Ostatni wyjazd przed wyjazdem. Zebraliśmy się w ostatniej chwili...
Zauważyłem, że jeździsz w koszuli. Mam pytanie to czy to jest jest jakaś "dedykowana" kolarska koszula czy to co było w szafie? Mierzi mnie już używanie turystycznych "sztucznych" koszulek do jeżdżenia bo capią po kilku godzinach i zastanawiałem się nad stylówą bliższą Twojej. Generalnie to samo pytanie zadać mógłbym kol. Pablo bo po fotach widać, że też preferuje luźny ciuch.
Polecam Ci koszulę Forclaz Travel 500 Modul z Decathlonu. ...
... Zwykle są to syntetyczne (szybko schną i są lekkie) koszule dobrych marek turystycznych. Można kupić używki. ...... Poza względami estetycznymi ważna jest dla mnie ochrona przed słońcem (długie rękawy, kołnierz) i brudem, sensowne kieszenie oraz luźna forma co umożliwia noszenie np. na koszulce z wełny. ...
... zastanawiałem się nad stylówą bliższą Twojej. …
Ja tego gadania o funkcjonalności zupełnie nie kupuję Dla mnie to czysto osobiste podejście, ....
Reasumując koszula to jeden z dwóch, według mnie, ...
Co do podejścia tu też się zgadza. Ty piszesz o kolarstwie, ja o turystyce w oparciu o rower.
Moim zdaniem ubrania i obuwie rowerowe nie nadaje się do turystyki. Tym bardziej, że (delikatnie mówiąc) obciachowo wygląda - ale to już jest moja subiektywna opinia.
Nie raz widziałem ludzi poubieranych w puchówki Salewy i innych modnych marek, trzęsących się z zimna, bo pot przemoczył puch itp.
Podejmowanie wysiłku w kurtce puchowej (pomijam himalaizm, itp.) to może być podyktowane chyba tylko naśladownictwem blogerów i innych jutuberów.