Indian Pacific Wheel Race 2018

[Ricardo]

Wpisowe to pikuś, przelot itp ogarniałeś już?

Jeszcze nie mam pewnego miejsca na liście startowej więc nic nie załatwiałem. Przelot ok 4500zł + 200$ rower. Myślę że na miejscu wydatki podobne do tych podczas TransAm. W postach o TransAm masz moje zestawienie kosztów, udział w wyścigu kosztował mnie ok 10-11 tyś., w Australii może być minimalnie drożej bo bilet pewnie z 1000 droższy będzie.

Praga->Berlin->Abu Dhabi->Melbourne

Leciałeś z rowerem? Niektóre linie mają zwyczaj kasować za sprzęt sportowy za każdy odcinek lotu.
Taki wyścig to i tak zjada prawie cały roczny urlop, więc wolę dać za bilet 1000 więcej i lecieć z Warszawy, tym bardziej że na lotnisko mogę dojechać prosto z pracy w 5 minut, niż brać dodatkowy dzień urlopu by dojechać do Pragi czy Berlina.

Jak coś to pytaj

Jak będę już oficjalnie na liście startowej to pytania z pewnością się pojawią.

[4gotten]

Cześć

Ktos chętny?

Czytałeś wątek?

EDIT:

Jak będę już oficjalnie na liście startowej to pytania z pewnością się pojawią.

i co, jesteś?

[kosola]

dzisiaj mili opublikować listę ale chyba mają małą obsuwę. Informacja ma być jutro. Czekamy na pozytywne wieści w kontekście Ricardo.

[4gotten]

Hmm, wyczytałem na stronie IPWR, że mieli poinformować szczęśliwców, info o publikacji listy nie widziałem.

[Ricardo]

Coś słabo trzymaliście kciuki bo nie wybrali mojego zgłoszenia. Chyba pora wybrać coś z listy rezerwowej, prawdopodobnie zapiszę się na NorthCape4000.

[Elizium]

Jak nie wybrali?!!

[Kot]

No nie! Wielka szkoda .

[wiki]

No to zrobili nam wszystkim wielką przykrość.

[Ricardo]

Z powodu dużej ilości zgłoszeń zrobili sobie gamonie losowanie. I pewnie znów będą się zastanawiać dlaczego już pierwszego czy drugiego dnia wyścigu jest tyle wycofów, a wyścig ukończy 40% startujących. Ehhhhh, to po co ta cała szopka z wypełnianiem aplikacji, której i tak później nikt nie czyta.

[Kot]

Myślałam, że wszyscy kandydaci, którzy byli przedstawieni na FB IPWR pojawią się na liście startowej - że wpisanie na listę tych osób, to już będzie tylko formalność. A tu niestety zonk.
Ciekawe czym się kierowali...

[Elizium]

Losowanie? jprdll...

Podobnie, jak Kot myślałem, że ogłoszenie Cię na FB jest równoznaczne z przyjęciem zgłoszenia. Do dupy z takim maratonem w takim razie.

[Hipek]

Rysiek, ale na FB jednak się elegancko zaprezentowałeś. To już prawie jak ukończenie maratonu.

[kosola]

suchar sucharów. Nie do końca rozumiem tę filozofię. Wiem, że organizatorzy na to patrzą inaczej ale w mojej opinii to ma być wyścig a nie turystyka rowerowa obliczona na przejechanie bez limitu czasu. Turystyczny wyjazd każdy sam sobie może zorganizować na własną rękę. Wybierają randomowych ludzi a później duży odsetek DNF. Szkoda wielka.

[wiki]

Jeżeli już chcą dać wszystkim szansę to najlepszy byłby system mieszany. Najlepsi + losowanie w odpowiedniej proporcji.

[RS]

Losowanie jest bardzo wygodne dla organizatora - zaoszczędza mnóstwo czasu i zdejmuje z niego jakąkolwiek odpowiedzialność za decyzje.
Żaden gej, Murzyn, czy tam inny muzułmanin nie będzie miał podstaw żeby robić dym, jeśli się nie dostanie na listę startową dlatego, że nim jest.

Nie wiem jak było, ale może losowanie było przeprowadzone spośród najlepszych, a nie wszystkich zgłoszonych kandydatów. Wtedy trudno, moim zdaniem, coś zarzucić takiej metodzie, bo przecież nie sposób ocenić przyszłą formę zawodnika już dzisiaj.

A może jakaś grupa znalazła sposób, żeby pozbyć się Ricarda? Ze strachu.