Podkarpacie i okolice

[EASYRIDER77]

pięknie. Wolisz tego authora niż Brothera?

[R_och]

Nie. Nie wolę wręcz co do szerokiego ogółu to odwrotnie. Jednak co do szczegółu takie lekkie MTB bardzo mi się przyda do lokalnego przemieszczania bez obciążenia. Również jest perspektywiczny do szlajania się po górkach z niewielkim obciążeniem.

[R_och]

Jak praca się czasem dobrze ułoży to się uda ładnie pogodzić. No i czasem ważne jest nie tylko jak się kończy, ale też jak zaczyna:
"... włóczęga zaczęła mi się kołatać po łepetynie tydzień wcześniej gdy dostajemy plan pracy. “Piątek w Krośnie? … Poniedziałek w Rymanowie? … hmm…?” Jak u “Pomysłowego Dobromira” lata mi coś po głowie. Ok. To jest możliwe. Pierwsze pytam w domu czy nie będzie problemu. Następnie sprawdzam możliwość przewiezienia roweru. W końcu pakuję się i kreślę jakiś zarys trasy. ..."

https://photos.app.goo.gl/8TBMUU827FoKcodM7

[magdad]

A jakiś zarys trasy masz ? Zdjęcia czekają w kolejce, bo widzę że dobra uczta bedzie

[R_och]

Tak było zaplanowane i przejazd wiele nie odbiega od kreski z ekranu komputera
https://mapy.cz/s/rajesorumo

[EASYRIDER77]

fajowy ten wyjazd Ci wyszedł

[PABLO]

Superowy wyjazd!

Miło było choć wirtualnie odwiedzić ulubione miejsca.

[furman]

Jechałem przez Surowiczne kilka dni temu.  Z zasadzie od nich do Królika tą samą trasą. Piękne okolice, pustki i cisza. Za to już na Przymiarkach spotkałem "turystów" którym nie chciało się podejść te 150 metrów tylko wjeżdżali na szczycik autami.

Jeśli byś był w tych okolicach jeszcze kiedyś to polecam jazdę przez Zawadkę Rymanowską. Z Lubatowej lecisz wygodną drogą z zarąbistym widokiem na Cergową, która stąd wygląda bardzo majestatycznie. Potem leśnymi drogami wyskakujesz kawałek przed Daliową. Zero asfaltu, cały czas słyszysz chrzęst opon po kamieniach, pustki i cisza...i tylko niedźwiedzie czasem przeszkadzają

[magdad]

Bardzo fajny wyjazd wyszedł . Z Wisłoczka zamiast zjeżdżać do wojewódzkiej, fajniej przy kapliczce kurierskiej pojechać dalej szlakiem kurierskim Jaga-Kora do Wołtuszowej .

[misiek]

Fajnie tak między dwoma miejscami pracy zrobić sobie 3-dniową wycieczkę  Kręciłem się kiedyś w tamtych okolicach i zdecydowanie można tam odpocząć. W bazie w Wisłoczku to nawet spałem.

[R_och]

Fajnie tak między dwoma miejscami pracy zrobić sobie 3-dniową wycieczkę 

O tak. Zgadzam się z przedmówcą.

Pablo to wybitnie niedoceniane tereny. Również bardzo je lubię.

Krakusy dzięki za sugestie co do trasy. Na pewno skorzystam.
Magda miałem w planie kierunek na Wołtuszową, ale na Kiczerce tak się  pogorszyło jeśli chodzi o pogodę, że chciałem tylko dotrzeć na miejsce.
Furman Twojej wersji nie znałem. Muszę ją wykorzystać.

[PABLO]

Pablo to wybitnie niedoceniane tereny.

Niedoceniane?! Bywam tam częściej niż gdziekolwiek indziej, pomimo sporej odległości od miejsca zamieszkania.

[Borafu]

Pablo to wybitnie niedoceniane tereny.

Niedoceniane?! Bywam tam częściej niż gdziekolwiek indziej, pomimo sporej odległości od miejsca zamieszkania.

Ale zdajesz sobie sprawę z tego że odbiegasz od średniej na tyle że to w zasadzie potwierdzenie tej teorii? 

[R_och]

Pablo to wybitnie niedoceniane tereny.

Niedoceniane?! Bywam tam częściej niż gdziekolwiek indziej, pomimo sporej odległości od miejsca zamieszkania.

Ale zdajesz sobie sprawę z tego że odbiegasz od średniej na tyle że to w zasadzie potwierdzenie tej teorii? 

Pablo Ty jesteś (pewnie jak część z nas) wyjątek potwierdzający regułę. Odpowiedz sobie na pytanie dlaczego wybierasz te, a nie inne miejsca do turystyki. Bo dla mnie jednym z kryteriów oprócz piękna przyrody jest właśnie znikomy ruch turystyczny.

[R_och]

Kilka godzin ładnej pogody (pogoda była nadal tylko mi godzin zabrakło na dłuższą samowolę domową). Kilkadziesiąt kilometrów. Kilka zapomnianych, dobrze mi znanych miejsc. Kilka widoczków na fotkach.
https://photos.app.goo.gl/CUvEYCwJ3DCQAmYT7