Podjazdy asfaltowe do schronisk, są ewidentne, ale w opisie imprezy na swojej stronie zilustruje je na mapach, by nie było wątpliwości. Nie chcę ich wprowadzać w mapę, bo ktoś uzna, że są obowiązkowe do przejechania. W przyszłorocznej edycji zaliczamy punkty, a nie segmenty.
Trzeba trochę pokombinować, doczytać, poszukać w sieci. Szukanie swoich szans w różnych rozwiązaniach to część tej zabawy.
Ze swojej stronie polecam system SMS z MRDP, raz można pisać co się chce i automatycznie jest to zamieszczane na stronie, a dwa tabela wyników daje również automatyczne wyniki na żywo (jedynie ograniczenie to brak zasięgu na pk). W systemie jest możliwość ustawienia godziny startu, dzięki czemu czas mety będzie dla każdego zgodny z rzeczywistością.
Po co? Myślałem że w tym rzecz, żeby się przygotować i odpowiednio przyłożyć do planowania trasy. Podpytać, poczytać a być może wcześniej sprawdzić Są punkty do zaliczenia i dziękuję. Jak ktoś chce, to może wybrać pieszy szlak i też dotrze.
Cytat: byczys w 22 Wrz 2017, 18:35Po co? Myślałem że w tym rzecz, żeby się przygotować i odpowiednio przyłożyć do planowania trasy. Podpytać, poczytać a być może wcześniej sprawdzić Są punkty do zaliczenia i dziękuję. Jak ktoś chce, to może wybrać pieszy szlak i też dotrze.Popieram. Nie ma co podawać na tacy, którędy jechać.
Czy jest szansa, że ktoś skończy już w niedzielę rano (i musiałby czekać cały dzień)?
Pomysł Marcela na spotkanie w ustalonym miejscu, wydaje się najlogiczniejszy. W niedzielę, będziemy więc mieli zarezerwowany własny kąt w jakimś przytulnym miejscu w Krakowie z dobrą kuchnią i "izotonikami". ;-)
Przehyba to godzina wspinaczki i 35 min na zjazdy tą samą drogą, a przelot offrodem na południe, może okazać się nie lada wyzwaniem.
Cytat: skrzysie.k w 22 Wrz 2017, 07:47Przehyba to godzina wspinaczki i 35 min na zjazdy tą samą drogą, a przelot offrodem na południe, może okazać się nie lada wyzwaniem.Tak się własnie zastanawiam. Przehyba ze Szlachtowej to realny plan czy będę rower targał na plecach a zębami chwytał się korzeni?
Cytat: emes w 23 Wrz 2017, 00:42Cytat: skrzysie.k w 22 Wrz 2017, 07:47Przehyba to godzina wspinaczki i 35 min na zjazdy tą samą drogą, a przelot offrodem na południe, może okazać się nie lada wyzwaniem.Tak się własnie zastanawiam. Przehyba ze Szlachtowej to realny plan czy będę rower targał na plecach a zębami chwytał się korzeni? Zielony szlak jest dość łagodny, na góralu to tam się leci, na gravelu da się zjechać choć sporo zależeć będzie od warunków.
Najfajniejsze w Krzyśkowym pomyśle jest chyba jednak własny wybór trasy i godziny startu.
i możliwość podglądania rywali na RWGPS
u mnie w RWGPS nie ma opcji aby dać "private" zawsze jest public