Autor Wątek: Relacja w Rowertour  (Przeczytany 4766 razy)

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2682
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Relacja w Rowertour
« 9 Lut 2010, 07:58 »
Cytat: "robb"
ciekawe ilu juz naszych pisalo dla Rowertouru :-)

Mało tu pisuję (średnia poniżej 2 postów /  rok  :lol: ), więc ciężko mnie zaliczyć do "naszych" :D

Rowertour - co nas ciągle zadziwia - zechciał znowu nas wydrukować: http://rowertour.pl/?page=artykul&id=757

Marek

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Relacja w Rowertour
« 9 Lut 2010, 08:02 »
Cytat: "memorek"
Rowertour - co nas ciągle zadziwia - zechciał znowu nas wydrukować: http://rowertour.pl/?page=artykul&id=757

Czytałem wczoraj - podziwiam. Nie sądziłem, że w tak młodym wieku dziecko może już tyle przejechać.

Offline Mężczyzna jedenkg

  • Wiadomości: 289
  • Miasto: BB
  • Na forum od: 21.11.2008
    • http://fotowyprawy.com
Relacja w Rowertour
« 9 Lut 2010, 21:52 »
Cytat: "Remigiusz"
A dziś sobie poczytam i pooglądam o Serbii i Macedonii Krzyśka  :)


Grażyny i Krzyśka ;)

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2682
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Relacja w Rowertour
« 10 Lut 2010, 08:40 »
Cytat: "Remigiusz"
Czytałem wczoraj - podziwiam. Nie sądziłem, że w tak młodym wieku dziecko może już tyle przejechać.

Dziękuję.

Siedzimy sobie przy źródle, odpoczywamy:
- Mateusz chcesz kanapkę?
- Nie, jestem za bardzo podniecony.
- ???
- Tyle czasu marzyłem o tym miejscu!

Jakby ktoś miał ochotę, to zapraszam do galerii:
http://rower.memorek.pl/zdjecia/450_Odra_lipiec_2009 (uwaga: trochę dużo ich wyszło :) )
A niedługo będzie je można w Gryfinie obejrzeć na Włóczykiju:
http://www.wloczykij.com/index.php?plik=pokaz&pokaz_ID=310&pokaz_kat=z

Marek

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Relacja w Rowertour
« 10 Lut 2010, 09:00 »
jak dla mnie rewelacja! Gratuluję syna! :)

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Relacja w Rowertour
« 10 Lut 2010, 09:02 »
kupiłem poczytałem już dużą część, fajny numer

jedenkg:
fajnie mi się czytało wasz opis, bo po Macedonii jechaliśmy ta samą trasą tylko w druga stronę

zresztą dla nas, od Ochrydy do Kosowa, jak to też chyba pisałem w relacji, był to najbrzydszy/najmniej ciekawy fragment całej wyprawy. Wy macie przeciwstawne wrażenia i super, o to właśnie chodzi.

czyjąś opinię warto znać, ale na pewno nie w kategoriach dogmatu, jak to się niestety często zdarza

Na kemping który opisujesz nad jez. Mavrovo wysyłała nas cała wioska, a my stwierdziliśmy, że na dzikim spać (chcieliśmy po prostu na dziko) nie będziemy i znaleźliśmy w końcu ogródek u fajnych Macedończyków.

Zdjęcie z Albańczykami to chyba boczna droga miedzy Gostivarem a Tetovem? Dla mnie ta droga to był szlak lavazhu: wszędzie myli te auta i błoto było co kilkaset metrów na całej drodze :)
Pisałeś, ze Debar(?) to to co zobaczycie w Albanii:we wschodniej moze tak,  w zachodniej jest o wiele mniej syfiasto i bardziej przyjaźnie :)

Offline Mężczyzna jedenkg

  • Wiadomości: 289
  • Miasto: BB
  • Na forum od: 21.11.2008
    • http://fotowyprawy.com
Relacja w Rowertour
« 10 Lut 2010, 12:42 »
vooy.maciej:
dzięki za przeczytanie relacji ; )

są na tej trasie odcinki niespecjalne, o czym chyba w relacji wspomnieliśmy - właśnie przed jeziorem ochrydzkim (jadąc z północy na południe), ale wcześniej kanionem, czy w okolicy Debaru, czy w Marvovie raczej musi się podobać ; )
Ty piszesz, że odcinek najmniej ciekawy, bo może zestawiasz to z innymi miejscami na Waszej całej długiej trasie (w końcu zrobiliście 5 tyś km, a my 700. dla was to był odcinek, a dla nas właściwie zasadnicza część trasy). Będąc w innych miejscach Bałkanów, mogę się zgodzić, że są ładniejsze zakątki, co nie dyskwalifikuje tych. A może za szybko jechaliście nie mając czasu na dogłębniejsze poznawanie..? :) Generalnie, jak już to kiedyś w jakimś wątku było poruszone, w dużej mierze preferuję oprócz krajobrazów i zabytków, poznawanie kraju przez ludzi. Nie mówię, że ich dużo poznaję, ale obserwuję i stanowią oni przeważającą część do całości wrażenia o danym kraju. Taki mamy styl. Stąd np. festiwal w Gucy był dla nas świetny, a kto inny może by się tam zanudził.
Zobacz na trochę fotek z pieszej penetracji Wietnamu i Laosu ze stycznia tego roku. zacząłem właśnie od ludzi: http://fotowyprawy.blogspot.com/

Droga z Albańczykami to ta po lewej stronie od głównej trasy, czyli z dalsza od gór, nie u ich podnóża. Faktycznie, było tak jak piszesz.. Co też bywa ciekawe, chociaż nie piękne (a raczej piękne inaczej :))

Masz rację - trzeba poczytać kilka relacji, żeby mieć jakiś w miarę obiektywny pogląd ;)

pozdr
k.

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Relacja w Rowertour
« 11 Lut 2010, 09:02 »
jedna rzecz, nie zrobiliśmy 5tys, tylko ok 2,8tys :)

a co do reszty, to akurat fakt: te dwa dni z Ochrydu do Kosowa, pokonaliśmy bardzo szybko. Pamiętam też, że na pagórkach przed Debarem, było potwornie gorąco, może faktycznie jakbyśmy obracali częściej głowy to widok byłby ładniejszy, ale jedyne co pamiętam z tamtej drogi to wysuszone ostrężnice i dziurawy asfalt.

Wspominałeś w relacji coś o monastyrze, pamiętam nawet, że był chyba świetnie oznaczony, szkoda, że nic o nim nie wiedzieliśmy :D

a co do Gucy: bardzo zainteresowała mnie ta wasza inspiracja, bo od razu mi się różne kusturice przypomniały. Znalazłem ta Guce na mapie i jest ona w rejonie moich zaintersowań Serbią :)

Offline Mężczyzna jedenkg

  • Wiadomości: 289
  • Miasto: BB
  • Na forum od: 21.11.2008
    • http://fotowyprawy.com
Relacja w Rowertour
« 11 Lut 2010, 11:47 »
Cytat: "vooy.maciej"
jedna rzecz, nie zrobiliśmy 5tys, tylko ok 2,8tys :)

aaa, sorry ;) pomyliłem te ilości z inną wyprawą.. acz, 2800 to i tak dużo więcej niż 700 ; )

Cytat: "vooy.maciej"
a co do Gucy: bardzo zainteresowała mnie ta wasza inspiracja, bo od razu mi się różne kusturice przypomniały. Znalazłem ta Guce na mapie i jest ona w rejonie moich zaintersowań Serbią :)

Dokładnie takie klimaty. Nawet wśród tych straganów było stoisko lokalnego biura oferującego wycieczkę do rejonów, gdzie kręcili któryś z filmów i pozostawili to, co wybudowali na jego potrzeby. Na pewno byłoby ciekawie, chociaż komercyjnie. Jednak nie skorzystaliśmy - stracilibyśmy dzień i niemało kasy :)
W tym roku pięćdziesiąty festiwal w Gucy! Można się wybrać ;)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum