Autor Wątek: Jesienne Bałkany :)  (Przeczytany 15733 razy)

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Jesienne Bałkany :)
« 28 Sie 2017, 13:47 »
Dzięki szymanowski! Zdjęcia z Czarnogóry już widziałam i miałam zadawać pytania w Twoim wątku :) Mam problemy z wyświetlaniem opisów do zdjęć (nie wiem, czy ich nie ma czy u mnie się nie pokazują), więc chciałabym dopytać, gdzie były robione niektóre zdjęcia. Nie potrzebuję dokładnych współrzędnych, wystarczy sama informacja o tym, co to za drogi.

Czarnogóra:
Zdjęcie 1
Zdjęcie 2
Zdjęcie 3
Zdjęcie 4
Zdjęcie 5

I jeszcze kilka z Albanii:
Zdjęcie 6
Zdjęcie 7
Zdjęcie 8
Zdjęcie 9

Widzę, że też byłeś pod koniec września. Jaka generalnie była pogoda? Trochę mogę oczywiście wywnioskować ze zdjęć, ale po pierwsze nie widać na nich temperatury, a po drugie przy tragicznej pogodzie nie wyjmuje się za często aparatu :)

Albanię masz zjechaną wzdłuż i wszerz - masz może jakieś wskazówki do albańskiego odcinka naszej trasy?

Offline Mężczyzna szymonowski

  • Wiadomości: 113
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.10.2013
Odp: Jesienne Bałkany :)
« 28 Sie 2017, 14:29 »
Cytuj
Mam problemy z wyświetlaniem opisów do zdjęć (nie wiem, czy ich nie ma czy u mnie się nie pokazują),

W większości nie ma ;-)


Cytuj
Czarnogóra:
Zdjęcie 1

Otwiera się album, w miejscu gdzie pokazany jest grzbiet Bjielasicy w chmurze.


Cytuj
Zdjęcie 2

Zjazd/podjazd do Rikavacko jezero, ten na zachód (a nie na południe) od jeziora.


Cytuj
Zdjęcie 3

Bijelasica w chmurze.

Cytuj
Zdjęcie 4

Między Korita a Rikavacko jezero. Księżyc po bombardowaniu, polecam :-)


Cytuj
Zdjęcie 5

Bijelasica w chmurach.

Cytuj
I jeszcze kilka z Albanii:
Zdjęcie 6

Tu: https://goo.gl/maps/JnE1LVVY9wP2

Raczej jednokierunkowo, chyba, że przekroczycie granicę z Czarnogórą lub Kosowem. Co jest
1) technicznie wykonalne (gruntowa droga do Czarnogóry, lekkie przeciąganie przez grzbiet na kosowską stronę, gdzie też jest droga)
2) po uzyskaniu zezwolenia legalne.
 Ciekawe, czy idzie przebić się drogą na wschodnim zboczu. Z tego co widziałem, to wszyscy jeździli dookoła.

Droga z dawnych czasów https://goo.gl/maps/czYSUADTXsS2 idzie dnem kanionu, ale widziałem zdjęcia. Ścieżka poukładana z kamieni, w korycie potoku. Prawdziwa przygoda :-)



Cytuj
Zdjęcie 7

https://goo.gl/maps/NMRqrHMd4vH2

Potwierdzam - bajka :-)



Cytuj
Zdjęcie 8

Jakiś 1 km od zdj. 7.


Cytuj
Zdjęcie 9

Tu:
https://goo.gl/maps/iYszyn1DcrH2

Ale droga Frasher - Clirim to raczej w teorii istnieje. Pół dnia, żeby przebić się o 10 km :-) Pierwsza taka droga, którą zrobiłem w Albanii.


Cytuj
Widzę, że też byłeś pod koniec września. Jaka generalnie była pogoda? Trochę mogę oczywiście wywnioskować ze zdjęć, ale po pierwsze nie widać na nich temperatury, a po drugie przy tragicznej pogodzie nie wyjmuje się za często aparatu :)

Może być różnie. Raz miałem jechać w góry, ale z uwagi na prognozy pojechałem na rower. Słuszna decyzja. Na wyjeździe z buta na 12 dni w górach jeden to było obowiązkowe przeczekiwanie u ludzi (burza jak nie wiem, w dolinie trafiło kobietę na koniu, koń nie przezył, kobieta ledwo, przy chałupie z metalowych przedmiotów leciały iskry). Były jeszcze dwa dni z deszczem. Czyli może być rozmaicie.


Cytuj
Albanię masz zjechaną wzdłuż i wszerz - masz może jakieś wskazówki do albańskiego odcinka naszej trasy?

