Autor Wątek: Witam!  (Przeczytany 2188 razy)

bobor

  • Gość
Witam!
« 4 Mar 2007, 15:01 »
Nazywam się Bogdan, mieszkam w okolicach Pszczyny. Mam za sobą pięć wypraw (powyżej 5 dni): Bratysława 2002, Bratysława-Wiedeń-Budapeszt 2003, Dunauradweg-lewy 2004, Dunauradweg-prawy 2005 i Praga 2006. Wyprawuję z żoną i kuzynem. Kocham wolność jaką daje rower z niezbędnymi do życia drobiazgami w sakwach. Co roku od stycznia planuję nową wyprawę, w okolicach lipca ją realizuję, do końca roku opowieści i wspomnienia, i już jest znowu styczeń. Na ten rok planuję przejechać z Cottbus (D) do Amsterdamu. Mam już trasę wytyczoną, ale będę wdzięczny za podpowiedzi dotyczące rowerowania przez Niemcy (trasa R1 itp.). Chcę w drodze powrotnej skorzystać z "Schönes Wochenende Ticket" niemieckich kolei. Może ktoś tak podróżował?
Pozdrawiam Wszystkich, życzę udanego sezonu!

Offline Mężczyzna mordimer

  • Wiadomości: 426
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 15.06.2006
    • http://www.wyprawy.yoyo.pl
Witam!
« 4 Mar 2007, 19:10 »
Jechałem przez Niemcy do Monachium z Katowic, ale niestety nie podróżowałem koleją jeszcze w tych rejonach. Jedyne co wiem, to tyle, że kierowcy nie byli zachwyceni naszą obecnością na drodze. Oni tam mają pełno ścieżek rowerowych, z których akurat nie korzystaliśmy (więcej czasu by nam to zabrało).

Jak dokładnie przebiegać będzie ta trasa?
pozdrawiam

bobor

  • Gość
Witam!
« 4 Mar 2007, 20:14 »
Do Cottbus autkiem (rowery na haku), autko u znajomych a my sakwy na rowery i w drogę. Chcemy jechać wiochami i ścieżkami rowerowymi odwiedzając Wittenberg, Dessau, Braunschweig, Hildesheim,Hameln, Paderborn, Lippstadt, Munster, Bocholt Arnhem (ojciec był w 1 SBS, wprawdzie nie brał udziału w desancie ale zawsze historia 44/45r.) i do Amsterdamu. Z powrotem pociągiem z Bocholt do Cottbus (6 przesiadek) po autko i do domu. Bilet na pociąg kosztuje na max. 5 osób 32,- E + 3,50 E za rower ale trzeba jechać lokalnymi w sobotę lub niedzielę. Trasę opracowałem przy pomocy www.viamichelin.com gdzie jest opcja "By bike". Takie są plany, jak zdrówko pozwoli to na pewno będą zrealizowane.

Offline Mężczyzna mordimer

  • Wiadomości: 426
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 15.06.2006
    • http://www.wyprawy.yoyo.pl
Witam!
« 5 Mar 2007, 13:40 »
Zdrówko musi pozwolić :D a co do przesiadek to ze swojego doświadczenia wiem, że to straszna męczarnia jest. Szczerze nie polecam takiego rozwiązania, wracałem w ten sposób z Chorwacji. Może w Niemczech będą lepsze warunki.

bobor

  • Gość
Witam!
« 5 Mar 2007, 14:20 »
Nie ma innej opcji (ograniczona ilość urlopu), liczę na niemiecką dokładność i organizację. Zobaczymy. Jeździłem tak przez Czechy. Da się przeżyć, najgorzej było w kraju, jak nie mogłem wysiąść z sakwami gdy tłum ruszył do drzwi.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum