Autor Wątek: Indian Pacific Wheel Race 2018  (Przeczytany 27647 razy)

Offline Mężczyzna sombra

  • Lubię ciszę... więc kręcę głównie nocą.
  • Wiadomości: 363
  • Miasto: Skierniewice
  • Na forum od: 04.11.2016
    • blog
Odp: Indian Pacific Wheel Race 2018
« 23 Mar 2018, 08:44 »
Abdullah już u siebie w domu...

Offline Mężczyzna CFCFan

  • Wiadomości: 470
  • Miasto: Godów
  • Na forum od: 12.05.2014
Odp: Indian Pacific Wheel Race 2018
« 23 Mar 2018, 10:58 »
A  mam takie inne pytanie. Kiedy oni dokładnie wystartowali z Perth? 17 marca o 6.23??

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Indian Pacific Wheel Race 2018
« 23 Mar 2018, 11:19 »
Co w takim razie byś proponował w zakresie oświetlenia?
Mając dynamo dużo mniej kłopotliwe jest stosowanie lampki na dynamo, jej nie trzeba doładowywać, ona świeci cały czas jak ją włączymy, bo prąd bierze bezpośrednio z prądnicy. Nie jest oczywiście tak mocna jak lampki na baterie (ta którą ma Francuz to prawdziwa pochodnia, daje aż ponad 4000 lumenów), realnie lampki z dynama dają 200-300 lumenów. Ale to do jazdy na szosie najczęściej starcza.

Zawodnicy z 2 i 3 miejsca nadrobili parę km jadąc inną drogą do Port Augusta, w tym niezawodny Francuz  ;)

Zrobiłem też sobie takie porównanie tego jak jedzie Abdullah w porównaniu z zeszłym rokiem.
Po równo 6 dniach miał ok. 2610km (aż 435km na dobę), natomiast w zeszłym roku (przy jednak gorszej pogodzie) Allegaert miał 2770km (462km na dobę, więc jakieś 6h szybciej), Mike Hall 2710km, trzecia Sarah Hammond 2530km. Rysiek okolice 2100km (350km na dobę), co dałoby 11 miejsce w 2017, Paweł Puławski 1830km (305km na dobę, obecnie 13 miejsce) co dałoby w 2017 24 miejsce.

Tak dla porównania - Kosma wygrywając MRDP miał ok. 431km na dobę, ale widać, że tutaj jedzie się wolniej, to inne wyścigi, dużo większe problemy z zaopatrzeniem, czy noclegami, też inaczej trzeba snem gospodarować, Rysiek MRDP ukończył ze średnią ok. 383km na dobę.

Offline Mężczyzna DiDżej

  • Wiadomości: 776
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.10.2013
Odp: Indian Pacific Wheel Race 2018
« 23 Mar 2018, 11:27 »

Life is like riding a bicycle. To keep your balance you must keep moving.
Albert Einstein

Offline Mężczyzna kosola

  • Kosma
  • Wiadomości: 377
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 05.01.2016
Odp: Indian Pacific Wheel Race 2018
« 23 Mar 2018, 11:40 »

Zrobiłem też sobie takie porównanie tego jak jedzie Abdullah w porównaniu z zeszłym rokiem.
Po równo 6 dniach miał ok. 2610km (aż 435km na dobę), natomiast w zeszłym roku (przy jednak gorszej pogodzie) Allegaert miał 2770km (462km na dobę, więc jakieś 6h szybciej), Mike Hall 2710km, trzecia Sarah Hammond 2530km. Rysiek okolice 2100km (350km na dobę), co dałoby 11 miejsce w 2017, Paweł Puławski 1830km (305km na dobę, obecnie 13 miejsce) co dałoby w 2017 24 miejsce.

Tak dla porównania - Kosma wygrywając MRDP miał ok. 431km na dobę, ale widać, że tutaj jedzie się wolniej, to inne wyścigi, dużo większe problemy z zaopatrzeniem, czy noclegami, też inaczej trzeba snem gospodarować, Rysiek MRDP ukończył ze średnią ok. 383km na dobę.

Trudno porównywać poszczególne wyścigi w poszczególnych latach, nawet jeśli trasa jest identyczna. A co dopiero jeśli wyścig jest na innym kontynencie. W IPWR do 2800 km naliczyłem jakieś 5500 m w pionie, czyli znacznie mniej niż na MRDP. W Australii jest problem ze spaniem i jedzeniem no ale znowu asfalty gładkie jak stół. Ja na 2800 km MRDP już prawie widziałem metę, Abdullah ma jeszcze do mety kawał drogi, więc podejrzewam że inaczej gospodaruje siłami.
Solidny zawodnik z tego Abdullaha. Wygląda na to, że trochę pospał w Adelajdzie ( gdzie zdaje się na co dzień mieszka) i jedzie dalej.

A dałoby się spać na IPWR regularnie w hotelach gdyby mieć nieograniczony budżet ? Sprawdzał ktoś to?

Offline Mężczyzna Ricardo

  • Wiadomości: 817
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.05.2011
Odp: Indian Pacific Wheel Race 2018
« 23 Mar 2018, 13:14 »
Na fb jest dyskusja. Abdullah pojechał do Port Augusta klasyczne, ale ta dluzsza droga ma lepszy asfalt i jest dużo szybciej. Oficjalnie to nie  wyścig i nikt się nie tłumaczy. Zawodnicy 2 i 3 nie pomylili się tylko celowo tak pojechali

Offline Mężczyzna DiDżej

  • Wiadomości: 776
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.10.2013
Odp: Indian Pacific Wheel Race 2018
« 23 Mar 2018, 14:29 »
Life is like riding a bicycle. To keep your balance you must keep moving.
Albert Einstein

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Indian Pacific Wheel Race 2018
« 23 Mar 2018, 16:48 »
Trudno porównywać poszczególne wyścigi w poszczególnych latach, nawet jeśli trasa jest identyczna. A co dopiero jeśli wyścig jest na innym kontynencie.
Oczywiście, że trudno, to raczej taka ciekawostka. Rok temu pogoda była trochę gorsza bo drugi dzień był z deszczami, a przeciwnego wiatru podobne ilości - więc tu myślę, że akurat porównanie sporo mówi. Ale też wzajemna rywalizacja mocno nakręcała zawodników, a tu Abdullah ma już ponad dobę przewagi i aż tak nie musi się żyłować.
W IPWR do 2800 km naliczyłem jakieś 5500 m w pionie, czyli znacznie mniej niż na MRDP. W Australii jest problem ze spaniem i jedzeniem no ale znowu asfalty gładkie jak stół. 

Tak to nie wygląda, na 3150km tutaj jest 9000m w pionie, więc trochę mniej niż połowa tego co na MRDP, w drugiej części górek będzie dużo więcej. Asfalty wcale nie są takie dobre, to zależy od części trasy, jest wiele odcinków ze słabym, gruboziarnistym asfaltem (właśnie w tym rejonie przed Port Augusta ich sporo), mocno na to wielu zawodników narzekało. A dochodzi coś czego w Polsce nie ma - czyli mocne wiatry na zupełnie odkrytym terenie, tutaj ludzie na poziomie Ryśka na zupełnie płaskiej trasie mają średnie po 18-19km/h, czyli nawet mniej niż się robi w Polsce w górach.
A dałoby się spać na IPWR regularnie w hotelach gdyby mieć nieograniczony budżet ? Sprawdzał ktoś to?

Wątpię, może w drugiej części trasy, bo w pierwszej to już chyba o to ciężko by tak wycyrklować z trasą jak opcje noclegowe masz co 150-200km i to też nie wszystkie są czynne 24h. A ceny też często po 500-600zł za noc.

Na fb jest dyskusja. Abdullah pojechał do Port Augusta klasyczne, ale ta dluzsza droga ma lepszy asfalt i jest dużo szybciej. Oficjalnie to nie  wyścig i nikt się nie tłumaczy. Zawodnicy 2 i 3 nie pomylili się tylko celowo tak pojechali

Czy Francuz celowo pojechał - to nie wiem, raczej się mógł pomylić bo z tego co pisał wcześniej to stracił ślad w Garminie na tym kawałku, a pewnie znaki na Port Augusta były na tę główniejszą drogę. A on raczej wątpliwe, żeby miał takie rozeznanie w jakości poszczególnych dróg w tej okolicy, Australijczyk już prędzej.

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: Indian Pacific Wheel Race 2018
« 23 Mar 2018, 23:27 »
Dobrze, że nie zabrali dokumentów i roweru...
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Indian Pacific Wheel Race 2018
« 23 Mar 2018, 23:37 »
Wielkie szczęście w nieszczęściu, bo mogło być po wszystkim, a tak to straty relatywnie niewielkie. Ciekawe czy to był zwykły złodziej co śpiącego próbował okraść, czy raczej napad. Widać, że jednak spanie na dziko w większych miastach jest ryzykowne, lepiej spać na zadupiu, bez takich nieprzyjemnych niespodzianek

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: Indian Pacific Wheel Race 2018
« 23 Mar 2018, 23:44 »
Po stwierdzeniu "still shaking" spodziewałbym się właśnie ataku podczas snu, a nie sytuacji, gdy po pobudce okazuje się, że bagaż się nie zgadza.
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Indian Pacific Wheel Race 2018
« 23 Mar 2018, 23:51 »
Też warto zwrócić uwagę na zawodnika The Dark Knight, który jechał na 3-4 pozycji, przed Ryśkiem. Z Port Augusta pojechał nieprawidłową drogą, nie wiem czy będzie zawracał czy już pojedzie tak dalej. Ale na tej drodze, którą jedzie jest mniejszy dystans i omija się dużą górę.

No i przy takich sytuacjach jak zawodnik nie zawróci, tylko pojedzie skrótem - pozostaje kwestia wiarygodności wyników, też nie wiadomo czy zrobił to umyślnie, czy się pomylił. Ale generalnie obowiązuje zasada, że powinieneś cała trasę przejechać, można robić wyjątki dla jakiś symbolicznych wpadek, ale coś takiego to już bardzo duże nagięcie reguł, tym bardziej że jest podejrzenie, że umyślne.

Offline Mężczyzna DiDżej

  • Wiadomości: 776
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.10.2013
Odp: Indian Pacific Wheel Race 2018
« 24 Mar 2018, 07:49 »


Life is like riding a bicycle. To keep your balance you must keep moving.
Albert Einstein

Offline Mężczyzna DiDżej

  • Wiadomości: 776
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.10.2013
Odp: Indian Pacific Wheel Race 2018
« 24 Mar 2018, 07:49 »

Life is like riding a bicycle. To keep your balance you must keep moving.
Albert Einstein

Offline Mężczyzna DiDżej

  • Wiadomości: 776
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.10.2013
Odp: Indian Pacific Wheel Race 2018
« 24 Mar 2018, 10:39 »
Life is like riding a bicycle. To keep your balance you must keep moving.
Albert Einstein

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum