podkładki pod materacyki?

[EASYRIDER77]

witam

przeglądając galerię zdjęć, zetknąłem się z takim ujęciami, że pod materacykami lub matami samopompującymi leży coś, co nie wiem czym jest. Jakby podkładka, folia, kocyk czy jakby to nazwać. To coś mnie interesuje. Związane z tym pytanie:

Stosujecie to z jakiego powodu (cieplej, przyjemniej, zabezpieczenie przed czymś)

przykład wzięty z forum foto poniżej
oraz co to jest? (jakaś nazwa)

[anghan]

W przypadku tego zdjęcia wygląda po prostu na ochronę materiału materacyka i zneutralizowanie możliwości przetarcia i przebicia materacyka. Siadasz, przewracasz się to materac może się po porowatym gruncie przesuwać i przetrzeć. W namiocie ryzyko małe, bo ta folia tam juz jest w postaci podłogi.

Do dziś nie mam maty samopompującej, bo obawiałem się awaryjności tego rozwiązania, gdzie karrimata ma awaryjność równą 0 nawet jak się po niej człowiek przejdzie w rakach

[kouczan]

A nie jest to coś na zasadzie plandeki/footprinta pod namiot?
Tutaj dyskusja na ten temat (co prawda dotyczy namiotów): http://tnij.at/174810

[EASYRIDER77]

ok, rozumiem. Więc dodatkowa ochrona.

dziękuję

[menel]

Chroni też przed syfem, szczególnie podłożona pod namiot.

[Dziadek]

witam

przeglądając galerię zdjęć, zetknąłem się z takim ujęciami, że pod materacykami lub matami samopompującymi leży coś, co nie wiem czym jest. Jakby podkładka, folia, kocyk czy jakby to nazwać. To coś mnie interesuje. Związane z tym pytanie:

Stosujecie to z jakiego powodu (cieplej, przyjemniej, zabezpieczenie przed czymś)

przykład wzięty z forum foto poniżej
oraz co to jest? (jakaś nazwa)

Nie ma jak porządny pustostan;)

ja używam cienkiej plandeki 2x3 - w zastosowaniu jak wyżej, żeby wypaśnej karimaty nie nadwerężyć a głównie, żeby się nie ciorać w prochu i pyle - standardowe 50 cm szerokości to o wiele za mało dla mnie. Poza tym podkładam pod podłogę namiotu w trudnym terenie: kolce, kamienie, beton.

[Miciek]

W przypadku tego zdjęcia wygląda po prostu na ochronę materiału materacyka i zneutralizowanie możliwości przetarcia i przebicia materacyka. Siadasz, przewracasz się to materac może się po porowatym gruncie przesuwać i przetrzeć. W namiocie ryzyko małe, bo ta folia tam juz jest w postaci podłogi.

Potwierdzam, tym bardziej, że na zdjęciu jest moje legowisko  .
Pod materacem leży podłoga do namiotu i ma za zadanie chronić przed uszkodzeniem i pobrudzeniem.
A pod głowę jest przygotowana zielona nadmuchiwana poduszka z Ali, która na koniec wyprawy się rozszczelniła. Ale o tym piszę w innym wątku.

[rufiano]

nie ma co się przejmować
dodam że w meksyku na pustyni z kaktusami,kilkanaście biwakow,0 dziur

[EASYRIDER77]

na tym zdjęciu widzę dużo kaktusów... wodnych 

[rufiano]

proszę

[EASYRIDER77]

no faktycznie w takim otoczeniu to zupełnie trzeba się nie przejmować. Bo patrzenie czy nie stoi namiot na czymś ostrym...

Ale to pokazuje też dobre wykonanie materacyka który posiadasz.

[rufiano]

oczywiście naturalną koleją rzeczy jest sprawdzenie gdzie się rozbijasz
naprawdę warto wydać żądaną kupę kasy

[RS]

...
ja używam cienkiej plandeki 2x3 - w zastosowaniu jak wyżej, żeby wypaśnej karimaty nie nadwerężyć a głównie, żeby się nie ciorać w prochu i pyle...

Patenty są różne.
Z tych samych powodów używam (niezmiennie od końca lat 80-tych ub. wieku) zwykłej, dość grubej, folii polietylenowej dociętej do wymiaru 1x2m.
Oprócz tego, znacznie zmniejsza się ilość chodzących po twarzy gryzoni, owadów i pająków podczas biwaków pod chmurą (pewnie za sprawą nienaturalnej i niewygodnej dla nich powierzchni).
Co kilka/kilkanaście noclegów inwestuję kilka zeta w nową żeby mieć gwarancję szczelności.

[piechucki]

Filia bąbelka. Jeden Węgier (ultralight) śpi TYLKO na niej (jedna warstwa)

[qbab]

Troszke odświeżę temat.
Ja stosuję (za PABLO) coś takiego:

https://www.ceneo.pl/27302163
Bardzo dobrze się sprawdza jako dodatkowa warstwa izolacji na podłodze namiotu. Zapewne daje też dodatkową ochronę dla maty czy materaca.