokości kolan, więc było ok. Najgłębsze bagno też do kolan, ale tylko w 2 miejscach.
Problemem nie są kładki same w sobie, tylko bagno pomiędzy nimi, a jest go więcej niż kładek :)
Pozdrawiam, Zbyszek

Offline Mężczyzna AWIK

  • Wiadomości: 179
  • Miasto: Juszkowo
  • Na forum od: 01.04.2008
Odp: Trasa R 10 Rower Trekking
« 23 Sie 2017, 12:33 »
Generalnie ta trasa jest dość dobrze oznaczona. Słabej jakości znaki są za Łebą,
Jechałem dwa tygodnie temu ze Świnoujścia do Stilo i nie podzielam Twojej opinii dot. oznakowania. Szlak tylko miejscami jest dobrze oznakowany, natomiast przede wszystkim w miastach znika. Generalnie im dalej na wschód tym oznakowanie coraz słabsze, nieodnawiane lub wręcz nieistniejące. Widziałem wielu sakwiarzy, którzy kręcili się szukając go. Całe szczęście miałem ślad tego szlaku w sprytfonie to sobie poradziłem.
Wydaje mi się, że okolice Kołobrzegu są najlepiej w tej kwestii zorganizowane, w sensie infrastruktury rowerowej.

Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6060
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Odp: Trasa R 10 Rower Trekking
« 23 Sie 2017, 13:22 »
Niestety zdjęcia pokazującego różnicę poziomów pomiędzy krawędzią kładki (kładek) a gruntem nie zrobiłem. Są takie, gdzie jest ona praktycznie żadna, a są takie (i tych jest więcej), gdzie od gruntu do krawędzi kładki jest kilka - kilkanaście cm. Oczywiście, że da się na to wjechać, ale to upierdliwe jest, zwłaszcza w miejscach, gdzie grunt przed kładką jest rozmokły. Na lekko to w sumie fajna zabawa, ale jak masz z tyłu trochę gratów, to kiepsko. Przy czym "trudno" nie oznacza jakiejś hekatomby. Mnie w każdym razie łatwiej było jechać obok kładek (dało się w wielu miejscach), albo po prostu zsiąść i wprowadzić. Ile jest takich kładek? Zależy jak mocno padało...

Co do oznaczenia - fakt, miast nie brałem pod uwagę. Właściwie to zupełnie pomijałem szlak w miastach, bo zawsze zdarzało się nam jechać inaczej. A bo to fotki, a to zwiedzanie, a to zabytki, a to żarcie...

Ekipa, którą spotkaliśmy w lesie za Łazami zdecydowała się na jazdę plażą. My objechaliśmy jezioro, po pierwotnym zaliczeniu drogi z płyt wokół jeziora, która kończy się nigdziebądź. Trochę jej szkoda, bo wg nawigacji brakowało nam jakieś 500 metrów w linii prostej, by dorwać się dróg gruntowych prowadzących znad jeziora, wzdłuż rzeczki Iwięcinki (screen nawi w załączeniu). Niestety, w rezerwacie droga urywa się gwałtownie, próba przebijania się przez las mija się z celem, bo nie ma tam nawet ścieżek wydeptanych przez zwierzęta, a dodatkowo po kilku metrach robi się grząsko. Obawiając się trochę, że przez Iwięcinkę nie będzie jak się przeprawić - zawróciliśmy. Objechaliśmy potem jezioro (tak jak prowadzi R10), a z ekipą, która pchała rowery po mierzei bukowskiej spotkaliśmy się przed Darłowem.
Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Offline Mężczyzna AWIK

  • Wiadomości: 179
  • Miasto: Juszkowo
  • Na forum od: 01.04.2008
Odp: Trasa R 10 Rower Trekking
« 25 Sie 2017, 14:26 »
My tą "newralgiczną" część przejechaliśmy po brzegu morza. Szczęście w nieszczęściu jechaliśmy w stronę Łeby i wiatr dmuchał w plecy, ale i tak z każdym kilometrem żałowałem, że wybraliśmy tą opcję. Wybierając tą twardszą część brzegu (ułamek sekundy po cofnięciu się fali) dało się nawet jechać 17km/h. Tyle, że wymagało to użycia znacznie więcej energii.
W Łebie byliśmy od kolan w dół mokrzy, tak samo sakwy, a jak spojrzałem na rower to zrobiło mi się go szkoda. Cały oblepiony piachem.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum