To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
1. W mojej subiektywnej opinii Kaszuby mają jednak za łatwą trasę by wygrały głosowanie. W kwietniu jak będzie zimniej, a noc będzie krótsza, to będzie przynajmniej nieco trudniej.2. Nie mam energii by angażować się w organizację maratonu z prawdziwego zdarzenia. Tutaj to jest taka wyprawka, bez zbędnej organizacji (coś jak dwie edycje Maratonu Świętokrzyskiego, których Waxmund nie zorganizował ), a baza to miejsce "swoje", więc odpadają zbędne formalności, jak to by było gdybym musiał ogarniać obcą miejscówkę w Wejherowie. Izbica na MP odpada, za daleko, słaby dojazd.3. No i przede wszystkim: doszedłem do wniosku, że nie chcę na Maraton Podróżnika jechać na Kaszuby, które mam na co dzień pod nosem. Nie będę wysuwał propozycji, na którą nie zagłosuję. Mój głos idzie na miejscówkę w górach/na pogórzu (btw. propozycja Krzyśka jest super). Nie widzę sensu zgłaszać kandydatury tylko po to by w głosowaniu był większy wybór. Lepiej przejechać się w fajnej ekipie po Kaszubach traktując to jako zaprawę przed Maratonem Podróżnika.
Na PW 2018 nie jadę, a na Kaszuby chciałem głosować w ramach MP. No to wypada przyjechać :-)
Czy nie dałoby się trasy tak zmodyfikować, by przechodziła przez Kościerzynę Miejską
gminę Lipusz
Też mi zostanie Lipusz