Przez ostatnie 10 lat jezdzilem w maratonach z kazdym rokiem coraz gorzej :-)
Nie chcialo mi sie juz trenowac, trzymac kadencji, tetna i zaczalem jezdzic na wycieczki.
Wrocila mi przyjemnosc z jazdy. Teraz czuje, ze przyszedl czas na dluzsze wyjazdy.
Witaj Bart. Ale fajny kierunek ewolucji! Wyszumiał się w maratonach, a teraz by naprawdę pojeździł
Tak trzymaj!