Autor Wątek: Zamarzający bębenek wolnobiegu  (Przeczytany 7333 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19870
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Zamarzający bębenek wolnobiegu
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.
« Ostatnia zmiana: 13 Sty 2017, 16:08 Wilk »

Offline Mężczyzna van

  • Wiadomości: 819
  • Miasto: Jaworzno
  • Na forum od: 27.12.2009
    • http://vanhelsing.bikestats.pl/
Zamarzający bębenek wolnobiegu
« 26 Sty 2010, 15:12 »
Rozbieranie bębenka nie należy do przyjemnych rzeczy podczas sewisu, bo w środku jest cała masa malutkich kulek, które trzeba potem z powrotem układać.
Co do rozebrania bębenka- po odkręceniu go od piasty najpierw trzeba śrubokrętem podważyć zaślepkę, która zasłania nam dojście do "nakrętki" ( nie sam jak to nazwać ).

Tutaj zaślepka, którą podważamy:
http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,33365,zdjecie-z-wycieczki-rowerowej.jpg

A tutaj nakrętka ( kiepsko widać, bo smar i kulki zasłaniają, ale widać dwa wgłębienia,dzieki którym odkręcimy ją )
http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,33364,zdjecie-z-wycieczki-rowerowej.jpg

Powinien być specjalny klucz, ale mozna sobie poradzić z przecinakiem i młotkiem - pamiętaj jednak, że jest to lewy gwint, czyli kręcimy w drugą stronę.

Gdy już odkręcimy to wyjmujemy zewnętrzą część obudowy bębenka i w tej chwili wylatuje nam baardzo dużo małych kulek. Jak sobie wylecą to wyglada to tak:
http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,33362,zdjecie-z-wycieczki-rowerowej.jpg

Widać zapadki i miejsce na "łożysko" kulek. Takie łożyska są dwa, jedno pod i jedno nad zapadkami.

Wszystko trzeba dokładnie wyczyścić, najlepiej zdjąć też same zapadki ze sprężynką.

I teraz najtrudniejsza sprawa - zapadek nie smarujemy żadnym smarem !!! Smar powoduje tylko i wyłącznie zapychanie się zapadek, przez co nie łapią na bębenku. Niestety nie da się tego idealnie zrobić, ponieważ te drobne kulki trzeba jakoś osadzić na łożysku. I w tym problem, bo smar w kontakcie z wodą sobie może spłynąć pod zapadki powodując, że się będą blokować. Potem trzeba delikatnie układać dolne kulki i jeszcze delikatnie wsadzać z powrotem korpus bębenka. Po włożeniu możemy włożyć górne kulki, tu na zdjęciu widać ich miejsce:
http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,33363,zdjecie-z-wycieczki-rowerowej.jpg
Ja tam nigdy smaru nie dawałem, ponieważ te górne kulki nie muszą się trzymać, bo i tak nasadka je przymknie. Co innego dolne kulki, które muszą być na smarze. Potem przykręcamy z powrotem tę nakrętkę, dajemy kulki grube i zamykamy zatyczką.

Co do blokowanie się tylko w zimę - niestety nie słyszałem o jakimkolwiek sposobie na to. Wiem jednak, że bębenki wyższych piast ( XT, XTR ) mają więcej zapadek, dzięki czemu trudniej przymarzają i zawsze jakaś się chwyci. Na swojej starej acerze miałem dwie zapadki, teraz mam LX, nie wiem ile tu jest, bo na szczęście jeszcze nie musiałem rozbierać.
Zapadki w acera wytrzymały 13 tysięcy, po tym czasie zwyczajnie w świecie się starły, a że nie można ich kupić osobno, to musiałem wymienic piastę.

