O ile o Garminach i Wahoo można konkretnie rozmawiać, bo są to urządzenia będące na rynku i poddane realnym testom użytkowników - to Karoo czy ten XOSS to są na razie produkty wirtualne, które mogą się okazać porażką jakich było wiele. Garmin może i powoli, ale jednak łata wiele dziur, a nowsze modele coraz mniej bugów mają, serwis też łatwo dostępny i raczej uczynny, a nie typu spławiającego. A w przypadku zamawiania niesprawdzonego produktu w pre order - to jednak trochę kupowanie kota w worku.
Nie wiem ile mAh w baterii ma Bolt, ale po 10 godzinach (w tym godzina z podswietleniem) pokazywal >50%...
No widzisz, a Bolcie nie zalezy za bardzo.
W ELEMNT jest i wydawałoby się, że Bolt powinien mieć tak samo. Nową trasę będąc "w terenie", spoza tych załadowanych już do urządzenia, wyznacza się z poziomu apki na telefonie i po sekundzie Wahoo jest gotowe nią nawigować.
Ciężko go też porównywać z urządzeniami z dwa razy większym ekranem kolorowym, tu jest mały ekranik monochromatyczny, słabszy procesor itd. Jeśli chcemy korzystać tak wygodnie jak z Garmina - to trzeba się liczyć z tym, że Bolt "obciąży" baterię komórki, co w przypadku długich wyjazdów bez dostępu do prądu ma znaczenie.
Ale przede wszystkim nie można się o tym wypowiadać na podstawie jednej opinii, o tym ile komu działa dane urządzenie to widziałem rozbieżności rzędu 200%
Procesor nie wydaje sie slabszy - moze byc mocniejszy, ale w mniej prodozernej technologii.
Poza tym Bolt obciaza baterie komorki tylko do momentu wgrania trasy - potem mozemy wylaczyc Bluetooth i jechac juz tylko na informacji z Bolta.
Cz-b ekranik mi pasuje, ale wiem ze nie kazdemu musi.
Jesli mi bateria spada o 5% w ciagu godziny, a komu innemu o 10%, to znaczy ze cos jest nie tak z jego urzadzeniem, i mozna sie spodziewac 5% od kazdego nowego Bolta. W druga strone to nie dziala.
Ale tę opcję masz na samym Elemncie, czy dopiero jak ma połączenie z komórką? Bo te screeny, które wrzuciłeś są chyba z komórki.
Kolejna sprawa to pytanie, jak często zachodzi konieczność wyszukania trasy "do celu"? U mnie takowa zazwyczaj powstaje po zakończeniu wycieczki w nieznane okolice, gdy trzeba poszukać dojazdu do wynalezionej na szybko pizzerii a potem na dworzec. Do takich zastosowań ta funkcjonalność zdaje egzamin, co mogę potwierdzić opiniami co najmniej kilku wygłodniałych po trasie kolarzy
trasy z RWGPS te dane mają więc będzie nawigacja "turn by turn" wg cue-sheet z tej aplikacji,
Czyli, że jeśli włączę generowanie cue-sheet w RWGPS, wyeksportuję gpx-a to Garmin gpspam64s będzie mi te wskazówki nawigacyjne (zakręty) wyświetlał/alarmował? Czy to się da zrobić w bezpłatnej wersji RWGPS?
Moim zdaniem byle telefon na andku, z wodoodpornością i baterią która da radę pociągnąć 10h ... pozamiatał by rynek nawigacji z miejsca. Dlatego takie były wielkie oczekiwania względem Karoo.
To płynne przewijanie ekranów, powiększanie mapy, wyszukiwanie POI
To płynne przewijanie ekranów, powiększanie mapy, wyszukiwanie POI w Garminie, to jest jakaś bajka z tysiąca i jednej nocy... To czy rzeczywiście tak niezawodnie działają te najprostsze funkcjonalności zależy od modelu, softu i chyba wręcz pojedynczego egzemplarza Na MPP doskonale widziałem 820 Garmina w akcji ... minę Hipka również ... o irytacji nie będę pisał :-)
To płynne przewijanie ekranów, powiększanie mapy, wyszukiwanie POI w Garminie, to jest jakaś bajka z tysiąca i jednej nocy... To czy rzeczywiście tak niezawodnie działają te najprostsze funkcjonalności zależy od modelu, softu i chyba wręcz pojedynczego egzemplarza
To oczywiście zależy tylko od osobistych preferencji. Przewagą Garmina jest to, że możesz to wszystko wygodnie sprawdzić w czasie jazdy, na telefonie to już najczęściej trzeba stanąć. Ja np. jadąc lubię sobie oszacować ile mam do jakiegoś punktu, gdzie chcę stanąć, do dworca PKP, do miasta itd. Na Garminie jest niewątpliwie wygodniej, ale da się przeżyć z telefonem.
Inna potencjalnie słaba funkcja jaką widzę w Wahoo to przewijanie ekranów, z tego co czytałem w instrukcji to wygląda, że owo przewijanie jest tylko w jednym kierunku, co już jest upierdliwe, bo przerzuty z ekranu danych na ekran mapy są częste. A ekranów w urządzeniu z reguły jest przynajmniej 4-5, więc trochę to słabe, w Garminie się da przewijać w dwie strony, więc jak ustawimy najczęściej wykorzystywany ekran danych koło ekranu mapy - to jest to sporo mniej upierdliwe. Ale to jak wspominałem, tylko o tym czytałem, nie jestem pewien czy to przewijanie jest w jedną stronę.
Nowsze Garminy mają też specjalne guziczki do zamontowania na kierownicy, wtedy można częściowo sterować urządzeniem bez zdejmowania rąk z kierownicy. Też jestem ciekaw czy w Wahoo jest funkcja alarmu zejścia ze śladu? Gdy zjedziemy ze śladu po którym nawigujemy czy są ostrzeżenia dźwiękowe lub na ekranie? To fajna funkcja eliminująca skutki zagapień.
Natomiast bardzo istotną cechą Wahoo, która zachęca do używania jest brak problemów i bugów, też odporność na trudne warunki, zarówno na MRDP jak i na MPP były ciężkie warunki pogodowe, kilku ludziom Edge padły na deszczu, a Twoje Wahoo działało tak samo pewnie jak Garminy turystyczne. Ja na szczęście po problemach z Edge w Norwegii na MRDP zabrałem turystycznego Garmina i jednego problemu na całej trasie z urządzeniem nie miałem. Ale turystyczny Garmin nie daje wielu funkcji, które dają sportowe urządzenia, dlatego jak już się przyzwyczaimy do jazdy ze sportowym urządzeniem, to turystyki są jednak trochę topornym sprzętem, niemniej w zadaniach nawigacyjnych - niezawodnym.
Osobiście bardzo mi brakuje urządzenia z funkcjonalnością typu Edge lub Wahoo, ale na paluszki, niestety nic takiego nie ma na rynku i raczej nie zanosi się by miało się pojawić, możliwe że baterie AA są za mało wydajnym zasilaniem, choć niby 2 paluszki watogodzin dają niewiele mniej niż bateria litowa 1000mAh, ale pewnie te litowe są wydajniejsze, więc sama ilość energii nie wszystko mówi. Najbliżej jest chyba Garmin Oregon, ma ileś ekranów danych, chyba też auto-pauzę, niestety brak obsługi czujnika prędkości, czas pracy też mizerny (ale to urządzenie z sporym ekranem).