Tak na szybko sprawdziłem jak to mogłoby wyglądać przez Nowe Warpno i Bogatynię:https://ridewithgps.com/routes/37703850?beta=falsePrzydałoby się jeszcze dodać ok 70km.
Nie ma co utyskiwać nad Świnoujściem i Niemcami , bo to czas jazdy podczas sobotniej nocy i niedzielnego poranka. Jak ruszy tunel , będzie to miało sens . Meta petarda , od Czerniawy to jest tak wredny podjazd ,że większości gór i kilometrów wystarczy . Na mecie krótki popas , ew. spanko i do miasta , rozumiem ,że baza zawodów będzie już gdzieś na dole .
Zgadzam się, ta końcówka mega! Robiłem ten podjazd podczas RTP - konkret!
Jechałeś, czy tak jak reszta?
Próbowałem do pewnego momentu, ale w tych ciuchach przeciwdeszczowych to nie jazda - oficjalny powód...
Nie pamiętm dokładnie, ale to było po nie więcej jak 200 km dolnośląskiego plaszczaka. Obstawiam, że po 1000km w nogach wszyscy będą pchali i nikt nie będzie dorabiał do tego zbędnych teorii. Gdzie tu jest jakikolwiek sens pakowania tej ściany na finisz? To już lepiej zróbmy zakaz jedzenia 10 godzin przed metą
Jechałeś, czy tak jak reszta? Bo ja osobiście nie widzę sensu wstawiania wypychu na metę Ja na RTP pchałem w obie strony, bo na zjeździem widoczność była taka, że po wjechaniu w skarpę miałem problemy z ustaleniem w którą stronę skręca droga.
to będzie taka fajna zapowiedź przed górami: -"łatwo nie będzie!".
A koleżeństwo to tu na kolarstwo przybyło , czy jak ? W Hiszpanii to specjalnie takie ścianki wyszukują i wylewają pod rower żeby Vuelta była z pieprzykiem .