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Zamarzający bębenek wolnobiegu
« 26 Sty 2010, 15:12 »
Wg Zinna, powodem przepuszczania bębenka może być zbyt gęsty smar.
Nie podaje niestety sposobu rozebrania bębenka, jego metoda nasmarowania go polega na położeniu koła bębenkiem do góry, wymontowaniu osi i wpuszczaniu oliwy pomiędzy powierzchnię łożyska i bębenek, aż do momentu, w którym brudna oliwka zacznie wypływać z drugiej strony piasty.
Nie widzę jakoś tego, może jak będziesz miał to w ręku to się połapiesz, tu Ci tylko streściłem co jest napisane w książce.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna van

  • Wiadomości: 819
  • Miasto: Jaworzno
  • Na forum od: 27.12.2009
    • http://vanhelsing.bikestats.pl/
Zamarzający bębenek wolnobiegu
« 26 Sty 2010, 15:45 »
Nie wiem jaką ma gęstość ten smar litowy, ale jeżeli jest dosyć stały, to raczej więcej zaszkodzi niż pomoże. Oczywiście można też zrobić tak, żeby teraz w zimę nasmarować tym smarem bębenek i jeżeli będzie działać to jeździć ( a przewaznie trochę podziała, zanim się zapcha ) i na wiosnę rozebrać z powrotem i się go pozbyć. No ale to roboty dużo i czasu trzeba.

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Zamarzający bębenek wolnobiegu
« 26 Sty 2010, 18:56 »
Michał, a rozbierałeś już swój bęben?
ja miałem podobny kłopot i po rozebraniu okazało się że CAŁE zapadki są zapaprane smarem Ten gęstnieje i "klei" je do wewnętrznej powierzchni
Ja w tej sytuacji rozebrałem bębenek, smarem stałym posmarowałem tylko łożyskowanie (aby owe kulki których mnóstwo Ci wypadnie przy rozbieraniu nie kręciły się na sucho) a te "łezki" w których siedzą zapadki natłuściłem jedynie zielonym Finish Line XC Miało działać tylko przez zimę - działało z lenistwa dłużej i po ponownym rozebraniu nie widać zużycia
W sumie sprowadza się to do tego przytoczył Daniel (słowa Zinna) - smarowania smarem płynnym zapadek Tyle że jeśli nie usuniesz najpierw smaru stałego, to może to nic nie dać, a sam smar płynny IMO dobrze łożyskowaniu nie zrobi

Offline kokop

  • Wiadomości: 900
  • Miasto: Chard
  • Na forum od: 11.01.2010
Zamarzający bębenek wolnobiegu
« 26 Sty 2010, 20:19 »
Michał
Wiesz że starzy kolarze mówią że im głośniej terkoczą zapadki tym lepiej.  Trudno odmówić racji. Gdy tam jest jakiś smar stały (plus niska temp. ) to one nie mogą się doterkotać całkowicie. I będzie to co masz.  Żeby jednak całkiem na sucho nie latało to kilka kropel oleju wystarczy.
 Mnie zaś terkotanie wnerwia i rozwiązałem sprawę kupując smar całkowicie silikonowy, takie mazidło bardzo rzadziutkie ale jeszcze nie płynne. Na tubce pisze że nie zmienia tego stanu w temp. od -80 do + 180. Jak znajdę tubkę to walnę foto. W każdym razie smar był od Molycota czy jakoś tak. Fakt że u mnie nie ma tak jak u ciebie -30 czy coś. Ale jak było -6 to nie zauważyłem żeby coś chciało przepuszczać.
  A same malutkie kuleczki nie muszą mieć jakiegoś super smaru.  One są tylko nosicielem bębenka gdy akurat nie kręcisz, tak że dadzą sobie radę.
Kleine Fiech ach Scheiße machen.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Zamarzający bębenek wolnobiegu
« 26 Sty 2010, 21:11 »
Ależ fajnie, że ja nie mam takich problemów... trzynastoletnia acera, chodzi prawie bezgłośnie (i dobrze!) i nic nie przepuszcza... :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna van

  • Wiadomości: 819
  • Miasto: Jaworzno
  • Na forum od: 27.12.2009
    • http://vanhelsing.bikestats.pl/
Zamarzający bębenek wolnobiegu
« 26 Sty 2010, 21:23 »
aard - stary, dobry sprzęt, lepszy niż dzisiejsze XTR...

dolne kulki muszą się trzymać na smarze, bo inaczej nie da się złożyć z powrotem bębenka do kupy, bo w trakcie jego montażu dolne kuleczki nie mogą wylecieć.

