Więc z tą kasetą UG sprawa nie taka prosta. Żeby odkręcić pierwszą koronkę, po 30 latach służby, to trzeba się nakombinować. U mnie w końcu założyłem stary łańcuch w imadło i posłużył jako drugi bacik. I tak łatwo nie poszło. Pozostałe koronki są skręcone jeszcze trzema trzpieniami i rozdzielone plastikowymi przekładkami. Te trzpienie kończą się łbem na klucz 2mm. Absolutnie nie do odkręcenia. Kto ma taki klucz to raz? Dwa po tylu latach takie łby natychmiast się zrywają. Zdecydowałem się na wybicie ich. Na szczęście gwint jest tylko w przedostatniej koronce, więc udało się go zerwać i trzpienie wyszły. Zerwany gwint nie ma znaczenia. Układ ściska ostatnia koronka a trzpienie służą tylko prowadzeniu przy składaniu. Po wybiciu trzpieni wszystko poszło gładko. Koronki można odwrócić z wyjątkiem ostatniej. Jak ją zajeździcie to macie jeden bieg mniej. Ona ma zintegrowany kołnierz z gwintem tylko z jednej strony i nie da się jej odwrócić.
Ps. Zmieniłem tytuł wątku, żeby kiedyś może się komuś przydał