Piszesz tak , jakbyś całość KH chciał jechać offroadowo
w moim szosowym wydaniu i z moich przejażdżek dotychczasowych :
- na Ziarską Chatę potok u korb wije się praktycznie przez cały czas jazdy
- na Śląski troszku gorzej jakieś potoki walą w dolinach , jest w tym roku susza , ale wszystko wynagradza " ichnie Morskie Oko" u celu podjazdu , woda wyśmienita , można (chyba
legalne ??) schłodzić nogi przed zjazdem .
Na reszcie słowackiego przewijania asfaltu też sporo po małych miejscowościach potoków , Potravin , knajp i stacji .