Chcę spróbować czegoś szybszego i łykać km z większą łatwością niż na trekingu. Podoba mi się koncepcja wygodnej szosy z oponami pozwalającymi komfortowo jechać, nie tylko po nowiutkim asfalcie, ale także przez las.
Jeżeli rower jutro się sprawdzi to pierwszy upgrade będzie polegał na dodaniu przełajowych klamek hamulcowych (strasznie mi brakuje możliwości hamowania w górnym chwycie).
Czy już nikt nie tęskni za powolną i leniwą jazdą,tylko wszech obecny pośpiech nawet tutaj
... o estetykę chodzi...
Wszystko oczywiste, ale właśnie o estetykę chodzi. Choć w przypadku przedniego, to pewnie trzeba będzie uważać przy zjeżdżaniu z krawężników itp.