To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
Leszku, jak planujesz poprowadzić trasę w Toruniu, po przekroczeniu Wisły? Bo na śladzie jest taka prosta krecha. Dawno tam nie jeździłem, więc się dziś wybrałem. Ulicą Winnica to tam luzik, jeździłem nią do roboty, ale wydaje mi się, że chcesz nas puścić singlem nad rzeką? Pokonanie niecałych 2 km tym singlem zajęło mi dzisiaj 25 minut, błotko, powalone drzewa, wysoki poziom Wisły (singiel był miejscami zalany, musiałem przedzierać się przez krzaki), a na koniec bobry zbudowały tamę i strużka o szerokości pół metra urosła do 4 metrów Jak dla mnie spoko jak takich atrakcji będzie dużo na całej trasie, lubię przedzierać się przez krzaczory i taszczyć rower. Tylko chyba osoby, które jeżdżą tylko po szosie się nieco zdziwią gdy ich plan przejechania w 3 dni okaże się być nieaktualny w połowie trasy Tutaj ślad z mojego dzisiejszego przedzierania się (jechałem w przeciwnym kierunku niż trasa maratonu).https://ridewithgps.com/trips/19239827
Cytat: emes w 16 Lis 2017, 04:55Świetny pomysł! Zapisałbym się ale formularz wymaga bym wyraził zgodę na publikację wszystkich moich danych adresowych. Zatem poczekam, postoję.Halo Halo nie wymagamy zgody na publikację Twoich danych adresowych i nie zamierzamy ich publikować, ba nawet będziemy ich strzec zgodnie z wymaganiami prawa. Zgoda na publikację dotyczy przekazanego wizerunku i danych przekazanych do publikacji, a jakie to dane wystarczy sprawdzić na liście uczestników i na ich profilach. No i aktualnie są zapisane 73 osoby.
Świetny pomysł! Zapisałbym się ale formularz wymaga bym wyraził zgodę na publikację wszystkich moich danych adresowych. Zatem poczekam, postoję.
Nie uciekniesz od przeznaczenia ...
a wracając do tematu głównego, to trasa przed Gniewem i za nim (płyty wałem Wisły i wszechobecne szlabany, które trudno objechać) i za Tczewem, to może być niezła jatka (kiedyś tam nawet "pływałem", no i było po ornym
Cytat: sierra w 11 Sty 2018, 09:45a wracając do tematu głównego, to trasa przed Gniewem i za nim (płyty wałem Wisły i wszechobecne szlabany, które trudno objechać) i za Tczewem, to może być niezła jatka (kiedyś tam nawet "pływałem", no i było po ornym Nawigacja nawigacją ale dobrze mieć przewodnika po dzikich ostępach
Nocleg w schronisku zarezerwowany. Jestem prawie gotowy do startu. Czy do ukończenia to się okaże w lipcu.
To będzie trudny maraton. Może być nawet bardzo trudny jeśli będzie deszczowo.
Pewnego jesiennego dnia postanowiłem sprawdzić odcinek w pobliżu domu. Konkretnie Janowiec - Dęblin. Odcinka Janowiec - Puławy nie przejechałem. Bajora w glinianych nieckach, cała droga pokryta warstwą luźnej glinianej brei skutecznie zniechęciła mnie do trzymania się śladu. Objeżdżałem ciut wyżej i wracałem co jakiś czas sprawdzić trasę po śladzie.