Myślałem o jakimś małym pokoju w hostelu w centrum.
Ja startuję o północy w piątek, a do domu zamierzam jechać skoro świt w niedzielę.
Przed wejściem do pociągu doprowadziłbym się jednak do stanu pozwalającego na jazdę pociągiem z innymi ludźmi, a może i nawet przespał trochę, jeśli będzie czas.
No i też zostawiłbym tam chętnie mały pakunek, żeby z nim po górach nie jechać.
Odezwę się z propozycjami.