Cześć,
Poszukuję pozytywnie nastawionego do świata i ugodowego kompana na sakwiarski wyjazd.
Najwcześniej mogę wyruszyć 11.08, najpóźniej wrócić 1.09.
Może być to wyprawa na 2-3 tyg. lub np. tygodniowa pętla.
Kierunek: nie sprecyzowany do końca - ale zachód lub południe: Austria, Szwajcaria, Niemcy, Francja, Włochy. Mam kilka pomysłów - może alpejskie przełęcze, pętla po Dolomitach, Rzym albo sanktuarium w Lourdes. W kwestii destynacji jestem elastyczny. Bardziej zależy mi na dobrym towarzystwie. A potem opracuję trasę i opcje powrotu. Mogę rozpocząć podróż w Polsce a wrócić pociągiem/ busem lub odwrotnie.
Wolę przyrodę i staram się unikać dużych miast, chyba, że w nich jest nocleg. Dzienny dystans ok 120 km. Choć mogą być odcinki poniżej 100 jak i 150 km.
Noclegi: namiot (mam dwuosobowy), warmshowers, kwatery prywatne, hostele.
Jedzenie: markety ale raz dziennie dobrze zjeść coś ciepłego w barze czy niedrogiej restauracji.
Na wyjedzie wolę wydać mniej niż więcej. Ale bez przesady - jak trzeba zapłacić za nocleg na kwaterze to trzeba.
O mnie: 35 lat, raczej ugodowy. Za sobą kilka wyjazdów rowerowych po Europie. Poszukuje osoby dla której nie są obce (lub nie będą stanowić problemu) trudy drogi, nocleg w namiocie czy umycie się w jeziorze lub butelką wody. Nie poszukuje maruderów. Z doświadczenia lepiej podróżuje mi się z osobami młodszymi ode mnie.
Pozdrawiam,
Jacek