Offline kokop

  • Wiadomości: 900
  • Miasto: Chard
  • Na forum od: 11.01.2010
Zamarzający bębenek wolnobiegu
« 26 Sty 2010, 21:38 »
Cytat: "van"
aard - stary, dobry sprzęt, lepszy niż dzisiejsze XTR...

dolne kulki muszą się trzymać na smarze, bo inaczej nie da się złożyć z powrotem bębenka do kupy, bo w trakcie jego montażu dolne kuleczki nie mogą wylecieć.


A tak tak. Jakoś je trzeba przylepić.
aard się cieszy ale mnie się zdaje że masz za to zdeka kołka pogięte. To twoje pędzidło w obrazku?
Kleine Fiech ach Scheiße machen.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Zamarzający bębenek wolnobiegu
« 26 Sty 2010, 22:14 »
Cytat: "kokop"
aard się cieszy ale mnie się zdaje że masz za to zdeka kołka pogięte. To twoje pędzidło w obrazku?


Ponownie na moje szczęście to nie jest moje stoidło ;) jeno coś, com uchwycił w maju 2008 w Garmisch-Partenkirchen. Był akurat niezły upał, więc ustalilismy, że rower się roztopił :]

Co ciekawe, jak tydzień później bylem w tym samym miejscu (a akurat było zimno i burza), to roztopiony zniknął był ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline kokop

  • Wiadomości: 900
  • Miasto: Chard
  • Na forum od: 11.01.2010
Zamarzający bębenek wolnobiegu
« 26 Sty 2010, 22:44 »
:mrgreen:
chyba całkiem spłynął znaczy
Ps. Michał jak zobaczy swój temat to nas z...
Kleine Fiech ach Scheiße machen.

Offline MaciekPaciek91

  • Wiadomości: 36
  • Miasto: Bolesławiec
  • Na forum od: 02.03.2008
Zamarzający bębenek wolnobiegu
« 26 Sty 2010, 22:54 »
van, bardzo fajnie i czytelnie napisane. Ja ostatnio rozbierałem swój bębenek. Dodałbym tylko taką praktyczną wskazówkę, żeby bawić się w to w czystych warunkach i podstawić pod piastę (koło w pozycji horyzontalnej) miskę, która wyłapie wszystkie uciekające kulki. U siebie naliczyłem ich 72! Każda o średnicy >2mm, czyli jak posypią się na podłogę w brudnym, zagraconym garażu, czy piwnicy to już nawet się nie ma po co schylać :wink: Fakt, że trzeba smaru dawać tylko tyle, żeby umiejscowić kuleńki :D
Cytat: "van"
aard - stary, dobry sprzęt, lepszy niż dzisiejsze XTR...
Ja od jakiegoś czasu wdrażam tę zasadę :wink:  :lol:
Każdy człowiek, którego spotykam, jest ode mnie w pewien sposób lepszy. Tak postrzegam ludzi./ Ralph Waldo Emerson

Offline Mężczyzna odek

  • Wiadomości: 92
  • Miasto: Piła
  • Na forum od: 17.08.2009
Zamarzający bębenek wolnobiegu
« 26 Sty 2010, 23:08 »
A ja nie smaruję, w tym mrozie tylko sikam co godzine na piastę i jadęę-aż buczy :mrgreen:

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Zamarzający bębenek wolnobiegu
« 26 Sty 2010, 23:16 »
Cytat: "odek"
w tym mrozie tylko sikam co godzine na piastę

 :mrgreen:

Offline kokop

  • Wiadomości: 900
  • Miasto: Chard
  • Na forum od: 11.01.2010
Zamarzający bębenek wolnobiegu
« 26 Sty 2010, 23:22 »
Cytat: "odek"
A ja nie smaruję, w tym mrozie tylko sikam co godzine na piastę i jadęę-aż buczy :mrgreen:


No niezłe.  
Chłopaki sobie poradzą, ale co koleżanki mają robić?
Znajoma mówiła że w ramach eksperymentu naukowego zrobiła to na chłopską modłę i stwierdziła że jest to możliwe.
 :roll:
Ja tego  nie widziałem. Wspomniała jeszcze że więcej i tak tego nie będzie robić bo butów szkoda.
 :lol:
Kleine Fiech ach Scheiße machen.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum