CytujNo i z pewnością zmienię korbę z 48/34 na klasyczny kompakt 50/34. Naprawde tak brakuje ci 50/11 ? Przy jakich predkosciach / kadencji?
No i z pewnością zmienię korbę z 48/34 na klasyczny kompakt 50/34.
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
Cytat: Alek w 30 Paź 2017, 11:33Nie zaprzeczam doswiadczeniu, ale wyglada na to ze grupa jechala 59kmh, a ty 56kmh... http://gear-calculator.com/?GR=DERS&KB=48,50&RZ=11,12,14,16,18,20,22,25,28,32&UF=2150&TF=100&SL=2.6&UN=KMHO ile dobrze pamiętam, to cisnęliśmy na długich fragmentach między 38-42 km/h i wówczas brakowało mi tych dwóch pieprzonych ząbków ;-)
Nie zaprzeczam doswiadczeniu, ale wyglada na to ze grupa jechala 59kmh, a ty 56kmh... http://gear-calculator.com/?GR=DERS&KB=48,50&RZ=11,12,14,16,18,20,22,25,28,32&UF=2150&TF=100&SL=2.6&UN=KMH
Chyba bardzo nie lubicie swoich kolan, by jeździć na blacie przy prędkościach poniżej 40km/hja na przełożeniu 32/11 spokojnie jadę sobie 36-38km/h
Czy jest np. sporo ludzi, którzy startują na odpowiednio przygotowanym mtb ?
Czy na maratonach trzeba startować na rowerze szosowym ? Czy ta rozmowa, bardziej dotyczy osób, które uderzają w "miejsce" i dla których satysfakcja z dotarcia na metę po prostu w limicie jest już mniejsza ? Czy jest np. sporo ludzi, którzy startują na odpowiednio przygotowanym mtb ?
Cytat: czechol w 7 Lis 2017, 11:04Czy na maratonach trzeba startować na rowerze szosowym ? Czy ta rozmowa, bardziej dotyczy osób, które uderzają w "miejsce" i dla których satysfakcja z dotarcia na metę po prostu w limicie jest już mniejsza ? Czy jest np. sporo ludzi, którzy startują na odpowiednio przygotowanym mtb ? Pamiętam pierwszy supermaraton - 510 km Dookoła Zalewu Szczecińskiego. Było to dawno, dawno temu bo w 2003 roku. Wtedy każdy startował na tym co miał. Dwóch chłopaków przejechało ten maraton na typowych góralach na grubych oponach i w tenisówkach. Dopiero później nadszedł wyścig zbrojeń, coraz bardziej ulepszane rowery mtb, które w końcu z mtb miały tylko ramę (i szosowe koła). W dalszym ciągu sprzęt na którym wystartujesz zależy tylko od Ciebie. Najważniejszy jest "napęd" (to co masz w nogach) a nie to na czym jedziesz.Może to nie był rower mtb ale tegoroczny MRDP pokonałem na trekingu nieprzygotowywanych specjalnie pod maraton szosowy.
Na Twoim miejscu wyszedł bym z prostego założenia - rower szosowy służy do jazdy po szosie a MTB w terenie. Niby można inaczej ale po co ?