Fajne, lubię takie rowerowanie.
Termin wyprawki po Kolorowym Roztoczu wybitnie mi nie pasował. W tym samym czasie podjazdy sygnalizował otwarcie wieży widokowej na Cergowej. Byłem już zdecydowany na wyjazd do Jasła i piękne, kolorowe "płonące" lasy . Tym bardziej, że w końcu znowu ruszyła z Rzeszowa linia kolejowa. Jednak jakoś tak mimochodem "zgadałem się" z rufiano, że może jednak razem. W końcu próbowaliśmy się dograć na wspólny wyjazd cały sezon ... . (Kliknij, by pokazać/ukryć) jeszcze jednej osoby nie udało się wyciągnąć - szkoda Paweł Wyprawka na jesienne Roztocze jakoś dziwnie "umierała śmiercią naturalną" w wyniku braku zainteresowania. Cergowa dla Roberta też jakoś za daleko jak na wyjazd weekendowy ... i tak wylądowaliśmy na Pogórzu Przemyskim ... Fotorelacja : https://photos.app.goo.gl/WU4sEiN8u9iFBddo6Ślady gpsDzień 1 https://www.gpsies.com/map.do?fileId=xtzthmasmpppobxzDzień 2 https://www.gpsies.com/map.do?fileId=jqtqjtffoohpbcviDzień 3 https://www.gpsies.com/map.do?fileId=ctnowcljgbtvytia ps. Dzięki Robert za towarzystwoto ja dziex🤜 , fajnie było 🍻
Czy w Forcie Przemyśl gdzie była ta wiata dało by się kimać?