Trasa b. fajna. Jeśli macie taką możliwość, to startowałbym ze Skopje i jechał w drugą stronę żeby mieć czas na Albanię. Z Czarnogóry spokojnie można się wydostać, z Macedonii i Kosowa też (wystarczy elementarna znajomość rozkładu autobusów do Belgradu). Z Albanii jest już pewna rzeźba. Realnie patrząc to trzeba się stamtąd wydostać do ościennego państwa i potem jechać tak jak z tego państwa. Może mieć to znacznie jeśli miałoby zabraknąć czasu. Myślę, że Albania to jest największy bajer na Waszej trasie :-)

Tam gdzie zaznaczyliście przekraczanie granicy z Czarnogórą nie ma (nie było w 2014) przejścia, jeśli to ma jakieś znaczenie. I ogólnie tylko ścieżka aż do samego Cerem. Należy się liczyć z tym, że ścieżka nie będzie szła optymalnie, tj. za przełęczą może was czekać dalsze podejście. Szedłem z drugiej strony, obozowisko zbieraczy jagód było wysoko na zboczu, nie wiem co idzie dnem doliny. Nic większego nie prześwitywało (ale las zasłaniał).

Poza tym zapowiada się wam wożenie jedzenia na 2-3 dni, w zależności od tempa. Na sklep na wioskach bym za bardzo nie liczył. Z pewnymi wyjątkami, ale zasadniczo to tam dokąd dochodzi asfalt - będzie sklep. Dalej co najwyżej cafe -> dieta z kawy i herbatników.

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Jesienne Bałkany :)
« 28 Sie 2017, 14:52 »
Hej,
Dzięki! Startujemy właśnie ze Skopje, przez Albanię do Czarnogóry i potem końcówka w Bośni. O braku przejścia w Cerem już wiemy, na wszelki wypadek złożyłam podanie o pozwolenie na przejście (10 euro za dwie osoby). Może się nie przyda, ale nie chcemy ryzykować - konieczność zawracania do Vermosh bardzo popsułaby nam plany.

O konieczności wożenia jedzenia na kilka dni wiemy. Mam trochę obaw, jak to wyjdzie w praktyce, ale zobaczymy :) A jak jest z wodą? Martwawiewiórka opowiadała, że wiele strumieni istnieje tylko na mapie. W Patagonii skończyła się nam raz czy dwa woda na trekingu i nie było fajnie :)

Offline Mężczyzna szymonowski

  • Wiadomości: 113
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.10.2013
Odp: Jesienne Bałkany :)
« 28 Sie 2017, 16:55 »
Cytuj
O braku przejścia w Cerem już wiemy, na wszelki wypadek złożyłam podanie o pozwolenie na przejście (10 euro za dwie osoby).

Ja bardziej w tym sensie, że tędy: https://goo.gl/maps/BYVhDrkSL3r
to jazda rowerem nie będzie, tylko ciągnięcie, pchanie, noszenie itp.
Ta przełęcz wygląda tak: https://www.flickr.com/photos/140661507@N08/28584812230/in/album-72157671322739552/
Zdjęcie przedstawia teren bezpośrednio na zachód od słupa granicznego (tak do 300 metrów poza zdjęciem, z lewej strony). To co widać z prawej strony to są takie ścieżki na muła. Jak widać, nie idą wzdłuż linii najmniejszego przewyższenia. Do jazdy się nadają, ale raczej MTB. Z sakwami - niezła rzeźba.


Natomiast tu https://goo.gl/maps/BYVhDrkSL3r
przynajmniej jest droga.

W żadnym z tych miejsc nie ma przejścia granicznego, ale Qafe Vranice jest trasą +/- rowerową.


Cytuj
A jak jest z wodą?

Jeździłem to na radzieckich sztabówkach 1:200.000 + mapach samochodowych. Także problem szukania strumieniu z mapy raczej odpadał  :) Jestem uwrażliwiony na picie wody z niepewnych źródeł, obecność np. pastwisk powyżej ujęcia raczej eliminuje wodę chyba, że będę mógł ją przegotować. Ergo strumienie widoczne na takich mapach nie były przeze mnie brane pod uwagę.

Mimo to z wodą jest ok. Lepiej mieć butelki na 4-6  litrów i czujnie obserwować teren i mapę, ale sytuacji, abym dłużej nie miał co pić to jakoś nie pamiętam. Kraj jest (eks-)pasterski, jest dość dużo obudowanych ujęć wody, pomp na środku wsi itp. Nawet na wyjazdach pieszych (także w Czarnogórze), gdy byłem mniej mobilny spokojnie dawało się załatwić wodę od pasterzy (często ze zbunkrowanego śniegu). Na rowerze nie widzę problemu.

edit: literówka



Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Jesienne Bałkany :)
« 28 Sie 2017, 17:06 »
Nie wyświetlają mi się punkty, które zaznaczyłeś. Z tego, co czytałam i widziałam na zdjęciach satelitarnych, przez Qafe Vranice idzie jakaś droga. Wyczailiśmy jednak szlak odchodzący na zachód przed samą granicą (https://www.openstreetmap.org/way/514581470), który pozwoliłby nam nieco skrócić trasę, jako że chcemy podjechać potem do doliny Ropojana. Decyzję chcieliśmy podjąć na miejscu w zależności od pogody i oczywiście tego, jak ten szlak wygląda. Czy to zdjęcie z przełęczy to właśnie tam?

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Jesienne Bałkany :)
« 28 Sie 2017, 18:03 »
Kraj jest (eks-)pasterski, jest dość dużo obudowanych ujęć wody, pomp na środku wsi itp.
Studnie na deszczówkę to często taki syf, z którego nawet zwierząt się nie poi. Strumienie lepsze.
Trasa jest z dala od wybrzeża, tam jest o wiele bardziej sucho.

Zdjęcie przedstawia teren bezpośrednio na zachód od słupa granicznego (tak do 300 metrów poza zdjęciem, z lewej strony). To co widać z prawej strony to są takie ścieżki na muła. Jak widać, nie idą wzdłuż linii najmniejszego przewyższenia. Do jazdy się nadają, ale raczej MTB. Z sakwami - niezła rzeźba.
Niektórzy na tym forum tak lubią :D

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna szymonowski

  • Wiadomości: 113
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.10.2013
Odp: Jesienne Bałkany :)
« 28 Sie 2017, 18:45 »

Cytuj
Nie wyświetlają mi się punkty, które zaznaczyłeś.

Mi działają.... Wkleję jeszcze raz, ze współrzędnymi:
Cytuj
Ja bardziej w tym sensie, że tędy: 42.502346, 19.903932
to jazda rowerem nie będzie, tylko ciągnięcie, pchanie, noszenie itp.
Ta przełęcz wygląda tak: https://www.flickr.com/photos/140661507@N08/28584812230/in/album-72157671322739552/
Zdjęcie przedstawia teren bezpośrednio na zachód od słupa granicznego (tak do 300 metrów poza zdjęciem, z lewej strony). To co widać z prawej strony to są takie ścieżki na muła. Jak widać, nie idą wzdłuż linii najmniejszego przewyższenia. Do jazdy się nadają, ale raczej MTB. Z sakwami - niezła rzeźba.


Natomiast tu 42.512847, 19.984116
przynajmniej jest droga.

W żadnym z tych miejsc nie ma przejścia granicznego, ale Qafe Vranice jest trasą +/- rowerową.

Najszerzej ujmując opcje są takie:

- przejście w Vermosh -bardzo ładna dolina/wąwóz Cemit, (niestety ostatnio wyasfaltowany) - ale mega dookoła

- z Gusinje przez Qafe e Pesej - trasa fajna z buta, ale z rowerem IMHO bez sensu - przebijanie się przez Qafe e Pejes, potem albo już totalnie przez góry (kopczyki pasterzy), albo zejście do Theth i przez Qafe Valbone - mnóstwo noszenia roweru, urobek z tego mały.


bardziej realne

- z Gusinje przez te pierwsze współrzędne i wziąć na klatę odcinek nieprzejezdny (max 10 km). To jest wariant przez teren ze zdjęcia. Na pewno do zrobienia, pytanie na ile Wam się śpieszy.

- przez Plav, Hoti i Qafe Vranice - droga gruntowa, na odcinku +/- 20 metrów w pasie granicznym zarośnięta, ale ogólnie przejezdna. I po jej wykorzystaniu dla przekroczenia granicy najwyżej podjechać do Cerem, zrobić pieszą wycieczkę na przełęcz, albo nawet na Dobrą i Złą Kolatę - i to jest chyba najszybsza i najsensowniejsza opcja. Jeśli pogadacie z ludźmi i poprosicie o zgodę na zostawienie rowerów, to obaw o dobytek nie miałbym żadnych.

Wyczajony przez Was szlak to na 95% ścieżka o nieznanej przejezdności. Żeby do niej dotrzeć musicie się przebić przez tę przełęcz z mojego zdjęcia. Jeśli nie jest znakowana, to pewnie trudno ją zidentyfikować. Ja szedłem wyższym trawersem (grzbietem od Qafe Vranice, do tej przełęczy 42.514351, 19.948918, a potem ścieżkami, które wyprowadziły mnie o jakieś 200-300 metrów nad przełęcz. Na pewno można nimi zejść do samego słupa, ale bałem się tracić wysokość, żeby potem nie odrabiać. Ewidentnie szedłem najbardziej uczęszczaną z widzianych ścieżek.

Co do kontroli granicznych, to Albańska SG, jeśli ją spotkacie, raczej was sprawdzi przez radiotelefon, lepiej być w ewidencji, albo mieć pozwolenie na przekroczenie poza szlakiem.


>>>>>>>>>>>>>>>>>


Cytuj
Studnie na deszczówkę to często taki syf, z którego nawet zwierząt się nie poi. Strumienie lepsze.

Ciężko wyczuć co jest w górze strumienia, a potrafi być to niezła niespodzianka. Jeśli chodzi o depozyty wody/śniegu, to mam na myśli takie, które ludzie trzymają dla siebie. Jest to dla mnie wystarczająca rękojmia.


Cytuj
Trasa jest z dala od wybrzeża, tam jest o wiele bardziej sucho.

Większość tego tracka mam przejechaną :-)

Cytuj
Niektórzy na tym forum tak lubią :D

 ;D ;D
https://www.flickr.com/photos/140661507@N08/26706361896/in/album-72157667711074546/
- bodajże niecałe 15,5 km

https://www.flickr.com/photos/140661507@N08/27298791886/in/album-72157668643464162/
- 4 km w 8 godzin :-)

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Jesienne Bałkany :)
« 9 Wrz 2017, 09:51 »
Ruszamy za trzy dni - wyskakujcie z pomysłów, jak dopieścić naszą pikną trasę :)

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Jesienne Bałkany :)
« 11 Wrz 2017, 11:20 »
Heh, niż idący szlakiem Vb zazwyczaj nie jest dobrą wiadomością, ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :P

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Jesienne Bałkany :)
« 12 Wrz 2017, 00:19 »
Brak skali opadowej odczuwamy właśnie w okolicach Budvy ;)
Może nie 200 mm, ale jest tragedia.

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Jesienne Bałkany :)
« 16 Wrz 2017, 22:19 »
Pojemniki od lodów były pełne, pomiary słoikowe dały ponad 8 cm deszczu. Przeszły dwie mocne i ulewne burze, między którymi cały czas padało. Fioletowy chińczyk od góry nie przemókł, podłoga też dała radę, ale nachlapało do środka pod tropikiem.

@edycja: poprawiłem błąd autokorekty :)
« Ostatnia zmiana: 18 Wrz 2017, 08:44 wojtek »

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Jesienne Bałkany :)
« 18 Wrz 2017, 14:42 »
Jesteśmy w Albanii. Widoki super, zwłaszcza Mavrovo w Macedonii. Wczoraj za to skróciliśmy trochę trasę (niedoczas) i zamiast w park narodowy wjechaliśmy w gigantyczny kamieniołom :) Od początku wyjazdu lampa i upały - właśnie mamy siestę :) Teraz pogoda ma się zepsuć - mamy nadzieję, że nie pokrzyżuje nam to planów w Czarnogórze, bo nasza trasa wiedzie głównie szlakami rowerowymi, które w/po deszczu mogą być nieprzejezdne. W Góry Przeklęte dojedziemy za jakieś 2-3 dni. Pozdrawiamy :)

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: Jesienne Bałkany :)
« 18 Wrz 2017, 15:27 »
fajnie, pozdrawiam. Chcialbym też tak teraz być.

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Jesienne Bałkany :)
« 22 Wrz 2017, 12:56 »
Dzisiaj musieliśmy wycofać się z gór przy Plav z powodu pogody - wjeżdżanie na przełęcz 2165 m w taką pogodę byłoby dość ryzykowne. Teraz musimy jechać do Berane, bo Michałowi padają szprychy jedna po drugiej, nie mamy już zapasowych. Przez to ominiemy dwa fajne szlaki terenowe, ale przy tej pogodzie i tak byśmy na nich zamarzli. Prognoza na dalsze dni też mało pomyślna, mamy nadzieję, że chociaż jutro będzie łaskawa. Pozdro

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Jesienne Bałkany :)
« 22 Wrz 2017, 13:28 »
Pogodną sobotę podpowiada prognoza pogody. Ale dalej nieciekawie. Bliżej morza jest mniej mokro.

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum