4xMRDP

[byczys]

Ja jednak również odpuszczam start w tym roku.

[rybadigital]

Pora wyjść z błota ... jakieś prognozy pogodowe na pierwszy odcinek no tak powiedzmy pod Cieszyn? , no tak powiedzmy do końca niedzieli ...

[emes]

Na razie zapowiada się wiatr w pysk. Co z tego, że statystycznie to jeden z najrzadszych kierunków? My jedziemy, to musi być w gębę

[skaut]

Powiało optymizmem
Ja już w drodze do Świeradowa, to już mi się nie opłaca wracać do domu

[starszapani]

Strasznie żałuję, że nie zapisałam się na tegoroczną edycję, wypadło mi to kompletnie z głowy. No nic, za dwa lata

Przyjemności i powodzenia na trasie ! 

[skaut]

A jak ja żałuję, że się nie zapisałaś
Chyba tylko jedna dziewczyna na liście startowej, a tak to same samce.
Jak żyć?

[starszapani]

Szlag by to! Miałabym szansę na pudło w kategorii kobiecej

[skaut]

Ola, no to na co czekasz? Do startu aż 25 godzin. Rower masz, ciuszki masz, zapisujesz się i jedziesz.
A za parę dni to się proszę Starszej Pani "dopiero zacznie: wywiady, autografy, wizyty w zakładach pracy"

[starszapani]

Nie podpuszczaj mnie

[Damsik]

Życzę powodzenia wszystkim startującym.Spokojnego,udanego przejazdu.

[Vir]

Wystartowali punktualnie o 12:05, wszyscy uśmiechnięci i pełni zapału.
Ruszyli jednak wszyscy razem i na drugim podjeździe ukształtowała się stawka.
Po drodze, na części trasy (wokół zbiornika Sosnówka), była rudna Górskich Mistrzostw Polski w kolarstwie szosowym. W Chełmsku Śl. na rynku festyn, więc trzeba było się jakoś przeciskać. Na wjeździe do Głuszycy remont na drodze, ale na zakręcie stało dwóch kibiców wskazując bliski objazd.
Pogoda dopisywała, chociaż ten wiatr ze wschodu czasem był męczący.

Przed Tłumaczowem zakończyliśmy kibicowski przejazd po trasie.

[4gotten]

Pierwszy zawodnik, Przemysław Szlagor, minął linię mety zaliczając GMRDP w czasie poniżej 48h. Jak dla mnie wynik rewelacyjny.

[PiKa]

To już koniec?

[Wilk]

To zwycięzca sprzed 4 lat (wtedy w parze). Tym razem jeszcze bardziej imponujący wynik, złamał 2 doby i ma wielką przewagę nad kolejnymi ludźmi. Też mamy ciekawe porównanie bo jedzie Radosław Gołebiewski, który z wielką przewagą wygrał tegoroczną Wisłę 1200. Na szosie dalej imponujący wynik (na razie 3 miejsce), ale tu już nie ma mowy o takiej dominacji jak na Wiśle.

Ten wynik robi tym większe wrażenie, że generalnie widać, że wyniki będą sporo słabsze od tych sprzed 4 lat, jedna sprawa to słabsza obsada, druga to doszły 2 większe górki w Beskidzie Niskim i ze 20km więcej, więc realnie trasa jest ze 2h dłuższa.

[rybadigital]

To już doba i 2 godziny jak osiągnąłem Przemyski rynek jako szósty TE i open. Nawet przez chwilę pomyślałem ,żeby się jakoś zadenuncjować ,że jakiś drafting był albo coś i przejść do EXTREME , bo ładny puchar za zwycięstwo był .O imprezie , tak to zdecydowanie najciekawsza w pomyśle ultra impreza w Polsce , 1/4 esencji wyciśniętej z całości MRDP , jeszcze bez zawracania głowy całą tą logistyką na te 10 dni , taki kraniec możliwości do ogarniecia " na lekko".
Trasa tam , gdzie były zastrzeżenia 4 lata temu , nieco zmieniona , odcinek opolski puszczony przez Czechy na lekko hopkowatej trasie , odcinek okołogorlicki to już arcydzieło , trasa chyba trudniejsza niż na Beskidzkim klasyku , mocno pokomplikowana , ale jak ktoś trafił za dnia , rewelacyjna widokowo , trudna o super asfalcie. No i dwie segmentowe perełki , pierwsza fragment od Lalików do Milówki z jakimś trudnym do odkrycia przejazdem serwisowym pod expressówką , tyle tam jeżdżę , a w życiu jej wcześniej nie odkryłem , to podobno dzieło Byczysa druga to ponoć skrót ,żeby do Starego Sącza nie wjeżdżać , prowadziło to po takich wiejskich ściankach ,że siarczyste bluzgi szły na pewno.Myślę ,że na losowych 100 lokalesów , może dwóch by Cię poprowadziło właściwie do drogi na Piwniczną.Bez kreski na garminie bez szans.
A za odcinek " asfaltu" między Komańczą a Cisną ktoś powinien pójść siedzieć .Może jak marszałek pozwraca kiedyś do budżetu za loty , to starczy na remont .

CDN...