Ciekawi mnie planowany przez Ciebie przebieg trasy.
Zbieram się zbieram i zebrać nie mogę, aby poślęczeć nad mapami i wyznaczyć trzy trasy przez Beskidy: szosową, ale nie tak banalną jak beskidzki odcinek GMRDP, gravelową, ale bez odcinków asfaltowych, czyli nie jak "Wisła 1200", oraz terenową MTB, najlepiej singlami, ale mniej nudną i przejezdną lepiej niż GSB i inne szlaki piesze.