Giant X-Sport 0

[Barteusz]

Dowiadywałem się odnośnie błotników, z przodu nie będzie problemu, z tyłu niestety tak, ale jak to powiedział uprzejmy pan ze sklepu, "do zrobienia" .

Politechnika, cóż, nie studiuję tam, ale dla mnie ona jest szeroko znana jako magiczne miejsce, z którego lubią znikać rowery. Moja uczelnia jest duuużo mniejsza i dużo bezpieczniejsza pod tym względem. Dwukrotnie nawet musiałem zostawić rower bez zapięcia i... nic się nie stało, nikt się nim nie zainteresował . Na Politechnice jest po prostu masa rowerów i wielki tłok, paradoksalnie złodziej ma wtedy ułatwioną robotę.
A odnośnie kamer, sprawdzono nagranie kto ukradł Twój rower?

[dudi]

Jakość nagrać mają taką, że nic nie widać, jedna klatka co 0,5s w niskiej rozdzielczości. A kamera niby skierowana tam filmowała...szlaban


Tak że jak Cię stać to rowerek bierz Ale niestety przykre sytuacje trzeba brać pod uwagę...

A na wszelki wypadek sprawdź też, czy nie będzie problemu z zamontowanem bagażnika przy hamulcach, jakbyś kiedyś zechciał jechał nie z przyczepką, a z sakwami przy rowerku

[Waxmund]

Fahgettaboudit Kryptonita to waży 6 kg wersja 150cm.... [; (sam używam )

a powiedz mi, po co Ci porządny u-lock ? Przypniesz nim ramę roweru do jakiegoś badziewnego stojaka rowerowego, który złodziej przetnie jakąkolwiek piłą w 2 minuty ? bo raczej niczego większego to dziadostwo nie obejmie....

Łańcuch rozumiem, przypinasz rower do latarni (z której upitoleniem złodziej będzie miał większe problemy) i jest w miarę bezpieczny..... ale wszelkie u'locki to wg mnie totalna porażka....

[Barteusz]

dudi_: O bagażniku sprzedawca chyyyba mówił, że wejdzie ale teraz już nie pamiętam .
Żenada z tymi kamerami, idzie się załamać gdy słyszy się takie rzeczy, współczuję utraty roweru.

Wersja krótsza, którą zresztą wybrałem, waży 4 kg .
Swoją drogą Waxmund wiesz może co znaczy nazwa tego modelu?  
Fakt, u-lock jest dużo mniej wygodny od łańcucha, ale ja chcę używać obu rodzajów równocześnie. Jak się chce to można znaleźć jakieś w miarę dobre miejsce do zapięcia pod u-lock. Zresztą bardziej rzuca się w oczy złodziej rżnący słup od np. ogrodzenia niż próbujący przeciąć samo zabezpieczenie, takie moje zdanie.
Poza tym piłeczkę mogę odbić i zapytać po co Ci porządny łańcuch, skoro każdy złodziej z dobrą szlifierką i tak poradzi sobie z nim raz dwa?

[aard]

a powiedz mi, po co Ci porządny u-lock ? Przypniesz nim ramę roweru do jakiegoś badziewnego stojaka rowerowego, który złodziej przetnie jakąkolwiek piłą w 2 minuty ? bo raczej niczego większego to dziadostwo nie obejmie....

To zależy, jak używasz U-locka. Jeśli prawidłowo to obejmie już dość porządną rurkę np od barierki przy schodach:)

[Waxmund]

a to taką porządną rurkę ciężko przeciąć ? raczej nie.... jest tylko większa szansa że ktoś zwróci uwagę jak barierkę będą ciąć.... ale dla mnie tak czy inaczej łańcuch jest dużo lepszy. Byle szlifierka tak łatwo sobie nie poradzą, poszukaj Barteuszu testów

Btw, jak Ci się sprawuje przyczepka ? widzę że nową wersję masz....


Fahgettaboudit - wg mnie to ma oznaczać 'forget about it' - czyli zostawiasz rower i się nie przejmujesz tym że ukradną  

[Barteusz]

Widziałem jeden filmik, gdzie kolesie z USA bodajże włamywali się do swoich rowerów różnymi metodami, w tym właśnie ze szlifierką, na dodatek w najbardziej ruchliwych miejscach. Innych nie widziałem, ale podejrzewam, że wszystko zależy od jakości szlifierki i rodzaju tarczy, wystarczy dobrać odpowiednią, a przetniesz każdy metal. Jeśli masz linki do jakichś filmików gdzie testują zapięcia szlifierkami to chętnie obejrzę .

Co do przyczepki... negatywnie mnie zaskoczyła już na pierwszym wyjeździe . Otóż zjeżdżałem z górki z prędkością ok 40 km/h, niestety nagle asfalt stał się mocno pofałdowany i wyjeżdżony, tak że czułem jakbym jechał w torze bobslejowym, przyczepką zaczęło bujać na boki, aż... zadziałało wypięcie awaryjne i przyczepka w pięknym stylu poszorowała po asfalcie  :evil: . Efekt - podrapana antenka, przetarte w paru miejscach sakwy (na szczęście mało) i bodajże trochę uszkodzone 2 mocowania haków w sakwach (na szczęście też mało). Tu muszę zaznaczyć, że w instrukcji jest zaznaczone, aby nie przekraczać 40 km/h, ponieważ może dojść do takiego właśnie wypięcia przyczepki. Pisząc o wypadku nie mogę nie napisać o serwisie. Z miesiąc temu wysłałem sakwy do Extrawheela, kontakt mailowy miałem bardzo dobry, nie wymagano ode mnie żadnych dowodów zakupu, nie dociekano czy to nie była moja wina, a gdy okazało się, że uszkodzenia są wg nich bardzo poważne... wymieniono mi sakwy na całkowicie nowe :!: . Musiałem się tą informacją podzielić, bo jednak nie często spotyka się z tak miłą i uczynną obsługą. Oby takich serwisów było jak najwięcej!
Wracając zaś do samej przyczepki, jeździ się dobrze, choć czuję, że mam z tyłu "ogon" (ale to akurat nie ma większego znaczenia, bo przy sakwach też się czuje ciężar). Jednak nie przeszkadza to w jeździe. Na pagórkach nie ciągnie do tyłu, ale przyznaję, że po górach jeszcze nie jeździłem, więc może na dużych wzniesieniach jest inaczej. Same sakwy (Expert) są porządne, zaczepiane 3 hakami do przyczepki więc łatwo i szybko można je zdjąć. Nie miałem nigdy problemu z pakowaniem się samemu do pociągu, problem tylko jest ze schodami na perony . Ogólnie oceniam bardzo pozytywnie przyczepkę i myślę, że model z sakwami jest sporo wygodniejszy od poprzedniego z worami.

[Waxmund]

Co do przyczepki... negatywnie mnie zaskoczyła już na pierwszym wyjeździe . Otóż zjeżdżałem z górki z prędkością ok 40 km/h, niestety nagle asfalt stał się mocno pofałdowany i wyjeżdżony, tak że czułem jakbym jechał w torze bobslejowym, przyczepką zaczęło bujać na boki, aż...

też na początku kilka razy miałem podobny problem, tzn bujanie na boki (choć nigdy mi się nie wypięła), ale teraz się nauczyłem ją w pełni kontrolować... osiągam bez problemów spore prędkości
na tegorocznej wyprawie wywaliłem się nawet raz z przyczepką (moja wina, zjechałem z asfaltu na pole przypadkiem ) ale nie wypięła się....

a jeździłeś z poprzednim modelem ?
udało im się wyeliminować problem obcierania sakw przy dużych nachyleniach roweru na zakrętach ? w workowym modelu ciągle mi się to zdarza.... :/

testów łańcucha szukać mi się teraz nie chce, kiedyś może Ci podeśle linka

[Barteusz]

Starego modelu nie używałem, więc nie wiem jaka jest różnica w porównaniu do worków. Ale szczerze powiedziawszy nie wyobrażam sobie jak ostro bym się musiał pochylić na zakręcie żeby zacząć szorować sakwami po asfalcie. Miejsca, jak widać przy zwykłych oponach 26 cali, jest naprawdę sporo .

Czyżbyś przymierzał się do nowszego modelu?

[Helena]

Wy się spotkajcie z przyczepkami i dziewczynami...przyczepki sobie potestujecie a może Twoja nierowerowa dziewczyna się zachęci i weźmie przykład z Waxmundowej

[Waxmund]

Po przejechaniu 10k km z przyczepką jedna z siatek mi się trochę przetarła, dosztukowałem trochę sznurka i jest ok.
Przycieranie o koło wyeliminowałem drobnym upgradem (kawałek kątownika trzymający boczne płachty z dala od koła )

W sumie jestem zadowolony... jedyny problem to brak możliwości szybkiego dostępu do rzeczy w przyczepce, ale w sumie nie robię zwykle jakichś bardzo krótkich postojów na których musiałbym coś wyciągać... a na dłuższym postoju z pakowaniem/wypakowywaniem nie schodziło mi dłużej niż koledze który miał sakwy
Jedyny mankament to cena szkoda że nie kosztuje tyle co sakwy zwykłe (crosso dry) + bagażnik...

[Symfonian]

znarazłem na innym forum:

poco? przepłacać

[yoshko]

A ile TO kosztuje?

[Symfonian]

zależy jakie koło dasz, myśle że około 150zł  2 widelce jakieś zespawać ze sobą, dospawać jakiś bagażnik i jest
Jak bym potrzebował przyczepkę tobym se taką zrobił, tylko zrezygnowałbym z bagażnika, a zamiast tego zrobił coś jak low rider żeby sakwy były niżej.
Zresztą jak znajde w wakacje troche czasu to zrobie i sie pochwale

[Waxmund]

a po co Ci sakwy niżej ? Żeby wg jakieś bzdurnej opinii łatwiej Ci się pod górkę wjeżdżało?  
jakiś tam wpływ na opory powietrza by to może miało, ale wg mnie lepiej wyżej bo przy dużych nachyleniach roweru przynajmniej o asfalt nie zahaczysz