Witam!
Jak wspomniałem mieszkam w Lublinie. Na rowerze od 50 lat
. Zaczynałem od kół 16 calowych
Poważniejsza turystyka od kilkunastu lat . Jeżdżę sam lub w grupie, w sezonie dłuższe trasy, w zimie krótsze i po mieście. Jeżeli z namiotem i pełnym wyposażeniem to po płaskim i lekko pagórkowatym terenie średnio do 100 km, w górach wystarczy mi 50. Jeżeli po drodze zwiedzanie- to znacznie mniej, jeżeli tylko przejazd wtedy więcej. Bez wyczynu i spinania, jak warunki pozwolą. Kiedy lekko pada to zakładam pelerynę i jadę, w razie ulewy i totalnego przemoknięcia szukam schronienia. Wyboiste drogi mnie spowalniają bo wstrząsów nie lubię. Nie palę, piwo ewentualnie po trasie. Jestem z natury ugodowy.
Chętnie uciekam od asfaltu w teren jeżeli obciążenie pozwala. Przeciętnie wystarcza mi tydzień jazdy, choć zaliczyłem też jeden miesiąc wyprawy.
Pozdrawiam, Zbigniew