Autor Wątek: Rowerowy Maraton Wisła 1200  (Przeczytany 157507 razy)

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 30 Kwi 2018, 12:52 »
Od Torunia do Fordońskiego mostu nad Wisłą jedzie się po niezbyt przyjemnych dróżkach bez emocji i dlatego taki ekstrawagancki skok w bok.

Jak dla mnie skok też jest mało ekstrawagancki :P Te asfalty są dość nudne, może ten odcinek po minięciu Zamku trochę lepszy bo jedzie się krawędzią wiślanej skarpy. Ekstrawagancko to można by zrobić kilka wjazdów i zjazdów. Sam zamek jest mało efektowny, zresztą i tak z drogi go za bardzo nie widać (jedynie bramę). Generalnie to chyba najwieksza atrakcja by była jakby Ewa i Paweł zrobili jakiś wypasiony bufet, daleko do trasy nie mają :P

Olo gdzie dokładnie jest zjazd do tego wąwozu od strony zamku bierzgłowskiego, bo pamiętam ten wąwóz z maratony z 2003 r. a teraz nie mogłem go znaleźć

Mazovia jechała chyba mniej więcej tak: https://ridewithgps.com/routes/27369253 Ktoś musiałby to jeszcze przejechać, też już kilka lat mnie tam nie było.
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna wiecho

  • Wiadomości: 250
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 01.01.2016
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 30 Kwi 2018, 14:22 »
Od Torunia do Fordońskiego mostu nad Wisłą jedzie się po niezbyt przyjemnych dróżkach bez emocji i dlatego taki ekstrawagancki skok w bok.

Jak dla mnie skok też jest mało ekstrawagancki :icon_razz: Te asfalty są dość nudne, może ten odcinek po minięciu Zamku trochę lepszy bo jedzie się krawędzią wiślanej skarpy. Ekstrawagancko to można by zrobić kilka wjazdów i zjazdów. Sam zamek jest mało efektowny, zresztą i tak z drogi go za bardzo nie widać (jedynie bramę). Generalnie to chyba najwieksza atrakcja by była jakby Ewa i Paweł zrobili jakiś wypasiony bufet, daleko do trasy nie mają :icon_razz:

Olo gdzie dokładnie jest zjazd do tego wąwozu od strony zamku bierzgłowskiego, bo pamiętam ten wąwóz z maratony z 2003 r. a teraz nie mogłem go znaleźć

Mazovia jechała chyba mniej więcej tak: https://ridewithgps.com/routes/27369253 Ktoś musiałby to jeszcze przejechać, też już kilka lat mnie tam nie było.


Myślę podobnie. Jak to ma być maraton Wisła 1200, to się tego trzymajmy jak w większości trasy. Tereny są różne, raz mniej, raz bardziej atrakcyjne, ale zawsze atrakcyjniejsze od asfaltów w różnym wydaniu. Wisła ma swoje uroki, różnie atrakcyjne, ale jazda wałem wzdłuż jej biegu daje poczucie jej obecności i jej mikroklimatu. Widoki z wału chyba lepsze niż z obecnej wytyczonej trasy. Po za tym jak komuś wypadnie jazda w nocy , to na nic obecne zachwalanie atrakcji, pozostanie przeświadczenie, że nie jechało się cały czas wzdłuż rzeki, tylko zaliczało się wycieczki. Jeżeli mowa o podjazdach, to nie róbmy z Wisły rzeki górskiej, skoro nią nie jest. Jechałem mazowie w tym rejonie 2 razy i nie wiem czy dla dwóch 100 metrowych podjazdów warto z Wisły 1200 robić maraton krajoznawczy po wiślanych okolicach i tyle się od niej oddalać. Przerost formy nad treścią. Skoro nie wszędzie na wałach i blisko nich jest asfalcić, to gravelki też się muszą trochę pomęczyć po terenie  :icon_mrgreen:
Rower... to dla mnie już obowiązek... stał się pasją...i chyba filozofią życia...

Frugo

  • Gość
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 30 Kwi 2018, 19:40 »
tyle, że 90% wyścigu jednak asfaltem będzie.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19869
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 1 Maj 2018, 02:01 »
tyle, że 90% wyścigu jednak asfaltem będzie.

A na jakiej podstawie tak uważasz? Raczej bardzo wątpliwe

Frugo

  • Gość
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 1 Maj 2018, 09:15 »
No na podstawie mapy i śladu. Głównie jedziemy asfaltem wzdłuż wałów, tam gdzie po wałach jest jazda to już jest VeloMałopolska albo Wiślana trasa. Sporadycznie jedziemy po zielonym wale.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19869
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 1 Maj 2018, 10:07 »
No na podstawie mapy i śladu. Głównie jedziemy asfaltem wzdłuż wałów, tam gdzie po wałach jest jazda to już jest VeloMałopolska albo Wiślana trasa. Sporadycznie jedziemy po zielonym wale.

Relacje ludzi, którzy robili rekonensansy trasy zupełnie na to nie wskazują, odsetek terenu jest sporo większy niż ledwie 10%. Analiza takiej trasy tylko z mapy i śladu jest obarczona wielkim marginesem błędu, na wielu mapach nie ma rozróżnienia pomiędzy słabym asfaltem a twardym szutrem czy płytami.

Offline Mężczyzna Młody

  • Wiadomości: 785
  • Miasto: Gabryelin
  • Na forum od: 23.12.2014
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 1 Maj 2018, 17:08 »
Ktoś byłby w stanie mniej-więcej oszacować proporcje różnych rodzajów nawierzchni?

RDK

  • Gość
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 1 Maj 2018, 19:09 »
Na tym odcinku wyszło mi - asfalt 1:2 szuter (z domieszką kostki)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19869
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 1 Maj 2018, 19:40 »
Na tym odcinku wyszło mi - asfalt 1:2 szuter (z domieszką kostki)

Czyli po tym najlepiej widać, ze te 90% asfaltu to zupełna nieprawda. Jak tutaj na ok. 150km wypada prawie 100km szutrów, to już to jest ok. 1/12 całej trasy samych szutrów.

Offline Mężczyzna wiecho

  • Wiadomości: 250
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 01.01.2016
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 1 Maj 2018, 21:25 »
Nie ma co tu o ten asfalt kopi kruszyć. Tam gdzie musi być asfalt, to będzie. Przez centrum Warszawy jak wypadnie droga po drogach asfaltowych, to taka będzie, bo innej nie ma. Ale niekiedy mogłaby iść inaczej. Na pokazanym odcinku nie wiem dlaczego idzie 62-ką, ale to już inna historia. Pewnie org ma taki ślad i tak tą trasę przejechał. Wzdłuż wałów często idą drogi asfaltowe i trudno zmuszać ludzi, żeby jechać po wale skoro 10 metrów obok idzie asfalt. Po Małopolsce i od Bydgoszczy do Gdańska drogę znam i tam na pewno będą dobre utwardzone drogi po za pewnymi wyjątkami. Środek Polski to dla mnie nieznane tereny. To pierwsza edycja i nie wiadomo jak przebiegnie cała jazda czasowo i technicznie. Jak będą następne edycje, to będą pewnie mogły być poprawki.
Rower... to dla mnie już obowiązek... stał się pasją...i chyba filozofią życia...

Frugo

  • Gość
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 1 Maj 2018, 23:41 »
Na tym odcinku wyszło mi - asfalt 1:2 szuter (z domieszką kostki)

na którym odcinku?

włączcie sobie google map i podgląd satelity. sporadycznie szutry i te wasze płyty, głównie asfalt. a niektóre zdjęcia i tak są nie za aktualne.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19869
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 1 Maj 2018, 23:56 »
Nie ma co tu o ten asfalt kopi kruszyć.

Nie jest to kruszenie kopii, tylko rozmowa o tym ile mniej więcej jest asfaltu - bo to kluczowa sprawa, od tego w sporzej mierze zależy wybór roweru. Przy aż 90% asfaltu to już się bardzo opłacałoby jechać na gravelu, tylko ten procent wydaje mi się zdecydowanie za wysoki.

Ale to tylko spostrzeżenia na podstawie obserwacji osób co robiły rekonesansy trasy, sam nie robiłem takich prób, więc autorytatywnie nie mogę się wypowiedzieć.

RDK

  • Gość
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 2 Maj 2018, 05:35 »
na którym odcinku?
Od Siekierkowskiego do Dobrzynia, wg trasy ze strony maratonu. Wg aktualnego śladu na stronie ~20km to dla mnie białe plamy. Odcinek Warszawa - Wyszogród jest mi znana max 4 lata wstecz. Wyszogród - Płocka to już prehistoria, więc trzeba brać poprawkę.
- W Warszawie spora część, to szutrowa ścieżka nad Wisłą na terenie zalewowym. Nowodwory i Gocław to etap utwardzony.
- Jabłonna - NDM to wał "zielony" ale na tyle wykorzystywany, że jedzie się praktycznie po gruncie.
- Od Modlina do Czerwińska to w zasadzie 5 "łat" asfaltu o długości 1-3 km każda.
- Do Wyszogrodu to tyle, co wspomniana DK 62 + przez oba miasteczka tam, gdzie gęstsza zabudowa.
- Wał od Wyszogrodu jest "zielony" lub gruntowy. Okolice Zakrzewa to asfalt, a od Płocka w sporej części po płytach.
- Mochty (1 km) i Wólka Przybójewska (2 km). Na tych etapach można spodziewać się największego piachu na tym odcinku

Na pokazanym odcinku nie wiem dlaczego idzie 62-ką, ale to już inna historia.
W Czerwińsku ul. Kościuszki kończy się praktycznie ślepo. 10-15 lat temu było możliwe przejście wzdłuż rzeki, aktualnie teren jest odgrodzony przez kilka działek, ale jak to dokładnie wygląda - nie wiem. Albo rzeźbienie na skraju rzeki, albo okresowa dostępność albo niemożliwe. Teoretycznie możliwy jest wjazd do lasu z Dunina i przez pola jak widać niżej. Trasy przez las z lat 2008, 10, 15, 18. Mogą być drobne błędy, bo brak GPS.

Jak będą następne edycje, to będą pewnie mogły być poprawki.
IMO w przypadku kolejnych edycji, na wspomnianym odcinku lepiej trzymać się strony północnej, która jest krajobrazowo bardziej zróżnicowana.
- Warszawa - NDM można zmieniać raz E, raz W. Od Gdańskiego (kawałek jedzie się po ścieżce utwardzonej), od lasu ku N zrobiono szutrową, szeroką ścieżkę. Między Grota i kolejnym mostem jest asfalt, a dalej do granicy miasta znów szuter i to blisko rzeki. Łomianki - Kazuń "zielony" wał
- NDM - Płock po stronie południowej to praktycznie sam wał. Tylec co zam, a znam niewiele, jest "zielony". Przy tym Wyszogród - Płock, można alternatywnie zmieniać, raz N, raz S, bo różnicy znaczącej miedzy nimi nie ma, choć i tu wydaje mi się, że N jest ciekawsza.
- Od Płocka to w zasadzie alternatywa między drogami asfaltowymi, ale tu znów idzie o to, po której stronie pracy lądolodu bardziej chce się jechać ;)
« Ostatnia zmiana: 2 Maj 2018, 09:27 RDK »

Offline Mężczyzna Ricardo

  • Wiadomości: 817
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.05.2011
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 2 Maj 2018, 09:17 »
tyle, że 90% wyścigu jednak asfaltem będzie.
Zapewniam Cię że tego asfaltu nie będzie 90%. Sprzed ekranu komputera nie da się tego oszacować bo większości trasy nie ma na street view. Ja w sobotę zrobiłem objazd trasy na odcinku Solec nad Wisłą - Dziecinów (150 km po trasie RMW1200), odcinków po szutrach, płytach i zarośniętych wałach było na tym odcinku sporo, ja bym to oszacował na 25%. Przy czym część z nich była na tyle techniczna że wolałbym je przejechać na mtb zamiast na przełaju. Za Janowcem droga gruntowa blisko Wisły strasznie zniszczona przez auta wędkarzy, koleiny po osie, czasem zasypane gruzem, sekcje piachu gdzie ledwo dało się przejechać na oponach 35mm. Wzdłuż wału też nie za często jest droga którą jedzie się szybciej niż wałem, czasem faktycznie masz wybór - jedziesz wałem po wyjeżdzonym singlu szerokości 10cm lub gruntówką u podstawy na której strasznie trzęsie, coś jak wybór między dżumą a cholerą.
No ale takie obserwacje to można zrobić tylko w terenie, więc jeśli planujesz start w RMW1200 polecam przejechać przynajmniej ze 100 km trasy to sam się przekonasz że nie jest to 90% po asfalcie.

Offline Mężczyzna Ricardo

  • Wiadomości: 817
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.05.2011
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 2 Maj 2018, 09:46 »
Tempo miałem raczej turystyczne, nie był moim celem pomiar czasu w jakim dam radę przejechać ten odcinek. Łącznie z dojazdem do trasy RMW zrobiłem 250 km od 7 rano do 21 z kilkoma postojami nad Wisłą i długim obiadem w Janowcu.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum