Autor Wątek: Rowerowy Maraton Wisła 1200  (Przeczytany 157552 razy)

Offline Mężczyzna mambaout

  • Wiadomości: 17
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 28.09.2017
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 9 Lip 2018, 09:44 »
Na jakich rowerach przejechała czołówką? czy faktycznie można uznać, że impreza była gravelowa tak jak początkowo była promowana?

Offline Mężczyzna Ricardo

  • Wiadomości: 817
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.05.2011
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 9 Lip 2018, 11:14 »
Na jakich rowerach przejechała czołówką? czy faktycznie można uznać, że impreza była gravelowa tak jak początkowo była promowana?
Po czołówce to nie ma co patrzyć, oni po prostu byli mocni. Mossoczy jechał na mtb, Urzyczyn na Specu Paris Roubaix, a Daniel Śmieja na tym rowerze co zawsze.
Ja skończyłem przygodę na 370km, ale uwzględniając wcześniejszy przejazd trasy zaliczyłem ponad 550 km śladu RMW1200 to wydaje mi się że najbardziej odpowiedni rower miał właśnie Cezary Urzyczyn, nawet nie gravel tylko szosa endurance na tarczach, do której dało się założyć opony 32-33 mm z niezbyt agresywnym bieżnikiem. Na zarośniętych wysoką trawą wałach (tych odcinków nie było aż tak dużo, chociaż to one mocno zapadają w pamięć jako najbardziej męczące) rower mtb nie daje aż tak dużej przewagi swoimi 2 calowymi oponami ile później traci do endurance/gravela na slickach. A szybkich odcinków po asfaltach i równych szutrach było całkiem sporo.

Offline Mężczyzna m.arek

  • Wiadomości: 2543
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.03.2014
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 9 Lip 2018, 17:50 »
Zazdroszczę ludziom, którzy kochają swoją pracę tak bardzo, że zdążą ukończyć maraton przed poniedziałkiem  ;D

Offline Mężczyzna byczys

  • Wiadomości: 1404
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 30.09.2013
    • Moje relacje z ultramaratonów rowerowych
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 9 Lip 2018, 18:03 »
Dlatego nie startowałem. Urlopu mało, a w 3 dni bym tego nie obrócił  :)

Offline Mężczyzna vuki

  • Wiadomości: 1018
  • Miasto: Rawicz
  • Na forum od: 16.04.2014
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 9 Lip 2018, 19:29 »
A może powodem był wąż,  od kilku dni czytam, że jakiś boa kręci się nad Wisłą  ;D

Jest jakiś limit czasowy na ukończenie?
Jest 3,5 doby a część osób nie ma jeszce półmetku a pewnie połowa nie dobiła jeszcze do 800 km.
MiRowerDajePower

Offline Mężczyzna skaut

  • Wiadomości: 1212
  • Miasto: Józefów - Emilianów
  • Na forum od: 30.11.2014
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 9 Lip 2018, 21:08 »
Pyton grasuje  po drugiej stronie rzeki. Biada tym, którzy nie trzymają się śladu
Według regulaminu limit to 200 godzin. Dadzą radę, chociaż dzisiaj ewidentnie tempo spadło  u tych co jeszcze na trasie

Offline Mężczyzna m.arek

  • Wiadomości: 2543
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.03.2014
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 9 Lip 2018, 21:36 »
Pyton grasuje  po drugiej stronie rzeki. Biada tym, którzy nie trzymają się śladu
Według regulaminu limit to 200 godzin. Dadzą radę, chociaż dzisiaj ewidentnie tempo spadło  u tych co jeszcze na trasie
Ciekawe jak bardzo przyspieszą, jak się im wyśle pytona mms-em  ;)

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3720
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 9 Lip 2018, 21:42 »
Dadzą radę, chociaż dzisiaj ewidentnie tempo spadło  u tych co jeszcze na trasie

Po południu spotkałem paru uczestników. Najpierw po 17 na Wale Miedzeszyńskim. Potem po 20 na odcinku na północ od Mostu Gdańskiego. Ciekawe jest bardzo duże zróżnicowanie wyposażenie, wybór roweru, styl jazdy, itp.

Z jedną parą spędziłem więcej czasu. Pozdrawiam Mirka ze Szczecina i Anię z Sierpca. Ania sprawiała wrażenie, jak by przypadkiem zdecydował się na ten maraton, niemal "z marszu". Przejechałem z nimi niemal cały odcinek warszawski, zjedliśmy obiad, posmarowałem łańcuch i życzyłem szerokości. Przejazd przez Warszawę jest upierdliwy z uwagi na tłumy na trasie. Spacerowicze, rowerzyści, biegacze, dzieci, psy, itp.

Zazdroszczę przygody.

PABLO

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19870
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 9 Lip 2018, 21:44 »
Po czołówce to nie ma co patrzyć, oni po prostu byli mocni. Mossoczy jechał na mtb, Urzyczyn na Specu Paris Roubaix, a Daniel Śmieja na tym rowerze co zawsze.
Ja skończyłem przygodę na 370km, ale uwzględniając wcześniejszy przejazd trasy zaliczyłem ponad 550 km śladu RMW1200 to wydaje mi się że najbardziej odpowiedni rower miał właśnie Cezary Urzyczyn, nawet nie gravel tylko szosa endurance na tarczach, do której dało się założyć opony 32-33 mm z niezbyt agresywnym bieżnikiem. Na zarośniętych wysoką trawą wałach (tych odcinków nie było aż tak dużo, chociaż to one mocno zapadają w pamięć jako najbardziej męczące) rower mtb nie daje aż tak dużej przewagi swoimi 2 calowymi oponami ile później traci do endurance/gravela na slickach. A szybkich odcinków po asfaltach i równych szutrach było całkiem sporo.


Takie teorie  ;)
Skoro na pierwszych trzech dwoch jechalo na goralach - to jasno widac ze goral na pewno nie przeszkadzal w zrobieniu dobrego wyniku, a wrecz przeciwnie - pomagal. Tak wiec teorie ze szosowka endurance to najlepszy typ roweru na taka trase to tylko Twoja perspektywa, raczej mocno wydumana. Ile zmeczony czlowiek szybciej pojedzie na asfalcie na szosie? Na swiezo te roznice sa duze, na zmeczeniu maleja. A komfort jaki daje goral na rak dlugiej trasie na pewno sie bardzo liczy.

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 9 Lip 2018, 22:16 »
przy całodniowych (ale jednodniowych i max 180km) trasach jeździłem w terenie i na MTB i na trekingu bez amora: różnica - na trekingu miałem zawsze obolałe mięśnie karku, ręce, klatkę piersiową- dzień dwa po rajdzie przy cyzm jechałem na dośc wąskich oponach które mało amortyzowały.

Poczekajmy jak zawodnicy wrócą i piszą wrażenia i sprzęt: Daniel, Łukasz, Grześ, Olo, wiki, Rafał mają tu konta i pewnie wielu więcej, których nie znam więc będzie przegląd opinii.

Na pierwszy rzut oka bym się wahał: treking bez amora z szerszą oponą czy MTB z węższą i delikatnym bieżnikiem.
Nie lekceważyłbym oporów w typowej oponie MTB: jak jest dużo szutrów i asfaltów, względnie  ubitej ziemi to straty w stosunku do np Marathonów są bardzo odczuwalne- przynajmniej psychicznie ;)

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3720
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 9 Lip 2018, 22:31 »
Trasa "Wisły" nie jest trudna technicznie i moim zdaniem sprzęt ma w tym przypadku znaczenie drugorzędne. Co zresztą widać po zróżnicowaniu rowerów i ekwipunku w wielu punktach stawki zawodników, i na czele i na końcu. Można dywagować co bardziej przeszkadzało, a co mniej.

Liczy się zawodnik. Siła, psycha, strategia, technika, doświadczenie, zaangażowanie i determinacja, rutyna, nawyki, itp.

Wygrywają lepsi i tyle.

PABLO

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 9 Lip 2018, 22:33 »
to jest jasne- dywaguję w sensie na czym lepiej jechać typowemu zawodnikowi- czy szybciej by jechał gravelem czy góralem czy przełajem itp.
Po opiniach zawodników będzie można coś wywnioskować.

Offline Mężczyzna latant

  • Wiadomości: 198
  • Miasto: Ożarów Maz.
  • Na forum od: 19.04.2014
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 9 Lip 2018, 23:40 »
Jedzie się tym co się ma  :icon_smile:  Czołówka walczy o pozycję a reszta ma zabawę.

Offline Mężczyzna hansglopke

  • Wiadomości: 2643
  • Miasto: Zduńska Wola
  • Na forum od: 22.02.2013
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 10 Lip 2018, 07:40 »
Cbyba drugi raz tu zajrzałem i warto było:

Jedzie się tym co się ma  :icon_smile:  Czołówka walczy o pozycję a reszta ma zabawę.
"Rower do ultra musi być przede wszystkim wygodny. Reszta jest mniej ważna."  - Turysta

Offline Mężczyzna Ricardo

  • Wiadomości: 817
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.05.2011
Odp: Rowerowy Maraton Wisła 1200
« 10 Lip 2018, 07:53 »
Tak wiec teorie ze szosowka endurance to najlepszy typ roweru na taka trase to tylko Twoja perspektywa, raczej mocno wydumana. Ile zmeczony czlowiek szybciej pojedzie na asfalcie na szosie? Na swiezo te roznice sa duze, na zmeczeniu maleja. A komfort jaki daje goral na rak dlugiej trasie na pewno sie bardzo liczy.

Michał, przejedź za rok trasę na swoim fulu, zobaczysz czy nie wolałbyś jednak jechać na gravelu/endurance.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum