Autor Wątek: Rowerowy Maraton Wisła 1200  (Przeczytany 157539 razy)

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 26 Cze 2018, 00:05 »
Wybaczcie że sie głupio pytam, ale co pokazuje ten cały Trackcourse?
Bo ja widzę w lewym panelu do wyboru 2 zawodników (Leon Hapeta i Alexander Pachulski), przy czym na mapie widać tylko pierwszego.
Chrome, Firexox, Edge, wszystkie pokazują dokładnie to samo, więc o czym Wy piszecie?

Offline Mężczyzna oko_strusia

  • Wiadomości: 43
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 16.06.2017
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 26 Cze 2018, 00:21 »
Na razie wystartował tylko Leon bo nie mógł wystartować w terminie maratonu. Organizator mu pozwolił. Aleksander jeszcze nie wystartował, może też wystartuje wcześniej niż 6 lipca.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 26 Cze 2018, 00:27 »
Dzięki, nie całkiem śledzę temat, a tu różni tacy piszą o obserwowaniu i się pogubiłem.

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 26 Cze 2018, 01:28 »
Później może być znowu męcząco...

Trochę. Do Okleśnej jest zrobiony asfalt bądź szuter po wale, natomiast zaraz za miejscowością jest krótki kawałek do podepchania (odjeżdżając dalej od rzeki jest przejezdny wariant, ale ślad każe wpychać).

Potem jest sporo jazdy po upierdliwych, nierównych, słabo przedeptanych wałach (w paru miejscach może kusić równolegle biegnąca lepsza droga). Trochę ciekawszy krótki kawałek terenowy jest jeszcze koło Tyńca, choć on może być problematyczny przy wyższym stanie wody.

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 26 Cze 2018, 01:46 »
Ja i tak cofnę się kawałek na popas.

No, ale po co nadkładać 3.5 km, jak zaraz jest Kraków gdzie barów krocie przy samej trasie ;)

Offline Mężczyzna Johnny_n

  • Wiadomości: 699
  • Miasto: Bestwina
  • Na forum od: 09.05.2018
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 26 Cze 2018, 09:03 »
Johny_n, czy przy dobrej pogodzie uda się pierwszego dnia dojechać na prom?

Obawiam się, że będzie trudno. Jest po drodze sporo miejsc, gdzie nie da się pojechać szybciej. Ja raczej na pewno pojadę Fatem, więc z góry zakładam, że utrzymanie średniej z odpoczynkami itp. 20 km/h jest mało prawdopodobne. Nawet na moim lekki góralu mógłbym mieć problem. Z góry zakładam ominięcie przeprawy, bo zaraz za mostem, przy rondzie, jest stacja benzynowa - dobre miejsce na odpoczynek i jakiś popas. Kiedy ruszę dalej i dojadę z powrotem na wały, to się rozjaśni. :)

Mnie też pieski pogoniły na 83 161 metrze tam po prawej jest jakaś żwirownia czy kopalnia piasku a po lewej jakaś chałupina z której właśnie wyskoczyły trzy kundelki, człowiek od razu dostał mocy w nogach  ;)

 :D Tam będzie zabawa!  :D

No a tam dzisiaj trąba powietrzna była :)

Mam nadzieje, że jedyne co nas spotka to tylny wiatr... ;) 

Trochę. Do Okleśnej jest zrobiony asfalt bądź szuter po wale, natomiast zaraz za miejscowością jest krótki kawałek do podepchania (odjeżdżając dalej od rzeki jest przejezdny wariant, ale ślad każe wpychać).

Potem jest sporo jazdy po upierdliwych, nierównych, słabo przedeptanych wałach (w paru miejscach może kusić równolegle biegnąca lepsza droga). Trochę ciekawszy krótki kawałek terenowy jest jeszcze koło Tyńca, choć on może być problematyczny przy wyższym stanie wody.

Jeśli się nie mylę, to ten odcinek co zawsze omijałem, bo druga strona jest wyraźnie fajniejsza. No ale teraz trzeba będzie się zapoznać... ;)

Ja i tak cofnę się kawałek na popas.

No, ale po co nadkładać 3.5 km, jak zaraz jest Kraków gdzie barów krocie przy samej trasie ;)

Lubię jadać w sprawdzonych miejscach, choć masz racje, że barów tam nie brakuję i może szkoda tych nawet 3,5 km. To jeszcze przemyślę. Ale przy samym torze kajakowym chyba nic nie ma? A może sam polecisz gdzie się zatrzymać? ;) 
"Gdy wszyscy wiedzą, że coś jest niemożliwe, przychodzi ktoś, kto o tym nie wie i to robi" - A.Einstein

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 26 Cze 2018, 12:51 »
Ale przy samym torze kajakowym chyba nic nie ma?

Jest hotel i w nim zdaje się jest jakaś restauracja, ale nic o niej nie wiem.

A może sam polecisz gdzie się zatrzymać?

Tak na samym wjeździe, to podobno ta knajpa (jest ogródek) jest dobra (ale osobiście nie byłem):

https://goo.gl/maps/oyNAYNS2oZ52

Co nieco można potem znaleźć przy Rynku Dębnickim, ale chyba bez ogródków (tuż obok jest sklep rowerowy, jakby ktoś potrzebował).

https://goo.gl/maps/iUQuYcqzev92

Duży wybór jest w bezpośredniej okolicy Kładki Bernatka, po obydwóch stronach rzeki (większość z ogródkami). Są w okolicy restauracje na barkach, ale raczej średnie i drogie.

https://goo.gl/maps/VW4nbTvLV6A2

Do tego przy galerii Kazimierz jest Pizza Hut z ogródkiem. W środku jest McDonald, ale roweru nie można zdaje się do galerii wprowadzać.

https://goo.gl/maps/1okAgVHUca32

No i jest restauracja koszerna tuż przy trasie, jeśli ktoś musi przestrzegać zaleceń  ;)

https://goo.gl/maps/6EdQLFAmZcs

Offline Mężczyzna xsadusx

  • Wiadomości: 378
  • Miasto: Czaple
  • Na forum od: 23.12.2016
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 26 Cze 2018, 13:29 »
Kiedy wystartował Leon ?

Offline Mężczyzna m.arek

  • Wiadomości: 2543
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.03.2014
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 26 Cze 2018, 14:24 »
Ale przy samym torze kajakowym chyba nic nie ma? A może sam polecisz gdzie się zatrzymać? ;)
Cały Kazimierz to jedna wielka całodobowa knajpa, a tylko 300 m w bok.

Offline Mężczyzna Johnny_n

  • Wiadomości: 699
  • Miasto: Bestwina
  • Na forum od: 09.05.2018
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 27 Cze 2018, 09:46 »
Jest hotel i w nim zdaje się jest jakaś restauracja, ale nic o niej nie wiem.

A może sam polecisz gdzie się zatrzymać?

Tak na samym wjeździe, to podobno ta knajpa (jest ogródek) jest dobra (ale osobiście nie byłem):

https://goo.gl/maps/oyNAYNS2oZ52

Co nieco można potem znaleźć przy Rynku Dębnickim, ale chyba bez ogródków (tuż obok jest sklep rowerowy, jakby ktoś potrzebował).

https://goo.gl/maps/iUQuYcqzev92

Duży wybór jest w bezpośredniej okolicy Kładki Bernatka, po obydwóch stronach rzeki (większość z ogródkami). Są w okolicy restauracje na barkach, ale raczej średnie i drogie.

https://goo.gl/maps/VW4nbTvLV6A2

Do tego przy galerii Kazimierz jest Pizza Hut z ogródkiem. W środku jest McDonald, ale roweru nie można zdaje się do galerii wprowadzać.

https://goo.gl/maps/1okAgVHUca32

No i jest restauracja koszerna tuż przy trasie, jeśli ktoś musi przestrzegać zaleceń  ;)

https://goo.gl/maps/6EdQLFAmZcs

Widzisz, wolę delikatnie nadrobić, ale wiedzieć ile zapłacę i co zjem, niż szukać i się zastanawiać. ;) Cofnięcie się spod toru kajakowego zajmie może kilka minut łącznie, ale nie stracę czasu na nic innego.

Cały Kazimierz to jedna wielka całodobowa knajpa, a tylko 300 m w bok.

Domyślam się, ale nie jadłem i nie znam cen... Budżet bądź co bądź mam ograniczony. Miałem nadzieję, że coś polecicie. ;)

Tu jeszcze filmik znad Wisły...  :o

"Gdy wszyscy wiedzą, że coś jest niemożliwe, przychodzi ktoś, kto o tym nie wie i to robi" - A.Einstein

Offline Mężczyzna wiki

  • Nie spać! Jechać!
  • Wiadomości: 1715
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 28.01.2016
    • ekstremalna strona rowerowa
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 28 Cze 2018, 09:15 »
Leon w Tczewie. Ma prawie siedem godzin by zmieścić się w 200 godzinnym limicie i zameldować na mecie.
rowerem na księżyc (100 %);  [wsie woj. łódzkiego - 49%]

Offline Mężczyzna karolg

  • Wiadomości: 45
  • Miasto: Wawa
  • Na forum od: 23.01.2013
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 28 Cze 2018, 10:06 »
Wklejam informację przesłaną przez schronisko - info dla tych, którzy będą tam nocować.



Witamy serdecznie wszystkich „Maratończyków Wisła 1200”!
 Mamy nadzieję, że forma, zdrowie i przygotowania do rajdu dopisują :icon_smile: Niezmiernie miło będzie nam przywitać Was wszystkich już niedługo w naszym schronisku.
 Padają z Waszej strony różne pytania dotyczące startu maratonu i pobytu u nas dlatego postanowiliśmy na najważniejsze z nich odpowiedzieć „hurtowo” tak, aby ważne informacje dotarły do wszystkich. Za wszystkie niedogodności przepraszamy. Wynikają one z faktu, że 1. jest Was dużo i musimy troszczyć się o dobro ogółu oraz staramy się w najlepszy z możliwych sposobów przyłożyć się do pozytywnej organizacji całości Waszego startu 2. Jesteśmy schroniskiem górskim, co generuje pewne trudności logistyczne i formalne związane z tą lokalizacją.
 1. W internecie pojawiła się nieprawdziwa informacje, iż w dniu startu organizujemy transport do schroniska. DEMENTUJEMY tą plotkę. Niestety ani 5-tego, ani 6-tego lipca nie jesteśmy w stanie zorganizować żadnych wywózek do schroniska. Musicie dotrzeć tutaj samodzielnie.
 2. Do schroniska nie ma dojazdu samochodem. Nie jest to Nasza decyzja. Jest zakaz wjazdu, droga jest zarządzana nie przez nas lecz przez Nadleśnictwo, które wie o organizacji rajdu i na pewno będzie tego pilnować.
 3. Podobno komuś udało się od Nadleśnictwa uzyskać oficjalną zgodę na wjazd (jeśli tak to jest to pierwszy precedens w historii – gratulujemy :icon_smile: ) jednak niestety nie wiąże się to z możliwością parkowania pod schroniskiem. Niestety nie mamy miejsca na dodatkowe samochody, tym bardziej, że będzie sporo osób pod namiotami. Jeśli ktoś więc nawet uzyskał oficjalne pozwolenie na wjazd musi się liczyć z tym, że po wywiezieniu wszystkiego samochód trzeba będzie zwieźć na dół (lub uzgodnić inną jego lokalizację z nadleśnictwem).
 4. Chyba najważniejsze! Rowery i ich przechowywanie. Niestety nie jesteśmy przystosowani do przenocowania 200stu osób wraz z rowerami pod Naszym dachem. Jesteśmy obiektem typu schronisko, nasze przestrzenie/pokoje są dość małe, a wszystkie wolne pomieszczenia zgodnie z ustaleniami poczynionymi z organizatorem rajdu zostają przeznaczone dla osób chcących spać na glebie. W związku z powyższym w kwestii przechowywania rowerów informujemy iż:
 - nie ma możliwości zabrania ze sobą roweru do pokoju lub przechowywania ich w żadnej innej części schroniska typu hole, korytarze itp. (ze względu na wielkość pomieszczeń oraz przepisy budowalno/przeciwpożarowe),
 - wszystkie rowery będą musiały pozostać na zewnątrz schroniska,
 - każdy musimy zadbać indywidualnie o zabezpieczenie rowerów (zapięcie/kłódka, przykrycie od deszczu itp.),
 Zastanawialiśmy się jak rozwiązać tą kwestię inaczej, ale po prostu nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Przykładowe spięcie wszystkich rowerów lub nawet w mniejszych grupach np. linką stalową nie zda egzaminu, gdyż każdy chce mieć dostęp do swojego roweru w innym czasie i ciężko jest wydobyć rower na żądanie spośród kilkudziesięciu innych.
 5. Niestety nie ma już wolnych miejsc w pokojach. Powstała również lista rezerwować, jeśli coś się zwolni będziemy dawać znać w pierwszej kolejności osobom z listy rezerwowej.
 6. Możliwy jest nocleg w schronisku (za opłatą 20zł/os minus 20% zniżki rajdowej) na tzw. glebie czyli po prostu na podłodze, jednak niezbędny jest do tego własny sprzęt czyli mata i śpiwór. Będzie można wtedy korzystać z wszystkich udogodnień schroniska, a więc noc w cieple i pod dachem, łazienki/prysznice/toalety/, suszenie ubrań na kaloryferach, w wolnych chwilach ping-pong, piłkarzyki, gry i inne rozrywki :icon_smile: Wszystkim osobom śpiącym na glebie przypominamy o konieczności rejestracji w recepcji schroniska.
 7. Istnieje możliwość noclegu we własnych namiotach jednak:
 - nie jest to profesjonalne, równiutkie jak stół pole namiotowe tylko zwykły dziki teren przynależny do schroniska,
 - ilość miejsc jest ograniczona,
 - niestety nie prowadzimy rezerwacji na namioty, gdyż nie jesteśmy w stanie tego weryfikować i zagwarantować, że ktoś się zmieści nie znając rozmiarów namiotów, oczekiwań itp.
 - opłata za osobę nocującą w namiocie 15zł/os i podobnie jak w przypadku gleby wszelkie schroniskowe udogodnienia zapewnione,
 - wszystkim osobom śpiącym w namiotach przypominamy o konieczności rejestracji w recepcji schroniska.
 8. Śniadanie w dniu 6.07. O czym na pewno wiecie organizator zapewnia wszystkim startującym śniadanie w formie bułek. Jeśli ktoś chciałby jednak zjeść jakieś inne/dodatkowe śniadanie zakupione we własnym zakresie konieczne jest zamówienie i opłacenie śniada dzień wcześniej w barze schroniska. Będzie istniała możliwość wyboru kilku dań oraz wybranej godziny śniadania. Jest to podyktowane faktem, iż jeśli rano ustawi się w kolejce kilkadziesiąt lub nawet ponad 100osób do wykupienia śniadania to zarówno przyjęcie tych zamówień jak i ich wydanie będzie trwało dość długo, a chyba wszystkim zależy na sprawnym przebiegu poranka tak by na spokojnie i na czas przygotować się do startu.
 Życzymy powodzenia! Za wszelkie niedogodności jeszcze raz przepraszamy i z góry prosimy o wyrozumiałość. Miejcie też proszę na uwadze, iż zapewne w całej Polsce niewiele znalazłoby się miejsc w pełni przystosowanych do przenocowania tak dużej ilości osób wraz z rowerami i zapewne wszędzie były jakieś utrudnienia. Z całego serca staramy się przyłożyć do organizacji rajdu tak, aby zapewnić Wam jak największy komfort.

 Pozdrawiamy serdecznie,
 Agnieszka (dzierżawca schroniska) i cała schroniskowa ekipa

Offline Mężczyzna Johnny_n

  • Wiadomości: 699
  • Miasto: Bestwina
  • Na forum od: 09.05.2018
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 28 Cze 2018, 11:31 »
Dochodzę do wniosku, że start trzeba było usytuować na Kubalonce - łatwy dojazd z każdej strony, mniej problemów z przechowywaniem rowerów, noclegami itd. Ewentualnie gdzieś przy Jeziorze Czerniańskim - byłoby po prostu łatwo i uniknęlibyśmy wszystkich upierdliwych kłopotów. Jestem jedną z osób, która poprosiła nadleśnictwo o zgodę na wjazd. Pan, który do mnie zadzwonił, nie powiedział wprost, ale chyba zgodę dostanę. Mnie podwozi kolega i od razu wraca. Gdybym miał zostać z samochodem pod schroniskiem, nie byłoby szans. Jeśli zgody nie będzie, poszukam najłatwiejszego dojazdu (chyba z Kubalonki powinno być najłatwiej).
"Gdy wszyscy wiedzą, że coś jest niemożliwe, przychodzi ktoś, kto o tym nie wie i to robi" - A.Einstein

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3720
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 28 Cze 2018, 11:40 »
Jestem jedną z osób, która poprosiła nadleśnictwo o zgodę na wjazd. [...] Mnie podwozi kolega i od razu wraca.

1200 km drogi przed Tobą, to te kilka kaemów do schroniska to już chyba bez różnicy. Warto smrodzić autem po beskidzkich lasach, tylko po to, żeby podwieźć tyłek i rower pod samo schronisko?

PABLO

Offline Mężczyzna Alois Lerche

  • Wiadomości: 1412
  • Miasto: Orzesze
  • Na forum od: 25.11.2015
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 28 Cze 2018, 11:52 »
Jestem jedną z osób, która poprosiła nadleśnictwo o zgodę na wjazd. [...] Mnie podwozi kolega i od razu wraca.

1200 km drogi przed Tobą, to te kilka kaemów do schroniska to już chyba bez różnicy. Warto smrodzić autem po beskidzkich lasach, tylko po to, żeby podwieźć tyłek i rower pod samo schronisko?

PABLO
z Pietroszonki moim zdaniem to jest naprawdę parę machnięć korbą...


Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum