Autor Wątek: Nowe koła  (Przeczytany 15204 razy)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Nowe koła
« 14 Kwi 2010, 21:37 »
No i dobrze - w przypadku obręczy lepiej za ciężkie niż za lekkie :)
A najłatwiej i najskuteczniej jest obniżyć wagę rower+rowerzysta odchudzając... rowerzystę. Polecam! :D
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Barteusz

  • Wiadomości: 270
  • Miasto: By-ca Kł./Wrocław
  • Na forum od: 27.01.2010
Nowe koła
« 14 Kwi 2010, 22:20 »
Cytat: "aard"
A najłatwiej i najskuteczniej jest obniżyć wagę rower+rowerzysta odchudzając... rowerzystę.

Gorzej jak rowerzysty nie idzie już bardziej odchudzić ;) .

Offline Mężczyzna van

  • Wiadomości: 819
  • Miasto: Jaworzno
  • Na forum od: 27.12.2009
    • http://vanhelsing.bikestats.pl/
Nowe koła
« 14 Kwi 2010, 22:23 »
Albo rowerzysta nie chce schudnąć, a raczej iść w drugą stronę :P

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Nowe koła
« 15 Kwi 2010, 08:24 »
Cytat: "aard"
A najłatwiej i najskuteczniej jest obniżyć wagę rower+rowerzysta odchudzając... rowerzystę.

Święte słowa Miki. Dodam jeszcze, że najtaniej... :D

Offline Gryf

  • Wiadomości: 154
  • Miasto: Gryfino
  • Na forum od: 23.03.2010
    • http://picasaweb.google.pl/elvis.gryf
Nowe koła
« 15 Kwi 2010, 22:42 »
Cytat: "aard"
A najłatwiej i najskuteczniej jest obniżyć wagę rower+rowerzysta odchudzając... rowerzystę. Polecam! :D

Cytat: "Barteusz"
Gorzej jak rowerzysty nie idzie już bardziej odchudzić ;) .

No właśnie, ja w zeszłym roku przez 2 miesiące (lipiec i sierpień) spadłem z 87 kg na 75kg.
Przy  moim wzroście 184 cm można mniej, czy to zdrowe :?  :wink:

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Nowe koła
« 15 Kwi 2010, 22:49 »
Nie no, ja mam wagę przy podobnym wzroście w okolicach 75 i nie wiem jak jeszcze niedawno mogłem mieć nawet 10kg mniej, taki patyk ze mnie był straszny... 75 to chyba optymalna waga przy takim wzroście, nie ma sensu chyba schodzić mniej, nie popadajmy w ultralight paranoję ;)

Offline Mężczyzna barmal

  • Wiadomości: 28
  • Miasto: grudziądz / toruń
  • Na forum od: 04.04.2010
Nowe koła
« 26 Maj 2010, 23:09 »
Witam
Jeśli można to zapytam w tym temacie o rzecz mnie interesującą.
W maju byłem tydzień na małej wycieczce na Suwalszczyźnie. Ogólnie bardzo spokojne tempo i nieduży bagaż (sakwy tylne około 18 kg) i ostatniego dnia (na szczęście ostatniego) na 5 km przed końcem zostało mi tylko "prowadzenie roweru". Koło tylne było tak krzywe, że nie było mowy o jeżdżeniu bo miałem wrażenie, że po prostu odpadnie.
Dodam tylko, iż rower Kellys Saphix 28` normalnie tak jak kupione (nic nie wymieniałem na lepsze).
Jaka przyczyna takiego problemu i czy zwykłe centrowanie wystarczy? No i co zrobić na przyszłość, gdyż w lipcu planuje już 14 dni tułaczki więc nie chcę po połowie kończyć.
Proszę też o wyrozumiałość, gdyż dopiero zaczynam przygodę z sakwami a brak wolnego w pracy nie pozwala mi na testowanie co dziennie innego rozwiązania.
Po za tym nie od razu Rzym zbudowano wiec dopiero nabieram doświadczenia "technicznego".

Offline Mężczyzna van

  • Wiadomości: 819
  • Miasto: Jaworzno
  • Na forum od: 27.12.2009
    • http://vanhelsing.bikestats.pl/
Nowe koła
« 26 Maj 2010, 23:18 »
Cytat: "barmal"
...i nieduży bagaż (sakwy tylne około 18 kg)


18 kg w sakwach ? :O Chyba miało być 1,8 kg.

Obręcze: Kelly's Double Combat.... Nie wiem co to za obręcze, ale dają je też do rowerów za 5k, więc nie powinny być złe.

Napisz jaśniej, czy nagle Ci się koło wykrzywiło i co było tego przyczyną ? Szprychy się urwały czy tylko były wykrzywione ?

Offline Mężczyzna Symfonian

  • Dominik
  • Wiadomości: 1444
  • Miasto: Piekary Śląskie
  • Na forum od: 18.05.2009
Nowe koła
« 26 Maj 2010, 23:26 »
barmal a ile ty ważysz?

Offline Mężczyzna barmal

  • Wiadomości: 28
  • Miasto: grudziądz / toruń
  • Na forum od: 04.04.2010
Nowe koła
« 27 Maj 2010, 17:50 »
Sakwy crosso dwa razy po około 8 kg każda i śpiwór na górę to trochę wyjdzie tyle co napisałem :)
Myślałem, że to nie problem z ciężarem (ja ważę 74 kg).
Tam na Suwałkach jak to na Suwałkach drogi raczej "nieasfaltowe". Bardzo dużo dziur, nierówności i rower skacze.
A jeśli chodzi o szczegóły to właśnie ani jedna szprycha nie poszła tylko się koło wykrzywiło (na pewno nie od jednorazowego mocnego uderzenia bo tak owego nie było).
Stało się tylko co zrobić na przyszłość...
To koło jeszcze pojeździ czy nowe? A jeśli nowe to jakie?
Dzięki za pomoc i pozdrawiam

Offline Mężczyzna van

  • Wiadomości: 819
  • Miasto: Jaworzno
  • Na forum od: 27.12.2009
    • http://vanhelsing.bikestats.pl/
Nowe koła
« 27 Maj 2010, 17:57 »
Jeśli się tak wygięło raz, to znaczy że i drugi raz się wygnie, obręcz staje się coraz bardziej giętka i nie zachowuje swoich dawnych właściwości. Chociaż równie dobrze przyczyną mogą być beznadziejne szprychy.
Jak ja miałem ósemkę po wypadku, to miałem opcję wyprostowania tego, ale odradzono mi to w serwisie z powodu właśnie większej elastyczności obręczy. Wymieniłem na obręcz alexrims DM18 i szprychy DT swiss. Równie dobrze polecają DH19, poczytaj o tym parę postów wyżej.

Offline Mężczyzna atlochowski

  • Andrzej
  • Wiadomości: 581
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.04.2009
Nowe koła
« 27 Maj 2010, 18:00 »
Przy twojej wadze i takim obciążeniu jak piszesz nic nie powinno się stać.
Jak dla mnie przyczyny mogą być dwie:
-kiepsko naciągnięte szprychy i wtedy w coś walnąłeś.
- albo trafiłeś na jakiś felerny egzemplarz obręczy.
Może to być też połączenie oby dwóch tych rzeczy.
Przy normalnym użytkowaniu nawet tańszym obręczom nie powinno się nic stać.

Offline Mężczyzna barmal

  • Wiadomości: 28
  • Miasto: grudziądz / toruń
  • Na forum od: 04.04.2010
Nowe koła
« 27 Maj 2010, 18:02 »
Tylko tak patrze w necie, że ta obręcz, o której piszesz to jest na 26` a ja mam cross`owy.
Nie wiesz czy to jest jakiś inny model czy ten sam można znaleźć w różnych rozmiarach?

A jeśli chodzi o szprychy to powiem szczerze, że póki co nie mam dużego doświadczenia i nigdy się tym nie bawiłem więc były naciągnięte tak jak producent naciągnął ...

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Nowe koła
« 27 Maj 2010, 18:16 »
Cytat: "van"
Jeśli się tak wygięło raz, to znaczy że i drugi raz się wygnie, obręcz staje się coraz bardziej giętka i nie zachowuje swoich dawnych właściwości. Chociaż równie dobrze przyczyną mogą być beznadziejne szprychy.


Obręcz na pewno nie jest orłem, ale co do szprych, to się nie zgodzę. Gdyby były słabe, to by pękały. Twoje musiały być... źle zaplecione. Albo jeszcze prędzej: luźne. Ja bym spróbował docentrować (o ile szprychy nie są powyginane) i wybrać się na wycieczkę w teren, nawet z sakwami, na próbę. Jak się nic nie stanie, to jeździć dalej, ale jeśli rozcentrują się choć odrobinę, to wymienić szprychy i obręcz. Koło dać do zaplotu do dobrego fachowca.

Cytat: "barmal"
Tylko tak patrze w necie, że ta obręcz, o której piszesz to jest na 26` a ja mam cross`owy.

DH19 wystepuje jak najbardziej w rozmiarze 28"

PS. A widzę, że już Atlochowski napisał o zaplocie. Myślę, że to zwiększa wagę potencjalnej przyczyny, o której piszemy :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna barmal

  • Wiadomości: 28
  • Miasto: grudziądz / toruń
  • Na forum od: 04.04.2010
Nowe koła
« 27 Maj 2010, 18:24 »
No w sumie racja bo nie wiem nic o tej mojej obręczy Kelly's Double Combat. Żeby się nie okazało, że zamienię siekierkę na kijek.
Chyba, że ktoś ma może jakieś doświadczenie z w/w obręczą. Kiedyś na allegro widziałem ją za 65 zł więc mniej więcej za tyle co polecana przez Was alexrims DM18.
Co robić? Co robić? :)

Chyba, że po prostu obręcz zostawić, a szprychy wymienić?

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum