Podkarpacie i okolice

[R_och]

Jeszcze ślady.

[R_och]

Jak tu wstawiać ponuro tym razem wyglądające Podkarpacie gdy wokół tak piękne relacje z Rumunii i Jordanii się pojawiły. Jednak pokręciłem się chwilę w sumie w nienajgorszych okolicznościach przyrody co sprawia, że subiektywnie patrząc był to mile spędzony czas 
https://photos.app.goo.gl/UcgBQu8NLCzu51GP6

[EASYRIDER77]

ważne że miło było, a tam gdzie i że szaro

[R_och]

...Czy przy okazji możesz wyjaśnić zalety i wyższość tej torby co masz ze Średnim z tyłu?

Po pierwsze przepraszam, że tak długo czekasz na odpowiedź.
Po drugie. Każdy z nas, Średni i ja, ma swoją torbę (czyt. osobistą) i bynajmniej nie jest (przynajmniej u mnie) zlokalizowana z tyłu  .
Po trzecie.
Torbę na bagażnik (przedni lub tylny jak kto woli) oglądnąłem sobie z bliska gdy parę dni włóczyliśmy się z Anią i Remi'm po Sudetach. Generalnie spodobał mi się ten pośredni - pomiędzy workiem na bagażniku, a sakwami - sposób pakowania.
Bardzo pasował mi system pakowania w podsiodłówkę. Jednak w momencie gdy przesiadłem się na koło 27,5 moja walka za każdym razem gdy się pakowałem o kolejny centymetr prześwitu (i tak bardzo mizernego) znużyła mnie. Dlatego postanowiłem spróbować rozwiązania: bagażnik + worek. W sumie niezłe i gdybym nie trafił na torbę na bagażnik to bym przy nim został.
Reasumując torba ma kilka przywar jak i zalet.
Na plus:
- bardzo łatwy dostęp do rzeczy
- jest umiejscowiona powyżej koła przez co w terenie nie haczy (jak sakwy) o krzaki i inne takie
- nie wiele wystaje poza obrys rowerzysty. Nie poszerza roweru tak jak sakwy
- stosunkowo łatwo się ją montuje i zdejmuje z bagażnika
- łatwa do transportu. Chodzi mi o sytuację gdy trzeba osobno po stromiźnie pchać się z rowerem, a oddzielnie wnosić bagaż
- może robić za torbę podróżną
- ma dużą pojemność (rezerwa zakupowa)

Na minus:
- pojemność. Przy pakowaniu muszę walczyć z tendencją aby nie wsadzać wszystkiego do jednej torby. Gdy mam takie obciążenie punktowe źle mi się jeździ.
- wodoodporność. Tzn. torba jest wykonana z materiału wodoodpornego jednak nie zamyka się jej tak szczelnie jak worek czy sakwa. Dlatego trzeba dokupić do niej pokrowiec przeciwdeszczowy na plecak. Wtedy do jazdy nabiera pełnej wodoodporności
- cały zestaw w stosunku do podsiadłówki jest po prostu ciężki, ale torba + bagażnik musi swoje ważyć

Torbę miałem ze sobą na kilku wyjazdach i jak na tą chwilę jestem bardzo z niej zadowolony.
Dziękuję Remisiu

[magdad]

Kod: [Zaznacz]

Dziękuję RemisiuCo się działo w tych Sudetach, że takie zrobienia ida ?

[EASYRIDER77]

Kod: [Zaznacz]
Dziękuję Remisiu
Co się działo w tych Sudetach, że takie zrobienia ida ?

właśnie?! 

[remi]

Co się dzieje w Sudetach zostaje w Sudetach
(Ale wg prognoz mogliśmy zginąć )
Btw piękna recenzja Mateuszuku

[R_och]

Mało tego co się działo w Sudetach. Armagedon miał dopiero nastąpić w Karkonoszach, które w związku z czym się nie ziściły.
Z resztą co ja tam wiem. Nic, a nic ... jak babcię kocham. W związku z czy przez pamięć wszystkich babć świata ja nic nie pamiętam.

Btw piękna recenzja Mateuszuku

Jak znajdę więcej minusów to dopiszę.

[R_och]

Majówki rowerowej w tym roku dla mnie nie było. Tak się stało bo w domu miałem prawdziwego komunistę. Młodszy właśnie 01.05. przyjął swoją pierwszą komunię. W związku z powyższym odbyłem tylko kilka widokowych przejażdżek wokół komina solo i w parach:
https://photos.app.goo.gl/ZPwPeUFSiQNPV3z88

Ponieważ mama potrzebowała kilka chwil na naukę migania, a młody wraz z kolegą zebrali trochę drobnych 01.05. to wybraliśmy się do Przemyśla na pizzę i lody.
https://photos.app.goo.gl/S6DGpTybNKi7G13C6

[Dream Maker]

Fajnie ogląda się fotki z Polski.
Gdy mieszkałem w PL to interesowały mnie bardziej relacje z innych krajów.
Teraz nastała równowaga




Na Kanarach są podobne gadziny, tylko bardziej płochliwe.
Choć podchodzą do ludzi, to nie dają się dotknąć.

[R_och]

W ramach ostatniego przeglądu sprzętu, formy, a przede wszystkim nowych komponentów i sposobu pakowania (zapakowania) przed wyjazdem do Czarnogóry odkurzyłem już dawno zaplanowaną wycieczkę na którą wciąż nie było czasu. Przelot z Dębicy przez Strzyżów do Rzeszowa miał dać odpowiedź. Myślę, że będzie dobrze. Pierwszy dzień polecam tym, którzy lubią widokowy teren. Krajobrazowe asfalty to dzień drugi. W niedzielę miało być ambitniej, ale byłem potrzebny w domu więc niespiesznie się potoczyłem.
https://photos.app.goo.gl/SoM7A3x8snMWSiBW6

[darekmroz]

Ładnie to wygląda, widać, że pogoda Ci dopisała. Ciekawe jak sprawiła się kuchenka benzynowa, miałeś ją ze sobą i testowałeś?

[misiek]

Kiedyś też kręciłem się gdzieś po tamtych okolicach i miejsca mi się kojarzą. Pogoda dopisała, więc i widoczki ładne. A sposób pakowania chyba najlepszy w teren.   

[R_och]

... Ciekawe jak sprawiła się kuchenka benzynowa, miałeś ją ze sobą i testowałeś?

Niestety nie. Dopiero w poniedziałek gdy zobaczyłem się z Pawłem wymyśliliśmy jak naprawić uszkodzone pokrętło. Zamierzam ugotować coś na niej w weekend.

... A sposób pakowania chyba najlepszy w teren.   

Z naciskiem na chyba też na tą chwilę mi najbardziej odpowiada.
Pogoda fakt dopisała. Choć noc była zimna.

[PABLO]

W ramach ostatniego przeglądu sprzętu, formy, a przede wszystkim nowych komponentów i sposobu pakowania (zapakowania) przed wyjazdem do Czarnogóry (...)

Bagażnik ma mocno odchylone do tyłu podpórki. Ciekawe jak to się sprawdzi pod obciążeniem, na kamiennych drogach w Czarnogórze. Ja bym to solidnie przetestował na zjazdach z pełnym obciążeniem, na solidnych wybojach.

W razie awarii (przy takich kątach) wygląda to na trudno naprawialne, i nie bardzo jest pod ręką rozwiązanie awaryjne na wożenie tej torby-kobyły. Czy dwie małe, lekkie, a przy okazji wodoszczelne sakiewki nie byłyby lepszym, pewniejszym i wygodniejszym rozwiązaniem?